Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku w podjarosławskim Radymnie.
Do tragedii doszło w piątek, około godz. 7:00, na drodze krajowej 94. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca osobowym suzuki nie ustąpiła pierwszeństwa kierującej seatem leonem, po czym doszło do zderzenia pojazdów.
– Mimo podjętej reanimacji, życia kierującej suzuki nie udało się uratować. Kierująca seatem została przewieziona na badania do szpitala – poinformował asp. Łukasz Olszański z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
W wypadku zginęła 33-latka z powiatu jarosławskiego. – Najprawdopodobniej do wypadku doszło, gdy kobieta wyjeżdżała z drogi podporządkowanej i skręcała w prawo w kierunku Jarosławia – mówi Agnieszka Kaczorowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.
Seatem kierowała 43-letnia mieszkanka Radymna, kobieta była trzeźwa. Przez kilka godzin po wypadku DK 94 była zablokowana, utrudnienia zakończyły się przed 11:00.
(RzN)
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku w podjarosławskim Radymnie.
Do tragedii doszło w piątek, około godz. 7:00, na drodze krajowej 94. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca osobowym suzuki nie ustąpiła pierwszeństwa kierującej seatem leonem, po czym doszło do zderzenia pojazdów.
– Mimo podjętej reanimacji, życia kierującej suzuki nie udało się uratować. Kierująca seatem została przewieziona na badania do szpitala – poinformował asp. Łukasz Olszański z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
W wypadku zginęła 33-latka z powiatu jarosławskiego. – Najprawdopodobniej do wypadku doszło, gdy kobieta wyjeżdżała z drogi podporządkowanej i skręcała w prawo w kierunku Jarosławia – mówi Agnieszka Kaczorowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.
Seatem kierowała 43-letnia mieszkanka Radymna, kobieta była trzeźwa. Przez kilka godzin po wypadku DK 94 była zablokowana, utrudnienia zakończyły się przed 11:00.
(RzN)