July 17, 2025
fot. KP PSP w Łańcucie, OSP Wysoka.

Płonący kamper w Wysokiej koło Łańcuta mógł doprowadzić do tragedii. Ogień przeniósł się na budynek warsztatu, w którym znajdowały się butle z gazem i baterie do wózków widłowych. Dzięki szybkiej akcji strażaków zagrożenie zostało opanowane.

Do zdarzenia doszło we wtorek późnym popołudniem. Pożar wymagał mobilizacji kilku jednostek straży pożarnej, bo w budynku były materiały stwarzające realne ryzyko wybuchu.

Groźne materiały w budynku

Pożar wybuchł w przed godz. 19:00. Dyżurny straży pożarnej w Łańcucie odebrał zgłoszenie o płonącym kamperze w miejscowości Wysoka. Płomienie szybko zaczęły zagrażać pobliskim budynkom, a jeden z nich już się palił. W środku znajdowały się butle z gazami technicznymi oraz baterie do wózków widłowych, przez co sytuacja była wyjątkowo niebezpieczna.

Strażacy najpierw ugasili płonący pojazd, a potem przystąpili do gaszenia budynku.

– Po dojeździe na miejsce zastajemy rozwinięty pożar samochodu typu kamper. Dzięki szybkiej reakcji i użyciu linii szybkiego natarcia udało się obronić budynek od pożaru. Działania gaśnicze polegały na dogaszeniu pojazdu i chłodzeniu baterii znajdującej się w pojeździe – relacjonują strażacy z OSP Wysoka.

fot. KP PSP w Łańcucie, OSP Wysoka.

Po ugaszeniu ognia schłodzono nagrzane butle i akumulatory, by całkowicie wyeliminować zagrożenie wybuchem.

Duża mobilizacja sił

W akcji brały udział jednostki z JRG Łańcut, OSP Wysoka oraz dodatkowo z Albigowej i Markowej. Łącznie na miejscu działało 7 zastępów i 35 strażaków. Dzięki sprawnej interwencji pożar szybko opanowano, a budynki uratowano przed większymi zniszczeniami.

Nikt nie został ranny. Strażacy podkreślają, że gdyby nie szybka reakcja, ogień mógłby spowodować znacznie poważniejsze skutki, szczególnie ze względu na niebezpieczne materiały w budynku.

(red.)

Czytaj więcej:

Druga ofiara śmiertelna pożaru w Rzeszowie. To mężczyzna, w którego mieszkaniu pojawił się ogień

fot. KP PSP w Łańcucie, OSP Wysoka.

Płonący kamper w Wysokiej koło Łańcuta mógł doprowadzić do tragedii. Ogień przeniósł się na budynek warsztatu, w którym znajdowały się butle z gazem i baterie do wózków widłowych. Dzięki szybkiej akcji strażaków zagrożenie zostało opanowane.

Do zdarzenia doszło we wtorek późnym popołudniem. Pożar wymagał mobilizacji kilku jednostek straży pożarnej, bo w budynku były materiały stwarzające realne ryzyko wybuchu.

Groźne materiały w budynku

Pożar wybuchł w przed godz. 19:00. Dyżurny straży pożarnej w Łańcucie odebrał zgłoszenie o płonącym kamperze w miejscowości Wysoka. Płomienie szybko zaczęły zagrażać pobliskim budynkom, a jeden z nich już się palił. W środku znajdowały się butle z gazami technicznymi oraz baterie do wózków widłowych, przez co sytuacja była wyjątkowo niebezpieczna.

Strażacy najpierw ugasili płonący pojazd, a potem przystąpili do gaszenia budynku.

– Po dojeździe na miejsce zastajemy rozwinięty pożar samochodu typu kamper. Dzięki szybkiej reakcji i użyciu linii szybkiego natarcia udało się obronić budynek od pożaru. Działania gaśnicze polegały na dogaszeniu pojazdu i chłodzeniu baterii znajdującej się w pojeździe – relacjonują strażacy z OSP Wysoka.

fot. KP PSP w Łańcucie, OSP Wysoka.

Po ugaszeniu ognia schłodzono nagrzane butle i akumulatory, by całkowicie wyeliminować zagrożenie wybuchem.

Duża mobilizacja sił

W akcji brały udział jednostki z JRG Łańcut, OSP Wysoka oraz dodatkowo z Albigowej i Markowej. Łącznie na miejscu działało 7 zastępów i 35 strażaków. Dzięki sprawnej interwencji pożar szybko opanowano, a budynki uratowano przed większymi zniszczeniami.

Nikt nie został ranny. Strażacy podkreślają, że gdyby nie szybka reakcja, ogień mógłby spowodować znacznie poważniejsze skutki, szczególnie ze względu na niebezpieczne materiały w budynku.

(red.)

Czytaj więcej:

Druga ofiara śmiertelna pożaru w Rzeszowie. To mężczyzna, w którego mieszkaniu pojawił się ogień

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *