Nie tak miał wyglądać nowy rok dla pracowników znanej, polskiej fabryki mebli Black Red White. W związku z planami zamknięcia produkcji w Przeworsku pracę ma stracić ponad 200 osób. – Dla nas to dramat – mówi burmistrz Przeworska.
220 osób trafi na bruk
Informacja o zwolnieniach została przekazana załodze podczas niedawnego spotkania z przedstawicielami firmy.
– Rozpoczęliśmy procedurę zwolnień grupowych, która obejmie 220 pracowników zatrudnionych w zakładzie w Przeworsku – informuje firma Black Red White w oświadczeniu przesłanym dla portalu portal Next.gazeta.pl, dodając, że: „w odpowiedzi na dynamicznie zmieniające się warunki rynkowe w kraju i za granicą Grupa Kapitałowa Black Red White podejmuje strategiczne kroki, mające na celu dalszą optymalizację procesów operacyjnych oraz dostosowanie modelu biznesowego do aktualnych wyzwań makroekonomicznych”.
Firma zapowiedziała pomoc zwalnianym pracownikom „zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu Pracy, z pełnym poszanowaniem praw oraz zapewnieniem należnych świadczeń”.
Urząd pracy otwarty na pomoc pracownikom
Informację o zwolnieniach potwierdził w rozmowie z Rzeszów News Adam Zabłocki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku. Zwolnienia pracowników zapowiedziane zostały na koniec lutego br. Sami pracownicy będą mogli odejść na zasadzie porozumienia stron lub z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.
Dyrektor zauważył jednak, że oficjalne pismo od zarządu spółki Black Red White do tej pory nie wpłynęło do Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku.
Choć nie ma oficjalnego potwierdzenia tej decyzji przez spółkę, Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku już szykuje się na pomoc zwalnianym pracownikom.
Nadzieja w innych firmach
– Dysponujemy środkami funduszu pracy dla osób zwalnianych. Możemy ich wspomóc, na przykład poprzez przekwalifikowanie czy szkolenia. Dla pracodawców, którzy zdecydują się ich zatrudnić, możemy przekazać dopłaty do wynagrodzeń – wylicza dyrektor Zabłocki.
Jak dodał, „powiat przeworski dominuje w branży spawalniczej i transportowej” i tu upatrywane są nadzieje na aktywizację zawodową zwalnianych pracowników Black Red White.
Rezerwa budżetowa dla interwencji kryzysowych
Dyrektor zauważył także, że oprócz tego ministerstwo pracy i polityki społecznej dysponuje rezerwą budżetową dla interwencji kryzysowych. – Takich, które mogą wydarzyć się właśnie w Przeworsku – mówi.
O całej sprawie PUP w Przeworsku powiadomił Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie. Dla samych pracowników przeworskiej firmy Black Red White urząd pracy uruchomił specjalny adres e-mail, gdzie anonimowo mogą zadawać pytania w związku ze zwolnieniami.
Dramat dla pracowników, problemy dla miasta
Władze Przeworska, które do tej pory były dumne z tego, że tak prestiżowa firma jak Black Red White wybrała to miasto na lokalizację swojej fabryki, nie kryją rozczarowania zaplanowanymi zwolnieniami.
– Jest to dramat dla pracowników tego przedsiębiorstwa, ale także i problemy dla miasta. Zamknięcie fabryki uszczupli dochody miasta, płynące na przykład z podatków – mówi w Leszek Kisiel, burmistrz Przeworska.
Wiele niewiadomych
Samorządowiec nie kryje także obaw o dalszy los tego miejsca. – Nie wiadomo czy ktoś odkupi ten obiekt, jaki ewentualnie prowadzony będzie tam profil działalności, czy będzie tam produkcja – wylicza.
Burmistrz Kisiel ma jednak nadzieję, że uda się stworzyć możliwości nowej pracy dla zwolnionych pracowników.
Myśleli, że tylko redukcja
– Myśleliśmy, że będzie to ograniczenie produkcji i redukcja zatrudnienia. Nie sądziliśmy, że będą to tak drastyczne kroki. Jestem w kontakcie z Powiatowym Urzędem Pracy, musimy zadbać o tych pracowników – mówi.
Włodarz Przeworska przekazał także, że każdy zwolniony pracownik, który będzie mieć problemy ze znalezieniem pracy, a co za tym idzie problemy finansowe w utrzymaniu rodziny, może zwrócić się do Urzędu Miasta o pomoc socjalną, o ile spełni wymagane kryteria.
– Musimy pomóc tym wszystkim ludziom – podkreśla Leszek Kisiel.
Wszyscy mają nadzieję, że uda się jeszcze odwrócić decyzję Black Red White.
(red)
Czytaj więcej:
Nie tak miał wyglądać nowy rok dla pracowników znanej, polskiej fabryki mebli Black Red White. W związku z planami zamknięcia produkcji w Przeworsku pracę ma stracić ponad 200 osób. – Dla nas to dramat – mówi burmistrz Przeworska.
220 osób trafi na bruk
Informacja o zwolnieniach została przekazana załodze podczas niedawnego spotkania z przedstawicielami firmy.
– Rozpoczęliśmy procedurę zwolnień grupowych, która obejmie 220 pracowników zatrudnionych w zakładzie w Przeworsku – informuje firma Black Red White w oświadczeniu przesłanym dla portalu portal Next.gazeta.pl, dodając, że: „w odpowiedzi na dynamicznie zmieniające się warunki rynkowe w kraju i za granicą Grupa Kapitałowa Black Red White podejmuje strategiczne kroki, mające na celu dalszą optymalizację procesów operacyjnych oraz dostosowanie modelu biznesowego do aktualnych wyzwań makroekonomicznych”.
Firma zapowiedziała pomoc zwalnianym pracownikom „zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu Pracy, z pełnym poszanowaniem praw oraz zapewnieniem należnych świadczeń”.
Urząd pracy otwarty na pomoc pracownikom
Informację o zwolnieniach potwierdził w rozmowie z Rzeszów News Adam Zabłocki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku. Zwolnienia pracowników zapowiedziane zostały na koniec lutego br. Sami pracownicy będą mogli odejść na zasadzie porozumienia stron lub z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.
Dyrektor zauważył jednak, że oficjalne pismo od zarządu spółki Black Red White do tej pory nie wpłynęło do Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku.
Choć nie ma oficjalnego potwierdzenia tej decyzji przez spółkę, Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku już szykuje się na pomoc zwalnianym pracownikom.
Nadzieja w innych firmach
– Dysponujemy środkami funduszu pracy dla osób zwalnianych. Możemy ich wspomóc, na przykład poprzez przekwalifikowanie czy szkolenia. Dla pracodawców, którzy zdecydują się ich zatrudnić, możemy przekazać dopłaty do wynagrodzeń – wylicza dyrektor Zabłocki.
Jak dodał, „powiat przeworski dominuje w branży spawalniczej i transportowej” i tu upatrywane są nadzieje na aktywizację zawodową zwalnianych pracowników Black Red White.
Rezerwa budżetowa dla interwencji kryzysowych
Dyrektor zauważył także, że oprócz tego ministerstwo pracy i polityki społecznej dysponuje rezerwą budżetową dla interwencji kryzysowych. – Takich, które mogą wydarzyć się właśnie w Przeworsku – mówi.
O całej sprawie PUP w Przeworsku powiadomił Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie. Dla samych pracowników przeworskiej firmy Black Red White urząd pracy uruchomił specjalny adres e-mail, gdzie anonimowo mogą zadawać pytania w związku ze zwolnieniami.
Dramat dla pracowników, problemy dla miasta
Władze Przeworska, które do tej pory były dumne z tego, że tak prestiżowa firma jak Black Red White wybrała to miasto na lokalizację swojej fabryki, nie kryją rozczarowania zaplanowanymi zwolnieniami.
– Jest to dramat dla pracowników tego przedsiębiorstwa, ale także i problemy dla miasta. Zamknięcie fabryki uszczupli dochody miasta, płynące na przykład z podatków – mówi w Leszek Kisiel, burmistrz Przeworska.
Wiele niewiadomych
Samorządowiec nie kryje także obaw o dalszy los tego miejsca. – Nie wiadomo czy ktoś odkupi ten obiekt, jaki ewentualnie prowadzony będzie tam profil działalności, czy będzie tam produkcja – wylicza.
Burmistrz Kisiel ma jednak nadzieję, że uda się stworzyć możliwości nowej pracy dla zwolnionych pracowników.
Myśleli, że tylko redukcja
– Myśleliśmy, że będzie to ograniczenie produkcji i redukcja zatrudnienia. Nie sądziliśmy, że będą to tak drastyczne kroki. Jestem w kontakcie z Powiatowym Urzędem Pracy, musimy zadbać o tych pracowników – mówi.
Włodarz Przeworska przekazał także, że każdy zwolniony pracownik, który będzie mieć problemy ze znalezieniem pracy, a co za tym idzie problemy finansowe w utrzymaniu rodziny, może zwrócić się do Urzędu Miasta o pomoc socjalną, o ile spełni wymagane kryteria.
– Musimy pomóc tym wszystkim ludziom – podkreśla Leszek Kisiel.
Wszyscy mają nadzieję, że uda się jeszcze odwrócić decyzję Black Red White.
(red)
Czytaj więcej: