June 7, 2025
Zdjęcia: Pijany kierowca pod szkołą na Podkarpaciu (fot. Pixabay / Pexels)

Reklama

W ostatnich dniach na Podkarpaciu doszło do trzech obywatelskich zatrzymań pijanych kierowców. Wsiadając za kierownicę, stworzyli oni wielkie niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.

Pijani kierowcy to niestety nadal wielka zmora w skali całego naszego kraju. Takich przypadków nie brakuje także na Podkarpaciu, o czym przekonali się ostatnio mieszkańcy powiatów brzozowskiego, krośnieńskiego i lubaczowskiego.

Zajechał drogę pijanemu kierowcy

Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 8:00. Policjanci zostali wezwani do miejscowości Piastowo w powiecie lubaczowskim. Świadek całej sytuacji przekazał funkcjonariuszom, że ujął pijanego kierowcę. Na miejscu mundurowi ustalili, że zgłaszający zwrócił uwagę na bardzo podejrzany styl jazdy renault.

Niepokojące manewry skłoniły przytomnego kierowcę do reakcji. Mężczyzna zajechał renault drogę i wyjął kluczyki ze stacyjki. – Policjanci ustalili, że za kierownicą renault siedział 54-latek. Sprawdzili stan jego trzeźwości i okazało się, że podejrzenia świadka były słuszne. Mężczyzna miał w swoim organizmie blisko 2,5 promila alkoholu – przekazuje młodszy aspirant Marzena Mroczkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.

Pojazd, którym kierował pijany kierowca, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. 54-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego stracił prawo jazdy. Za popełniony czyn grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.

Ucieczka pijanego motorowerzysty

We wtorek przed godziną 17:00 podobne zgłoszenie otrzymali policjanci z Brzozowa. Według informacji przekazanych przez świadków zdarzenia, w Haczowie (pow. brzozowski) udało się udaremnić dalszą jazdę pijanemu motorowerzyście. Mężczyzna został zablokowany przez innego kierowcę, który uniemożliwił mu dalszą jazdę.

Po przyjeździe na miejsce, mundurowi zastali tam świadków całej sytuacji, którzy przekazali, że pijany motorowerzysta oddalił się z miejsca zdarzenia. Wskazali jednak posesje, na którą udał się mężczyzna. Policjanci podjęli interwencję wobec 36-latka.

– Mieszkaniec powiatu brzozowskiego zachowywał się agresywnie. Znieważył policjantów słowami wulgarnymi, a także kierował wobec nich groźby bezprawne, próbują wymusić zaniechanie podjętych przez nich czynności służbowych. Początkowo odmówił poddania się badaniu alkomatem, dlatego została mu pobrana krew do badań. Mężczyzna został zatrzymany. Zgodził się na badanie alkomatem i został poddany badaniu na stan trzeźwości. Miał w organizmie 2,26 promila alkoholu – informuje aspirant Tomasz Hałka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.

Ponadto okazało się, że 36-latek kierował motorowerem pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami, a motorower nie miał ważnych badań technicznych ani obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej OC. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące jazdy pod wpływem alkoholu i braku wymaganych dokumentów pojazdu.

Pijany 48-latek przyjechał do szkoły

Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się też mężczyzna, który przyjechał do jednej z krośnieńskich szkół w celu załatwienia sprawy urzędowej. Pracownicy placówki obserwując jego zachowanie zaczęli podejrzewać, że może być pod wpływem alkoholu.

Po godz. 12:30, kiedy próbował odjechać spod szkoły, do manewrującego pojazdu podbieli nauczyciele. Po skutecznym uniemożliwieniu dalszej jazdy 48-latkowi, powiadomili policję.

– Badanie stanu trzeźwości wykazało około 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny, a jego samochód został odholowany i zabezpieczony – relacjonuje podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.

Dzięki obywatelskiemu zatrzymaniu, 48-latek przestał stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Mężczyźnie grozi sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, ograniczenie wolności, a nawet kara do trzech lat więzienia.

