W zderzeniu trzech aut przy ulicy Targowej w Rzeszowie, nikomu nic poważnego się nie stało, a do wypadku na drodze krajowej nr 19 w Lutczy pod Strzyżowem musiał podrywać się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do obu zdarzeń doszło w sobotnie przedpołudnie. Przy ulicy Targowej, 64-letni kierowca hondy jechał w kierunku alei Piłsudskiego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z jadącym w tym samym kierunku lewym pasem BMW, którym kierował 45-letni mieszkaniec Rzeszowa.
– Uderzenie było tak silne, że kierowca hondy uderzył jeszcze w zaparkowane audi. Na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało – mówi kom. Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Do poważniejszego zdarzenia doszło przed godz. 10:00 na krajowej „19” w Lutczy w powiecie strzyżowskim. Tam 41-letni kierowca forda prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa 36-letniemu motocykliście. Po zderzeniu, motocyklista uderzył jeszcze w hyundaia, którym kierowała 45-letnia kobieta.
– Na miejsce zdarzenie przyleciał śmigłowiec, który rannego motocyklistę przetransportował do szpitala w Krośnie. Obrażenia 36-latka nie zagrażają jego życiu – dodaje Ewelina Wrona.
(RzN)
W zderzeniu trzech aut przy ulicy Targowej w Rzeszowie, nikomu nic poważnego się nie stało, a do wypadku na drodze krajowej nr 19 w Lutczy pod Strzyżowem musiał podrywać się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do obu zdarzeń doszło w sobotnie przedpołudnie. Przy ulicy Targowej, 64-letni kierowca hondy jechał w kierunku alei Piłsudskiego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z jadącym w tym samym kierunku lewym pasem BMW, którym kierował 45-letni mieszkaniec Rzeszowa.
– Uderzenie było tak silne, że kierowca hondy uderzył jeszcze w zaparkowane audi. Na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało – mówi kom. Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Do poważniejszego zdarzenia doszło przed godz. 10:00 na krajowej „19” w Lutczy w powiecie strzyżowskim. Tam 41-letni kierowca forda prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa 36-letniemu motocykliście. Po zderzeniu, motocyklista uderzył jeszcze w hyundaia, którym kierowała 45-letnia kobieta.
– Na miejsce zdarzenie przyleciał śmigłowiec, który rannego motocyklistę przetransportował do szpitala w Krośnie. Obrażenia 36-latka nie zagrażają jego życiu – dodaje Ewelina Wrona.
(RzN)