Rzeszowska policja zatrzymała 44-letniego Ukraińca, który jest podejrzany o udział w oszustwach. Według informacji śledczych, wyłudził od mieszkanki Rzeszowa 20 tys. złotych.
Kobieta chciała uratować swoje pieniądze
Informacja o oszustwie, którego ofiarą padła 30-letnia rzeszowianka, dotarła do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą rzeszowskiej komendy w połowie stycznia. Według zeznań pokrzywdzonej kobiety, przestępcy wmówili jej, że ktoś w jej imieniu złożył wniosek kredytowy oraz wystąpił o duplikat jej karty kredytowej. Dwóch oszustów stwierdziło, że jej rachunek bankowy został zainfekowany, a zgromadzone na min środki są zagrożone
30-latka wzięła na poważnie przekazane jej informacje. W obawie przed utratą środków, kobieta udała się do banku i wybrała ze swojego konta 14 tys. zł. Kolejne 6 tys. zł wypłaciła z bankomatu. W kontakcie z nią cały czas byli przestępcy, którzy podali jej rachunek bankowy, na który powinna wpłacić całą kwotę. Obaj wmówili jej, że w tej sposób zabezpieczy się przed utratą pieniędzy.
Oszustem okazał się Ukrainiec
– Zajmujący się sprawą policjanci operacyjni z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przeanalizowali zebrane informacje. Na tej podstawie wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z tą sprawą. To 44-letni obywatel Ukrainy, który końcem lutego został zatrzymany i doprowadzony do rzeszowskiej komendy – poinformowała podkomisarz Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Według ustaleń funkcjonariuszy, pieniądze trafiły na podejrzany rachunek bankowy za pomocą kodów BLIK wygenerowanych z telefonu jednego z oszustów. Po zebraniu materiałów dowodowych, zatrzymany Ukrainiec usłyszał sześć zarzutów. Wszystkie dotyczyły przestępstwa oszustwa na łączną kwotę 20 tys. złotych na szkodę 30-letniej mieszkanki Rzeszowa.
Akta sprawy funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd wniosek uwzględnił i 44-letniego Ukraińca czekają teraz poważne konsekwencje prawne.
Poranne wypadki w Rzeszowie i Głogowie Małopolskim. Dwie osoby wylądowały w szpitalu
Rzeszowska policja zatrzymała 44-letniego Ukraińca, który jest podejrzany o udział w oszustwach. Według informacji śledczych, wyłudził od mieszkanki Rzeszowa 20 tys. złotych.
Kobieta chciała uratować swoje pieniądze
Informacja o oszustwie, którego ofiarą padła 30-letnia rzeszowianka, dotarła do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą rzeszowskiej komendy w połowie stycznia. Według zeznań pokrzywdzonej kobiety, przestępcy wmówili jej, że ktoś w jej imieniu złożył wniosek kredytowy oraz wystąpił o duplikat jej karty kredytowej. Dwóch oszustów stwierdziło, że jej rachunek bankowy został zainfekowany, a zgromadzone na min środki są zagrożone
30-latka wzięła na poważnie przekazane jej informacje. W obawie przed utratą środków, kobieta udała się do banku i wybrała ze swojego konta 14 tys. zł. Kolejne 6 tys. zł wypłaciła z bankomatu. W kontakcie z nią cały czas byli przestępcy, którzy podali jej rachunek bankowy, na który powinna wpłacić całą kwotę. Obaj wmówili jej, że w tej sposób zabezpieczy się przed utratą pieniędzy.
Oszustem okazał się Ukrainiec
– Zajmujący się sprawą policjanci operacyjni z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przeanalizowali zebrane informacje. Na tej podstawie wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z tą sprawą. To 44-letni obywatel Ukrainy, który końcem lutego został zatrzymany i doprowadzony do rzeszowskiej komendy – poinformowała podkomisarz Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Według ustaleń funkcjonariuszy, pieniądze trafiły na podejrzany rachunek bankowy za pomocą kodów BLIK wygenerowanych z telefonu jednego z oszustów. Po zebraniu materiałów dowodowych, zatrzymany Ukrainiec usłyszał sześć zarzutów. Wszystkie dotyczyły przestępstwa oszustwa na łączną kwotę 20 tys. złotych na szkodę 30-letniej mieszkanki Rzeszowa.
Akta sprawy funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd wniosek uwzględnił i 44-letniego Ukraińca czekają teraz poważne konsekwencje prawne.
Poranne wypadki w Rzeszowie i Głogowie Małopolskim. Dwie osoby wylądowały w szpitalu