Czytaj więcej:

Utrudnienia w ruchu w Rzeszowie przesunięte o tydzień. Ulewa zmieniła plany

Zdjęcia: Pijany kierowca pod szkołą na Podkarpaciu (fot. Pixabay / Pexels)

Reklama

W ostatnich dniach na Podkarpaciu doszło do trzech obywatelskich zatrzymań pijanych kierowców. Wsiadając za kierownicę, stworzyli oni wielkie niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.

Pijani kierowcy to niestety nadal wielka zmora w skali całego naszego kraju. Takich przypadków nie brakuje także na Podkarpaciu, o czym przekonali się ostatnio mieszkańcy powiatów brzozowskiego, krośnieńskiego i lubaczowskiego.

Zajechał drogę pijanemu kierowcy

Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 8:00. Policjanci zostali wezwani do miejscowości Piastowo w powiecie lubaczowskim. Świadek całej sytuacji przekazał funkcjonariuszom, że ujął pijanego kierowcę. Na miejscu mundurowi ustalili, że zgłaszający zwrócił uwagę na bardzo podejrzany styl jazdy renault.

Niepokojące manewry skłoniły przytomnego kierowcę do reakcji. Mężczyzna zajechał renault drogę i wyjął kluczyki ze stacyjki. – Policjanci ustalili, że za kierownicą renault siedział 54-latek. Sprawdzili stan jego trzeźwości i okazało się, że podejrzenia świadka były słuszne. Mężczyzna miał w swoim organizmie blisko 2,5 promila alkoholu – przekazuje młodszy aspirant Marzena Mroczkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.

Pojazd, którym kierował pijany kierowca, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. 54-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego stracił prawo jazdy. Za popełniony czyn grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.

Ucieczka pijanego motorowerzysty

We wtorek przed godziną 17:00 podobne zgłoszenie otrzymali policjanci z Brzozowa. Według informacji przekazanych przez świadków zdarzenia, w Haczowie (pow. brzozowski) udało się udaremnić dalszą jazdę pijanemu motorowerzyście. Mężczyzna został zablokowany przez innego kierowcę, który uniemożliwił mu dalszą jazdę.

Po przyjeździe na miejsce, mundurowi zastali tam świadków całej sytuacji, którzy przekazali, że pijany motorowerzysta oddalił się z miejsca zdarzenia. Wskazali jednak posesje, na którą udał się mężczyzna. Policjanci podjęli interwencję wobec 36-latka.

– Mieszkaniec powiatu brzozowskiego zachowywał się agresywnie. Znieważył policjantów słowami wulgarnymi, a także kierował wobec nich groźby bezprawne, próbują wymusić zaniechanie podjętych przez nich czynności służbowych. Początkowo odmówił poddania się badaniu alkomatem, dlatego została mu pobrana krew do badań. Mężczyzna został zatrzymany. Zgodził się na badanie alkomatem i został poddany badaniu na stan trzeźwości. Miał w organizmie 2,26 promila alkoholu – informuje aspirant Tomasz Hałka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.

Ponadto okazało się, że 36-latek kierował motorowerem pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami, a motorower nie miał ważnych badań technicznych ani obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej OC. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące jazdy pod wpływem alkoholu i braku wymaganych dokumentów pojazdu.

Pijany 48-latek przyjechał do szkoły

Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się też mężczyzna, który przyjechał do jednej z krośnieńskich szkół w celu załatwienia sprawy urzędowej. Pracownicy placówki obserwując jego zachowanie zaczęli podejrzewać, że może być pod wpływem alkoholu.

Po godz. 12:30, kiedy próbował odjechać spod szkoły, do manewrującego pojazdu podbieli nauczyciele. Po skutecznym uniemożliwieniu dalszej jazdy 48-latkowi, powiadomili policję.

– Badanie stanu trzeźwości wykazało około 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny, a jego samochód został odholowany i zabezpieczony – relacjonuje podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.

Dzięki obywatelskiemu zatrzymaniu, 48-latek przestał stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Mężczyźnie grozi sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, ograniczenie wolności, a nawet kara do trzech lat więzienia.

Czytaj więcej:

Utrudnienia w ruchu w Rzeszowie przesunięte o tydzień. Ulewa zmieniła plany

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *