Na Podkarpaciu rozpoczyna się kolejny projekt o wyjątkowym znaczeniu ekologicznym. Na terenach zarządzanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie odbędzie się przywracanie funkcji bagien, torfowisk i innych terenów podmokłych.
Działania te obejmują zarówno obszary Natura 2000, jak i miejsca położone poza formalnymi formami ochrony przyrody, ale równie cenne z punktu widzenia zachowania bioróżnorodności.
Przywrócenie roli terenów podmokłych
Od torfowisk niskich po śródleśne bagna i wilgotne łąki – takie tereny będzie obejmował projekt Lasów Państwowych. Inicjatywa ta, wspierana finansowo ze środków unijnych, zakłada objęcie ochroną i działaniami renaturyzacyjnymi co najmniej 10,5 tysiąca hektarów takich terenów w całej Polsce. Prace związane z odzyskiwaniem pierwotnego znaczenia tych terenów potrwają kilka lat. Zakończenie przedsięwzięcia jest planowane na czerwiec 2029 roku.
W naszym regionie do programu przystąpiły cztery nadleśnictwa: Baligród, Lutowiska, Jarosław i Sieniawa. Każde z nich przeprowadzi działania dostosowane do lokalnych warunków siedliskowych, hydrologicznych i przyrodniczych. Choć szczegóły różnią się w zależności od lokalizacji, wszystkie łączy wspólny cel – zahamowanie degradacji ekosystemów wodno-błotnych oraz odtworzenie ich funkcji ekologicznych, takich jak retencja wody, ochrona klimatu i siedlisk rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
Cztery etapy działań
Dodajmy, że program zostanie podzielony na cztery etapy. Pierwszy zakłada prace przygotowawcze, w tym ocenę stanu i mapowanie siedlisk, wyznaczenie stref buforowych wokół wybranych obszarów siedlisk przyrodniczych i opracowanie wskazań do prowadzenia zadań ochronnych. W ramach drugiego etapu specjaliści przystąpią do działań z zakresu ochrony czynnej siedlisk i gatunków, czyli m.in. zwalczania gatunków ekspansywnych i obcych, a także usuwanie podrostów drzew i krzewów i zmniejszanie zacienienia siedliska.
Trzeci etap obejmuje monitoring hydrologiczny, a czwarty będzie związany z działaniami edukacyjnymi informacyjnymi na temat konieczności ochrony różnorodności biologicznej bagien, torfowisk i innych terenów podmokłych.
Wartość całego projektu to blisko 118 milionów złotych, z czego aż 100 milionów pochodzi z funduszy Unii Europejskiej. Ta skala pokazuje, jak istotna jest ochrona terenów podmokłych – zarówno z perspektywy przyrodniczej, jak i społeczno-ekonomicznej.
Nadleśnictwa Sieniawa i Jarosław
W Nadleśnictwie Sieniawa, na użytku ekologicznym „Pijawki” w miejscowości Czerwona Wola, zaplanowano budowę ziemno-drewnianej zastawki na cieku wodnym. Jak podkreśla RDLP w Krośnie, cel tych działań jest prosty, ale niezwykle ważny. Chodzi o podniesienie poziomu wód gruntowych, by ograniczyć ekspansję roślin inwazyjnych, które zagrażają rodzimej florze torfowisk. To jedno z wielu miejsc, gdzie woda ma znów wrócić na swoje naturalne tory.
W Jarosławiu działania będą nieco szerzej zakrojone. Obejmą tereny w leśnictwach Tuchla, Surmaczówka i Lichacze, gdzie planuje się zasypanie rowów melioracyjnych oraz budowę zastawek. Celem jest zatrzymanie odpływu wody z torfowisk przejściowych, aby przyroda mogła odbudować swoją strukturę. – Torfowiska, choć niepozorne, pełnią ogromną rolę w retencjonowaniu wody i wiązaniu węgla organicznego, a ich regeneracja przynosi długofalowe korzyści także dla człowieka – podkreśla Edward Marszałek, rzecznik RDLP.
Nadleśnictwa Baligród i Lutowiska
W Nadleśnictwie Baligród działania skoncentrują się na ochronie siedlisk poprzez usuwanie drzew i krzewów, które w tym przypadku przyczyniają się do zacieniania torfowisk i ich przesuszania. Uzupełnieniem będzie koszenie i pastwiskowe użytkowanie niektórych fragmentów, co pozwoli zachować charakterystyczną roślinność terenów wilgotnych i przeciwdziałać zarastaniu drzewami.
Nadleśnictwo Lutowiska położone w Bieszczadach postawi z kolei na walkę z gatunkami obcymi – w tym przypadku z rudbekią nagą, która rozprzestrzenia się na siedliskach łąkowych i wypiera rodzime gatunki roślin. W planach jest także tworzenie specjalnych stref buforowych przy ciekach i mokradłach, co powoli na naturalną regenerację dolin rzecznych i źródlisk.
