26 lipca w Paryżu rozpoczyna się wielkie święto sportu – Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Weźmie w niech udział 10 i pół tys. sportowców, w tym ponad 200 Polaków. Wśród nich są mieszkańcy naszego miasta. Spotkanie z nimi odbyło się 11 lipca w Rzeszowskich Piwnicach.
Rzeszów będą reprezentowali: Albert Komański – lekkoatletyka (bieg 200 m), Robert Łukaszewicz – skoki do wody (wieża 10 m), Oliwer Wdowik – lekkoatletyka (bieg na 100 m), Anna Wielgosz – lekkoatletyka (bieg na 800 m), Zuzanna Wielgos – tenis stołowy.
– Cieszę się, gratuluję i dziękuję. Jesteśmy z was bardzo dumni – mówił do olimpijczyków Konrad Fijołek, Prezydent Rzeszowa. – Oglądałem relacje: z waszych zawodów czy ubiegania się o kwalifikacje olimpijskie. To było cudowne, bo co chwilę przychodziły dobre wiadomości. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Jest jeszcze cień nadziei na olimpiadę dla naszego zapaśnika, Kamila Kościółka.
Prezydent nawiązał do niesławnej historii
– Pamiętam, jak 20 lat temu przed olimpiadą w Atenach panował w mieście wielki smutek, bo nie mieliśmy wtedy żadnego olimpijczyka. Debatowaliśmy, co jest nie tak z naszym szkoleniem, co jest nie tak z naszą infrastrukturą.
Dziś po 20 latach od tamtych dyskusji mamy na olimpiadę aż 5 reprezentantów naszego miasta. Cieszę, że w mieście jest nowe pokolenie sportowców, które wierzy w siebie i walczy. Lata treningów, wysiłków, ale i inwestycje w infrastrukturę przynoszą rezultaty.
Konrad Fijołek wspomniał o skoczkach do wody, którzy cieszą się z pięknego i nowoczesnego basenu przy ul. Matuszczaka. Zauważył, że lekkoatleci na razie nie mają dobrych warunków do rozwijania talentów. Jednak to się zmieni, bo powstaje Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki, jedna z największych inwestycji w historii Rzeszowa. Jej podstawowym celem, choć oczywiście nie jedynym, jest stworzenie profesjonalnej, jednej z najlepszych w kraju baz do uprawiania królowej sportu – lekkiej atletyki.
Prezydent podziękował trenerom i działaczom sportowym. A wśród trenerów olimpijczyków gośćmi konferencji byli: Janusz Mazur – trener Alberta Komańskiego oraz Oliwera Wdowika, Andrzej Kozdrański – trener Roberta Łukaszewicza, Karol Paśko – trener Zuzanny Wielgos.
A jakie nastroje mają sami bohaterowie spotkania?
– Jestem na obozie kadry w Wałczu. Zdążyłam dojść do siebie po dość długiej podróży. Trenujemy i pilnujemy zdrowia. Trzeba starać się, by nie przydarzyły się kontuzje. Forma jest, trzeba ją teraz poprawiać i utrzymać – zdradziła Anna Wielgosz podczas relacji na żywo.
– Trenujemy bardzo ciężko każdego dnia. Już wyleczyłem ostatnią kontuzję, którą dostałem po kwalifikacji olimpijskiej. Nie czuję żadnego dyskomfortu podczas trenowania. Jest więc już pełna koncentracja na igrzyska olimpijskie – podkreślił Robert Łukaszewicz.
– Po kontuzji z Rzymu nie ma śladu. Przebywam na zgrupowaniu w Spale. Wyjątkiem jest, że jestem tutaj na konferencji w Rzeszowie. Przygotowania idą w dobrym kierunku, dołożyliśmy trochę treningów przed startem, więc jestem zmęczony, ale zdążymy ze wszystkim – opowiadał Albert Komański.
– Niedawno dowiedziałem się, że jadę na igrzyska. Na szpilkach wyczekiwałem na kwalifikację. Bardzo się cieszę, że się udało, bo jestem pierwszym sprinterem od 2012 r., który pojedzie na 100 metrów. Myślę że to duży sukces. Każdy lekkoatleta marzy o tej imprezie. Jadę teraz tak jak Albert na zgrupowanie do Spały. Tam będę przygotowywał się do igrzysk – poinformował Oliwer Wdowik.
– Żałuję, że nie mogę być na tym spotkaniu – przyznała Zuzanna Wielgos łącząc się z Rzeszowem poprzez nagranie video ze zgrupowania w Gdańsku. – Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę reprezentować Polskę i Rzeszów na igrzyskach olimpijskich. Zachęcam mocno do kibicowania.
Natomiast z rzeszowskich klubów (ale już nie rodowici Rzeszowianie) na olimpiadę pojadą również siatkarki Dewelopresu: Aleksandra Szczygłowska, Agnieszka Korneluk, Katarzyna Wenerska, Magdalena Jurczyk oraz siatkarz Asseco Resovia Rzeszów Paweł Zatorski.
Prezydent Fijołek poprosił mieszkańców o trzymanie kciuków za naszych olimpijczyków.
