W jednym z mieszkań w kamienicy ulokowanej przy sanockim Rynku doszło do pożaru, w którym zginęła 98-letnia kobieta. Na miejscu pracowały służby ratunkowe, w tym straż pożarna, policja oraz prokurator. Obecnie trwa ustalanie przyczyn tragedii.
Płonące łóżko
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 11:20. Strażacy z Sanoka otrzymali zgłoszenie o pożarze mieszkania na pierwszym piętrze kamienicy przy Rynku. Po przybyciu na miejsce zastali płonące łóżko, na którym znajdowała się kobieta. Niestety, jej życia nie udało się uratować. Ofiarą była 98-letnia mieszkanka, która żyła samotnie.

Kto był zaangażowany w akcję?
W akcji ratunkowej brały udział trzy zastępy straży pożarnej z JRG Sanok, jednostka OSP KSRG Sanok Olchowce, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz trzy patrole policji. Na miejscu zdarzenia pojawili się także prokurator oraz biegły, którzy przeprowadzili szczegółowe oględziny i zabezpieczyli dowody.

Postępowanie pod nadzorem prokuratury
Przyczyny pożaru są obecnie badane. Jak poinformowała aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sanoku, w takich przypadkach kluczowe jest wykluczenie udziału osób trzecich oraz ustalenie dokładnych przyczyn zdarzenia. Wyniki ekspertyz technicznych mają rzucić światło na to, co doprowadziło do pożaru.
Jak doszło do tragedii?
Śledczy, na bazie zebranych na miejscu dowodów i analizy technicznej, po wykluczeniu udziału osób trzecich, mogą analizować różne scenariusze zdarzenia, np. awarię instalacji elektrycznej, niewłaściwe użycie urządzeń grzewczych (mamy obecnie sezon zimowy), niedbałość w obchodzeniu się z ogniem, itp.
(rom / zdjęcia: OSP KSRG Sanok – Olchowce)
W jednym z mieszkań w kamienicy ulokowanej przy sanockim Rynku doszło do pożaru, w którym zginęła 98-letnia kobieta. Na miejscu pracowały służby ratunkowe, w tym straż pożarna, policja oraz prokurator. Obecnie trwa ustalanie przyczyn tragedii.
Płonące łóżko
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 11:20. Strażacy z Sanoka otrzymali zgłoszenie o pożarze mieszkania na pierwszym piętrze kamienicy przy Rynku. Po przybyciu na miejsce zastali płonące łóżko, na którym znajdowała się kobieta. Niestety, jej życia nie udało się uratować. Ofiarą była 98-letnia mieszkanka, która żyła samotnie.

Kto był zaangażowany w akcję?
W akcji ratunkowej brały udział trzy zastępy straży pożarnej z JRG Sanok, jednostka OSP KSRG Sanok Olchowce, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz trzy patrole policji. Na miejscu zdarzenia pojawili się także prokurator oraz biegły, którzy przeprowadzili szczegółowe oględziny i zabezpieczyli dowody.

Postępowanie pod nadzorem prokuratury
Przyczyny pożaru są obecnie badane. Jak poinformowała aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sanoku, w takich przypadkach kluczowe jest wykluczenie udziału osób trzecich oraz ustalenie dokładnych przyczyn zdarzenia. Wyniki ekspertyz technicznych mają rzucić światło na to, co doprowadziło do pożaru.
Jak doszło do tragedii?
Śledczy, na bazie zebranych na miejscu dowodów i analizy technicznej, po wykluczeniu udziału osób trzecich, mogą analizować różne scenariusze zdarzenia, np. awarię instalacji elektrycznej, niewłaściwe użycie urządzeń grzewczych (mamy obecnie sezon zimowy), niedbałość w obchodzeniu się z ogniem, itp.
(rom / zdjęcia: OSP KSRG Sanok – Olchowce)