
Policjanci zatrzymali oszusta, który wyłudził ponad 60 tys. zł od 84-letniej kobiety. 48-letni Słowak udawał funkcjonariusza i wmówił seniorce, że jej pieniądze są zagrożone. Sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Zatrzymanie oszusta „na policjanta” to efekt współpracy policjantów z różnych jednostek. W akcję zaangażowali się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji oraz Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Przebiegły plan oszusta „na policjanta”
Wszystko zaczęło się, gdy nieznane osoby zadzwoniły do seniorki i próbowały wmówić jej, że córka miała wypadek. Kobieta nie uwierzyła w tę historię i rozłączyła się. Wtedy otrzymała kolejny telefon, tym razem od rzekomego policjanta, który przekonał ją, że pomoże ochronić jej majątek przed oszustami.
Przestępca nakłonił 84-latkę, by przekazała pieniądze i biżuterię osobie, która miała się podawać za funkcjonariusza. Kobieta, w obawie przed utratą oszczędności, straciła ponad 60 tys. zł i kosztowności. Kobieta, w obawie przed utratą oszczędności, zgodziła się na to.
Skuteczna akcja policji
Kryminalni z Dębicy szybko pojechali w okolice domu seniorki. Na chodniku zauważyli podejrzanego mężczyznę, który jak się okazało, miał przy sobie pieniądze i biżuterię należącą do pokrzywdzonej. 48-latka natychmiast zatrzymano.
– Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy – mówi podkom. Jacek Bator, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Dębicy.
Poważne konsekwencje dla sprawcy
Mężczyzna w procederze pełnił rolę tzw. „odbieraka” – osoby, która fizycznie odbiera pieniądze od ofiary. Zatrzymany usłyszał już zarzut dokonania oszustwa metodą „na policjanta”.
– W miniony piątek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dokonania oszustwa metodą „na policjanta”. Decyzją sądu 48-latek trafił na trzy miesiące do aresztu – dodaje podkom. Bator.
Zgodnie z kodeksem karnym, za oszustwo „na policjanta” grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(red.)
Jeden wjechał do rowu, drugi błagał o alkohol. Historia szalonego weekendu

Policjanci zatrzymali oszusta, który wyłudził ponad 60 tys. zł od 84-letniej kobiety. 48-letni Słowak udawał funkcjonariusza i wmówił seniorce, że jej pieniądze są zagrożone. Sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Zatrzymanie oszusta „na policjanta” to efekt współpracy policjantów z różnych jednostek. W akcję zaangażowali się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji oraz Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Przebiegły plan oszusta „na policjanta”
Wszystko zaczęło się, gdy nieznane osoby zadzwoniły do seniorki i próbowały wmówić jej, że córka miała wypadek. Kobieta nie uwierzyła w tę historię i rozłączyła się. Wtedy otrzymała kolejny telefon, tym razem od rzekomego policjanta, który przekonał ją, że pomoże ochronić jej majątek przed oszustami.
Przestępca nakłonił 84-latkę, by przekazała pieniądze i biżuterię osobie, która miała się podawać za funkcjonariusza. Kobieta, w obawie przed utratą oszczędności, straciła ponad 60 tys. zł i kosztowności. Kobieta, w obawie przed utratą oszczędności, zgodziła się na to.
Skuteczna akcja policji
Kryminalni z Dębicy szybko pojechali w okolice domu seniorki. Na chodniku zauważyli podejrzanego mężczyznę, który jak się okazało, miał przy sobie pieniądze i biżuterię należącą do pokrzywdzonej. 48-latka natychmiast zatrzymano.
– Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy – mówi podkom. Jacek Bator, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Dębicy.
Poważne konsekwencje dla sprawcy
Mężczyzna w procederze pełnił rolę tzw. „odbieraka” – osoby, która fizycznie odbiera pieniądze od ofiary. Zatrzymany usłyszał już zarzut dokonania oszustwa metodą „na policjanta”.
– W miniony piątek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dokonania oszustwa metodą „na policjanta”. Decyzją sądu 48-latek trafił na trzy miesiące do aresztu – dodaje podkom. Bator.
Zgodnie z kodeksem karnym, za oszustwo „na policjanta” grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(red.)
Jeden wjechał do rowu, drugi błagał o alkohol. Historia szalonego weekendu