– Ktoś leżał na ziemi, podobno policjant oparty o radiowóz – poinformował nas jeden z czytelników. – Potwierdzamy, ale na razie nie udzielamy więcej informacji – mówią policjanci z krakowskiej komendy, którzy prowadzą działania na Podkarpaciu.
Strzały przy torach
Jeden z naszych czytelników poinformował nas, że wczoraj (12 listopada) w nocy, koło godziny 23, przy torach – pomiędzy ulicą Osmeckiego a Warszawską doszło do strzelaniny.
– Ktoś leżał na ziemi, podobno policjant siedział oparty o radiowóz. Zawracali ludzi, nie wolno było przejechać – przekazał nam czytelnik. – Podobno, jeden „przeciwnik” nie żyje.
To krakowska policja
Rzeszowska policja w tym temacie nabrała wody w usta. Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie podkomisarz Magdalena Żuk przekazała, by kontaktować się z Komendą Miejską Policji w Krakowie.
– To nie były nasze działania i w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia – mówi.
Nikt nie został ranny
Anna Wolak-Gromala z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie potwierdza, że krakowscy policjanci prowadzili wczoraj działania na terenie Rzeszowa.
– Mogę tylko potwierdzić, że na miejscu rzeczywiście padły strzały. Jednak nikt nie został ranny i nikt nie zginął – mówi.
Czynności wciąż trwają
Jak dodaje, obecnie nie jest w stanie przekazać więcej informacji.
– Nasi funkcjonariusze wciąż prowadzą czynności. Nie możemy informować o sprawie, by nie utrudniać ich pracy – dodaje.
Więcej informacji Komenda Miejska Policji w Krakowie będzie udzielać jutro. Do tematu będziemy wracać.
(paba)
Czytaj więcej:
Funkcjonariusze Służby Więziennej usłyszeli zarzuty. Chodzi o ucieczkę podejrzanego ze szpitala
– Ktoś leżał na ziemi, podobno policjant oparty o radiowóz – poinformował nas jeden z czytelników. – Potwierdzamy, ale na razie nie udzielamy więcej informacji – mówią policjanci z krakowskiej komendy, którzy prowadzą działania na Podkarpaciu.
Strzały przy torach
Jeden z naszych czytelników poinformował nas, że wczoraj (12 listopada) w nocy, koło godziny 23, przy torach – pomiędzy ulicą Osmeckiego a Warszawską doszło do strzelaniny.
– Ktoś leżał na ziemi, podobno policjant siedział oparty o radiowóz. Zawracali ludzi, nie wolno było przejechać – przekazał nam czytelnik. – Podobno, jeden „przeciwnik” nie żyje.
To krakowska policja
Rzeszowska policja w tym temacie nabrała wody w usta. Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie podkomisarz Magdalena Żuk przekazała, by kontaktować się z Komendą Miejską Policji w Krakowie.
– To nie były nasze działania i w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia – mówi.
Nikt nie został ranny
Anna Wolak-Gromala z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie potwierdza, że krakowscy policjanci prowadzili wczoraj działania na terenie Rzeszowa.
– Mogę tylko potwierdzić, że na miejscu rzeczywiście padły strzały. Jednak nikt nie został ranny i nikt nie zginął – mówi.
Czynności wciąż trwają
Jak dodaje, obecnie nie jest w stanie przekazać więcej informacji.
– Nasi funkcjonariusze wciąż prowadzą czynności. Nie możemy informować o sprawie, by nie utrudniać ich pracy – dodaje.
Więcej informacji Komenda Miejska Policji w Krakowie będzie udzielać jutro. Do tematu będziemy wracać.
(paba)
Czytaj więcej:
Funkcjonariusze Służby Więziennej usłyszeli zarzuty. Chodzi o ucieczkę podejrzanego ze szpitala