65-letni mężczyzna wjechał w nieoznakowany radiowóz policyjny na skrzyżowaniu w Mielcu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji grozi mu do 3 lat więzienia.
Pijany kierowca w Mielcu spowodował kolizję w miniony piątek po godzinie 12:00. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Żeromskiego z ul. Jagiellończyka, gdy 65-latek nie zachował bezpiecznej odległości.
Sprawca prowadził osobowego opla i najechał na tył nieoznakowanego samochodu służbowego, którym poruszali się policjanci z mieleckiej komendy.
Alkomat nie kłamał
Policjanci natychmiast sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Wynik alkomatem okazał się szokujący – 65-latek miał w organizmie znacznie przekroczoną dozwoloną normę alkoholu.
– Podczas kontroli kierującego okazało się, że mężczyzna miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu – mówi podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mielcu.
Mieszkaniec Borowej stracił prawo jazdy na miejscu. Nietrzeźwy mężczyzna z Mielca musi teraz liczyć się z surowymi konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Surowe kary za jazdę po alkoholu
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 65-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd może nałożyć wysoką grzywnę oraz wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna odpowie również za wykroczenie związane ze spowodowaniem kolizji drogowej. Dwie sprawy oznaczają podwójne konsekwencje prawne dla pijanego kierowcy z Mielca.
Sprawa pijanego kierowcy z Mielca trafi teraz do sądu, który zdecyduje o ostatecznej karze. Policja przypomina, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację i zmniejsza szybkość reakcji.
Apel o odpowiedzialność
Policja apeluje do mieszkańców o zdecydowaną reakcję, gdy widzą osobę nietrzeźwą wsiadającą za kierownicę. Wypity alkohol powoduje błędną ocenę odległości i prędkości, co stwarza śmiertelne zagrożenie.
(red.)
Czytaj więcej:
65-letni mężczyzna wjechał w nieoznakowany radiowóz policyjny na skrzyżowaniu w Mielcu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji grozi mu do 3 lat więzienia.
Pijany kierowca w Mielcu spowodował kolizję w miniony piątek po godzinie 12:00. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Żeromskiego z ul. Jagiellończyka, gdy 65-latek nie zachował bezpiecznej odległości.
Sprawca prowadził osobowego opla i najechał na tył nieoznakowanego samochodu służbowego, którym poruszali się policjanci z mieleckiej komendy.
Alkomat nie kłamał
Policjanci natychmiast sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Wynik alkomatem okazał się szokujący – 65-latek miał w organizmie znacznie przekroczoną dozwoloną normę alkoholu.
– Podczas kontroli kierującego okazało się, że mężczyzna miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu – mówi podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mielcu.
Mieszkaniec Borowej stracił prawo jazdy na miejscu. Nietrzeźwy mężczyzna z Mielca musi teraz liczyć się z surowymi konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Surowe kary za jazdę po alkoholu
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 65-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd może nałożyć wysoką grzywnę oraz wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna odpowie również za wykroczenie związane ze spowodowaniem kolizji drogowej. Dwie sprawy oznaczają podwójne konsekwencje prawne dla pijanego kierowcy z Mielca.
Sprawa pijanego kierowcy z Mielca trafi teraz do sądu, który zdecyduje o ostatecznej karze. Policja przypomina, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację i zmniejsza szybkość reakcji.
Apel o odpowiedzialność
Policja apeluje do mieszkańców o zdecydowaną reakcję, gdy widzą osobę nietrzeźwą wsiadającą za kierownicę. Wypity alkohol powoduje błędną ocenę odległości i prędkości, co stwarza śmiertelne zagrożenie.
(red.)
Czytaj więcej: