W sobotę (26 kwietnia) w Rzeszowie odbędzie się spacer pamięci po terenie byłego getta żydowskiego utworzonego przez Niemców w czasie II wojny światowej. Spacerowicze poznają wspomnienia Moshe Ostera, jednego z nielicznych rzeszowskich Żydów, którzy przeżyli Zagładę.
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, którzy stanowili około 30 proc. mieszkańców. W czasach hitlerowskiej okupacji wielu z nich straciło w naszym mieście życie. Pamięć o nich kultywuje stowarzyszenie Rajsze.
Spacer śladami historii
Spacer pamięci po terenie byłego getta żydowskiego utworzonego w Rzeszowie przez Niemców w czasie II wojny światowej rozpocznie się w sobotę (26 kwietnia) o godz. 16:00 na rogu ulic Króla Kazimierza i Juliusza Słowackiego.
Wydarzenie to poprowadzi wykładowca akademicki i pasjonat lokalnej historii, dr hab. inż. Maciej Piekarski, profesor Politechniki Rzeszowskiej.
Podczas wędrówki będą odczytywane fragmenty wspomnień odnoszące się do przywoływanych przez Moshe Ostera miejsc i dziejących się tam wojennych wydarzeń.
Jeden z nielicznych ocalałych
Gdy wybuchła wojna, Moshe Oster miał 12 lat. Z rodzicami i rodzeństwem został wywieziony do obozu śmierci w Bełżcu.
„Ocalał jako jedyny z rodziny. Swoje wspomnienia zawarł we wstrząsającej książce „Gehinom znaczy piekło”, w której opisał między innymi codzienność rzeszowskiego getta i jego likwidację, wskazując konkretne lokalizacje: ulice i budynki. Po latach Oster wielokrotnie brał udział w organizowanych w mieście Marszach Pamięci. Zmarł w 2013 roku” – powiedziała PAP prezeska stowarzyszenia Rajsze Grażyna Bochenek.
Historia rzeszowskich Żydów
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, którzy stanowili około 30 proc. mieszkańców. Szacuje się, że przed rozpoczęciem masowych deportacji w 1942 r. w mieście przebywało około 23 tys. Żydów.
Byli to zarówno rodowici rzeszowianie, jak i Żydzi przesiedleni przez hitlerowców z Łodzi, Kalisza czy Śląska, a także z podrzeszowskich miasteczek: Błażowej, Czudca, Głogowa Małopolskiego, Kolbuszowej, Leżajska, Łańcuta, Niebylca, Sędziszowa Małopolskiego, Sokołowa Małopolskiego, Strzyżowa i Tyczyna.
Pierwsza akcja deportacyjna w rzeszowskim getcie miała miejsce 7 lipca i trwała do 13 lipca 1942 roku. Do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Bełżcu wywieziono wówczas 10-12 tys. osób, 2-3 tys. zostało rozstrzelanych w lesie pod Głogowem, a wielu innych straciło życie w samym getcie.
(PAP)
Podmieniona tablica na pomniku UPA na Podkarpaciu. Jest wspomnienie ludobójstwa na polskiej ludności
W sobotę (26 kwietnia) w Rzeszowie odbędzie się spacer pamięci po terenie byłego getta żydowskiego utworzonego przez Niemców w czasie II wojny światowej. Spacerowicze poznają wspomnienia Moshe Ostera, jednego z nielicznych rzeszowskich Żydów, którzy przeżyli Zagładę.
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, którzy stanowili około 30 proc. mieszkańców. W czasach hitlerowskiej okupacji wielu z nich straciło w naszym mieście życie. Pamięć o nich kultywuje stowarzyszenie Rajsze.
Spacer śladami historii
Spacer pamięci po terenie byłego getta żydowskiego utworzonego w Rzeszowie przez Niemców w czasie II wojny światowej rozpocznie się w sobotę (26 kwietnia) o godz. 16:00 na rogu ulic Króla Kazimierza i Juliusza Słowackiego.
Wydarzenie to poprowadzi wykładowca akademicki i pasjonat lokalnej historii, dr hab. inż. Maciej Piekarski, profesor Politechniki Rzeszowskiej.
Podczas wędrówki będą odczytywane fragmenty wspomnień odnoszące się do przywoływanych przez Moshe Ostera miejsc i dziejących się tam wojennych wydarzeń.
Jeden z nielicznych ocalałych
Gdy wybuchła wojna, Moshe Oster miał 12 lat. Z rodzicami i rodzeństwem został wywieziony do obozu śmierci w Bełżcu.
„Ocalał jako jedyny z rodziny. Swoje wspomnienia zawarł we wstrząsającej książce „Gehinom znaczy piekło”, w której opisał między innymi codzienność rzeszowskiego getta i jego likwidację, wskazując konkretne lokalizacje: ulice i budynki. Po latach Oster wielokrotnie brał udział w organizowanych w mieście Marszach Pamięci. Zmarł w 2013 roku” – powiedziała PAP prezeska stowarzyszenia Rajsze Grażyna Bochenek.
Historia rzeszowskich Żydów
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, którzy stanowili około 30 proc. mieszkańców. Szacuje się, że przed rozpoczęciem masowych deportacji w 1942 r. w mieście przebywało około 23 tys. Żydów.
Byli to zarówno rodowici rzeszowianie, jak i Żydzi przesiedleni przez hitlerowców z Łodzi, Kalisza czy Śląska, a także z podrzeszowskich miasteczek: Błażowej, Czudca, Głogowa Małopolskiego, Kolbuszowej, Leżajska, Łańcuta, Niebylca, Sędziszowa Małopolskiego, Sokołowa Małopolskiego, Strzyżowa i Tyczyna.
Pierwsza akcja deportacyjna w rzeszowskim getcie miała miejsce 7 lipca i trwała do 13 lipca 1942 roku. Do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Bełżcu wywieziono wówczas 10-12 tys. osób, 2-3 tys. zostało rozstrzelanych w lesie pod Głogowem, a wielu innych straciło życie w samym getcie.
(PAP)
Podmieniona tablica na pomniku UPA na Podkarpaciu. Jest wspomnienie ludobójstwa na polskiej ludności