Czytaj więcej:
Ponad 12 tys. hektarów rezerwatów przyrody na Podkarpaciu. We wrześniu ma powstać kolejny
Na Podkarpaciu rozpoczyna się kolejny projekt o wyjątkowym znaczeniu ekologicznym. Na terenach zarządzanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie odbędzie się przywracanie funkcji bagien, torfowisk i innych terenów podmokłych.
Działania te obejmują zarówno obszary Natura 2000, jak i miejsca położone poza formalnymi formami ochrony przyrody, ale równie cenne z punktu widzenia zachowania bioróżnorodności.
Przywrócenie roli terenów podmokłych
Od torfowisk niskich po śródleśne bagna i wilgotne łąki – takie tereny będzie obejmował projekt Lasów Państwowych. Inicjatywa ta, wspierana finansowo ze środków unijnych, zakłada objęcie ochroną i działaniami renaturyzacyjnymi co najmniej 10,5 tysiąca hektarów takich terenów w całej Polsce. Prace związane z odzyskiwaniem pierwotnego znaczenia tych terenów potrwają kilka lat. Zakończenie przedsięwzięcia jest planowane na czerwiec 2029 roku.
W naszym regionie do programu przystąpiły cztery nadleśnictwa: Baligród, Lutowiska, Jarosław i Sieniawa. Każde z nich przeprowadzi działania dostosowane do lokalnych warunków siedliskowych, hydrologicznych i przyrodniczych. Choć szczegóły różnią się w zależności od lokalizacji, wszystkie łączy wspólny cel – zahamowanie degradacji ekosystemów wodno-błotnych oraz odtworzenie ich funkcji ekologicznych, takich jak retencja wody, ochrona klimatu i siedlisk rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
Cztery etapy działań
Dodajmy, że program zostanie podzielony na cztery etapy. Pierwszy zakłada prace przygotowawcze, w tym ocenę stanu i mapowanie siedlisk, wyznaczenie stref buforowych wokół wybranych obszarów siedlisk przyrodniczych i opracowanie wskazań do prowadzenia zadań ochronnych. W ramach drugiego etapu specjaliści przystąpią do działań z zakresu ochrony czynnej siedlisk i gatunków, czyli m.in. zwalczania gatunków ekspansywnych i obcych, a także usuwanie podrostów drzew i krzewów i zmniejszanie zacienienia siedliska.
Trzeci etap obejmuje monitoring hydrologiczny, a czwarty będzie związany z działaniami edukacyjnymi informacyjnymi na temat konieczności ochrony różnorodności biologicznej bagien, torfowisk i innych terenów podmokłych.
Wartość całego projektu to blisko 118 milionów złotych, z czego aż 100 milionów pochodzi z funduszy Unii Europejskiej. Ta skala pokazuje, jak istotna jest ochrona terenów podmokłych – zarówno z perspektywy przyrodniczej, jak i społeczno-ekonomicznej.
Nadleśnictwa Sieniawa i Jarosław
W Nadleśnictwie Sieniawa, na użytku ekologicznym „Pijawki” w miejscowości Czerwona Wola, zaplanowano budowę ziemno-drewnianej zastawki na cieku wodnym. Jak podkreśla RDLP w Krośnie, cel tych działań jest prosty, ale niezwykle ważny. Chodzi o podniesienie poziomu wód gruntowych, by ograniczyć ekspansję roślin inwazyjnych, które zagrażają rodzimej florze torfowisk. To jedno z wielu miejsc, gdzie woda ma znów wrócić na swoje naturalne tory.
W Jarosławiu działania będą nieco szerzej zakrojone. Obejmą tereny w leśnictwach Tuchla, Surmaczówka i Lichacze, gdzie planuje się zasypanie rowów melioracyjnych oraz budowę zastawek. Celem jest zatrzymanie odpływu wody z torfowisk przejściowych, aby przyroda mogła odbudować swoją strukturę. – Torfowiska, choć niepozorne, pełnią ogromną rolę w retencjonowaniu wody i wiązaniu węgla organicznego, a ich regeneracja przynosi długofalowe korzyści także dla człowieka – podkreśla Edward Marszałek, rzecznik RDLP.
Nadleśnictwa Baligród i Lutowiska
W Nadleśnictwie Baligród działania skoncentrują się na ochronie siedlisk poprzez usuwanie drzew i krzewów, które w tym przypadku przyczyniają się do zacieniania torfowisk i ich przesuszania. Uzupełnieniem będzie koszenie i pastwiskowe użytkowanie niektórych fragmentów, co pozwoli zachować charakterystyczną roślinność terenów wilgotnych i przeciwdziałać zarastaniu drzewami.
Nadleśnictwo Lutowiska położone w Bieszczadach postawi z kolei na walkę z gatunkami obcymi – w tym przypadku z rudbekią nagą, która rozprzestrzenia się na siedliskach łąkowych i wypiera rodzime gatunki roślin. W planach jest także tworzenie specjalnych stref buforowych przy ciekach i mokradłach, co powoli na naturalną regenerację dolin rzecznych i źródlisk.
Czytaj więcej:
Ponad 12 tys. hektarów rezerwatów przyrody na Podkarpaciu. We wrześniu ma powstać kolejny