Kierujący hondą 20-latek na jednym z parkingów w centrum Rzeszowa, uszkodził cztery zaparkowane pojazdy. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Uszkodził samochody i sobie poszedł
W sobotę, 25 stycznia, przed godz. 22:30, dyżurny miejski otrzymał zgłoszenie od naocznego świadka, który powiadomił, że kierujący ciemnym sedanem uszkodził zaparkowane na parkingu pojazdy. Sprawca miał oddalić się pieszo z miejsca zdarzenia. Do zbadania sprawy zostali oddelegowani policjanci z wydziału ruchu drogowego oraz ze Śródmieścia.
Na miejscu mundurowi zastali świadka, który podał im rysopis kierującego, a także pokazał pojazd, jakim poruszał się sprawca. Honda civic, na ropczycko-sędziszowskich tablicach rejestracyjnych, o której mowa, posiadała uszkodzenia blacharsko-lakiernicze.
Krótkie poszukiwania
Dzięki pomocy dyżurnego z Ropczyc, funkcjonariusze po zaledwie kilkudziesięciu minutach ustalili kto kierował pojazdem. Sprawcą okazał się być 20-letni mieszkaniec Rzeszowa.
– Mundurowi pojechali pod ustalony adres i sprawdzili stan trzeźwości kierującego hondą. Mężczyzna miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie – poinformowała podkom. Magdalena Żuk, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci ustalili też, że na parkingu przy ul. Baldachówka, mężczyzna uszkodził citroena berlingo, saaba, hyundaia i peugeota.
Za popełnione przestępstwo, dotyczące jazdy w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rzeszowska komenda wojewódzka policji otrzymała najmniej donosów w Polsce
Kierujący hondą 20-latek na jednym z parkingów w centrum Rzeszowa, uszkodził cztery zaparkowane pojazdy. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Uszkodził samochody i sobie poszedł
W sobotę, 25 stycznia, przed godz. 22:30, dyżurny miejski otrzymał zgłoszenie od naocznego świadka, który powiadomił, że kierujący ciemnym sedanem uszkodził zaparkowane na parkingu pojazdy. Sprawca miał oddalić się pieszo z miejsca zdarzenia. Do zbadania sprawy zostali oddelegowani policjanci z wydziału ruchu drogowego oraz ze Śródmieścia.
Na miejscu mundurowi zastali świadka, który podał im rysopis kierującego, a także pokazał pojazd, jakim poruszał się sprawca. Honda civic, na ropczycko-sędziszowskich tablicach rejestracyjnych, o której mowa, posiadała uszkodzenia blacharsko-lakiernicze.
Krótkie poszukiwania
Dzięki pomocy dyżurnego z Ropczyc, funkcjonariusze po zaledwie kilkudziesięciu minutach ustalili kto kierował pojazdem. Sprawcą okazał się być 20-letni mieszkaniec Rzeszowa.
– Mundurowi pojechali pod ustalony adres i sprawdzili stan trzeźwości kierującego hondą. Mężczyzna miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie – poinformowała podkom. Magdalena Żuk, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci ustalili też, że na parkingu przy ul. Baldachówka, mężczyzna uszkodził citroena berlingo, saaba, hyundaia i peugeota.
Za popełnione przestępstwo, dotyczące jazdy w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rzeszowska komenda wojewódzka policji otrzymała najmniej donosów w Polsce