26 lipca w Paryżu rozpoczyna się wielkie święto sportu – Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Weźmie w niech udział 10 i pół tys. sportowców, w tym ponad 200 Polaków. Wśród nich są mieszkańcy naszego miasta. Spotkanie z nimi odbyło się 11 lipca w Rzeszowskich Piwnicach.
Rzeszów będą reprezentowali: Albert Komański – lekkoatletyka (bieg 200 m), Robert Łukaszewicz – skoki do wody (wieża 10 m), Oliwer Wdowik – lekkoatletyka (bieg na 100 m), Anna Wielgosz – lekkoatletyka (bieg na 800 m), Zuzanna Wielgos – tenis stołowy.
– Cieszę się, gratuluję i dziękuję. Jesteśmy z was bardzo dumni – mówił do olimpijczyków Konrad Fijołek, Prezydent Rzeszowa. – Oglądałem relacje: z waszych zawodów czy ubiegania się o kwalifikacje olimpijskie. To było cudowne, bo co chwilę przychodziły dobre wiadomości. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Jest jeszcze cień nadziei na olimpiadę dla naszego zapaśnika, Kamila Kościółka.
Prezydent nawiązał do niesławnej historii
– Pamiętam, jak 20 lat temu przed olimpiadą w Atenach panował w mieście wielki smutek, bo nie mieliśmy wtedy żadnego olimpijczyka. Debatowaliśmy, co jest nie tak z naszym szkoleniem, co jest nie tak z naszą infrastrukturą.
Dziś po 20 latach od tamtych dyskusji mamy na olimpiadę aż 5 reprezentantów naszego miasta. Cieszę, że w mieście jest nowe pokolenie sportowców, które wierzy w siebie i walczy. Lata treningów, wysiłków, ale i inwestycje w infrastrukturę przynoszą rezultaty.
Konrad Fijołek wspomniał o skoczkach do wody, którzy cieszą się z pięknego i nowoczesnego basenu przy ul. Matuszczaka. Zauważył, że lekkoatleci na razie nie mają dobrych warunków do rozwijania talentów. Jednak to się zmieni, bo powstaje Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki, jedna z największych inwestycji w historii Rzeszowa. Jej podstawowym celem, choć oczywiście nie jedynym, jest stworzenie profesjonalnej, jednej z najlepszych w kraju baz do uprawiania królowej sportu – lekkiej atletyki.
Prezydent podziękował trenerom i działaczom sportowym. A wśród trenerów olimpijczyków gośćmi konferencji byli: Janusz Mazur – trener Alberta Komańskiego oraz Oliwera Wdowika, Andrzej Kozdrański – trener Roberta Łukaszewicza, Karol Paśko – trener Zuzanny Wielgos.
A jakie nastroje mają sami bohaterowie spotkania?
– Jestem na obozie kadry w Wałczu. Zdążyłam dojść do siebie po dość długiej podróży. Trenujemy i pilnujemy zdrowia. Trzeba starać się, by nie przydarzyły się kontuzje. Forma jest, trzeba ją teraz poprawiać i utrzymać – zdradziła Anna Wielgosz podczas relacji na żywo.
– Trenujemy bardzo ciężko każdego dnia. Już wyleczyłem ostatnią kontuzję, którą dostałem po kwalifikacji olimpijskiej. Nie czuję żadnego dyskomfortu podczas trenowania. Jest więc już pełna koncentracja na igrzyska olimpijskie – podkreślił Robert Łukaszewicz.
– Po kontuzji z Rzymu nie ma śladu. Przebywam na zgrupowaniu w Spale. Wyjątkiem jest, że jestem tutaj na konferencji w Rzeszowie. Przygotowania idą w dobrym kierunku, dołożyliśmy trochę treningów przed startem, więc jestem zmęczony, ale zdążymy ze wszystkim – opowiadał Albert Komański.
– Niedawno dowiedziałem się, że jadę na igrzyska. Na szpilkach wyczekiwałem na kwalifikację. Bardzo się cieszę, że się udało, bo jestem pierwszym sprinterem od 2012 r., który pojedzie na 100 metrów. Myślę że to duży sukces. Każdy lekkoatleta marzy o tej imprezie. Jadę teraz tak jak Albert na zgrupowanie do Spały. Tam będę przygotowywał się do igrzysk – poinformował Oliwer Wdowik.
– Żałuję, że nie mogę być na tym spotkaniu – przyznała Zuzanna Wielgos łącząc się z Rzeszowem poprzez nagranie video ze zgrupowania w Gdańsku. – Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę reprezentować Polskę i Rzeszów na igrzyskach olimpijskich. Zachęcam mocno do kibicowania.
Natomiast z rzeszowskich klubów (ale już nie rodowici Rzeszowianie) na olimpiadę pojadą również siatkarki Dewelopresu: Aleksandra Szczygłowska, Agnieszka Korneluk, Katarzyna Wenerska, Magdalena Jurczyk oraz siatkarz Asseco Resovia Rzeszów Paweł Zatorski.
Prezydent Fijołek poprosił mieszkańców o trzymanie kciuków za naszych olimpijczyków.