Asseco Resovia Rzeszów odniosła kolejne zwycięstwo w PlusLidze, pokonując PGE Projekt Warszawa 3:0, ku uciesze licznie zgromadzonych kibiców. Jednak radość z triumfu drużyny przyćmiewają problemy mieszkańców okolic hali Podpromie.
Triumf na parkiecie, chaos na „parkingu”
W sobotę w hali Podpromie odbył się mecz fazy zasadniczej PlusLigi, podczas którego siatkarze Asseco Resovia Rzeszów pewnie pokonali rywali z Warszawy w trzech setach. Spotkanie przyciągnęło tłumy kibiców, którzy zapełnili trybuny, ale również… rozjechali trawniki wokół hali.

– Taka sytuacja ma miejsce przy każdym wydarzeniu na Podpromiu – mówi Paulina, czytelniczka Rzeszów News. – Problem narasta od dwóch sezonów, a odpowiedzialne służby nie reagują. Od razu dodam, że tez chodzę na mecze siatkówki i koszykówki, ale nie parkuję na trawniku.
Zdjęcia: Grzegorz Bukała, UM RzeszówZniszczone trawniki
Zdjęcia przesłane przez Paulinę, czytelniczkę Rzeszów News pokazują samochody zaparkowane na zieleni w pobliżu hali. Rozjeżdżone trawniki i chaos komunikacyjny to powtarzający się problem, który irytuje okolicznych mieszkańców.
– Ulica Bulwarowa jest niemal pusta, bo nikomu nie chce się przejść krótkiego dystansu do hali. Wolą parkować na trawnikach przy ulicy Podpromie, niszcząc zieleń – podkreśla Paulina.
Problem nie kończy się na uszkodzonych trawnikach – zablokowane drogi pożarowe mogą stanowić zagrożenie w razie konieczności interwencji straży pożarnej zauważa Paulina.

Patologia parkingowa
Czytelniczka wskazuje również na brak działań ze strony służb. Straż miejska nie reaguje na zgłoszenia, a policja przerzuca odpowiedzialność. Tymczasem takie sytuacje prowadzą do stopniowej degradacji zieleni miejskiej.
– Prezydent sadzi drzewa w ramach propagandowych akcji, a tymczasem nikt nie robi nic z niszczeniem zieleni w okolicy hali – krytykuje Paulina.
Na pytanie o sposób rozwiązania tej sytuacji czytelniczka wskazuje, że rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie biletowanego postoju na parkingu Podpromie. Uważa, że jest tam bardzo mała rotacja, a po otwarciu Olszynki Park nie będzie jej w ogóle – sugeruje Paulina.
(rom)

Czytaj więcej:
Na ulice Rzeszowa wyjadą WOŚPobusy. Przejazdy autobusami będą bezpłatne
Asseco Resovia Rzeszów odniosła kolejne zwycięstwo w PlusLidze, pokonując PGE Projekt Warszawa 3:0, ku uciesze licznie zgromadzonych kibiców. Jednak radość z triumfu drużyny przyćmiewają problemy mieszkańców okolic hali Podpromie.
Triumf na parkiecie, chaos na „parkingu”
W sobotę w hali Podpromie odbył się mecz fazy zasadniczej PlusLigi, podczas którego siatkarze Asseco Resovia Rzeszów pewnie pokonali rywali z Warszawy w trzech setach. Spotkanie przyciągnęło tłumy kibiców, którzy zapełnili trybuny, ale również… rozjechali trawniki wokół hali.

– Taka sytuacja ma miejsce przy każdym wydarzeniu na Podpromiu – mówi Paulina, czytelniczka Rzeszów News. – Problem narasta od dwóch sezonów, a odpowiedzialne służby nie reagują. Od razu dodam, że tez chodzę na mecze siatkówki i koszykówki, ale nie parkuję na trawniku.
Zdjęcia: Grzegorz Bukała, UM Rzeszów
Zniszczone trawniki
Zdjęcia przesłane przez Paulinę, czytelniczkę Rzeszów News pokazują samochody zaparkowane na zieleni w pobliżu hali. Rozjeżdżone trawniki i chaos komunikacyjny to powtarzający się problem, który irytuje okolicznych mieszkańców.
– Ulica Bulwarowa jest niemal pusta, bo nikomu nie chce się przejść krótkiego dystansu do hali. Wolą parkować na trawnikach przy ulicy Podpromie, niszcząc zieleń – podkreśla Paulina.
Problem nie kończy się na uszkodzonych trawnikach – zablokowane drogi pożarowe mogą stanowić zagrożenie w razie konieczności interwencji straży pożarnej zauważa Paulina.

Patologia parkingowa
Czytelniczka wskazuje również na brak działań ze strony służb. Straż miejska nie reaguje na zgłoszenia, a policja przerzuca odpowiedzialność. Tymczasem takie sytuacje prowadzą do stopniowej degradacji zieleni miejskiej.
– Prezydent sadzi drzewa w ramach propagandowych akcji, a tymczasem nikt nie robi nic z niszczeniem zieleni w okolicy hali – krytykuje Paulina.
Na pytanie o sposób rozwiązania tej sytuacji czytelniczka wskazuje, że rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie biletowanego postoju na parkingu Podpromie. Uważa, że jest tam bardzo mała rotacja, a po otwarciu Olszynki Park nie będzie jej w ogóle – sugeruje Paulina.
(rom)

Czytaj więcej:
Na ulice Rzeszowa wyjadą WOŚPobusy. Przejazdy autobusami będą bezpłatne