Zużyte tekstylia w Rzeszowie będą teraz odbierane tylko w dwóch punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK-ach). Odpady mogą trafić do pojemników na odzież używaną – obawia się PCK.
Nowa frakcja odpadów
Zgodnie z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, od 1 stycznia 2025 r. PSZOK-i mają obowiązek przyjmowania odpadów tekstyliów i odzieży. Odpady tekstylne nie mogą być już przez konsumentów wyrzucane do kontenerów z odpadami zmieszanymi.
Nowe przepisy zobowiązują gminy jedynie do zapewnienia minimum jednego punktu odbioru takich odpadów, a obowiązek dostarczenia zużytych tekstyliów do takiego punktu spoczywa na mieszkańcach. W wielu miastach, w tym w stolicy, samorządy nie wystawią dodatkowych kontenerów.
Rzeszów bez dodatkowych kontenerów
W Rzeszowie zużyte tekstylia będzie można wyrzucać tylko w PSZOK-ach.
– Nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ nie chcemy podnosić mieszkańcom opłat za wywóz odpadów – mówi Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa. – Nie mamy pojemników na dodatkową frakcję, więc musielibyśmy je kupić, koszty generuje także odbiór kolejnych śmieci, stąd taka decyzja.
Za nieprzestrzeganie przepisów związanych z segregacją przewidziane są kary finansowe. Straż miejska czy policja mogą nakładać grzywny do 5 tys. zł na właścicieli nieruchomości, którzy nie przestrzegają regulaminów gminnych. Dodatkowo, jeśli tekstylia zostaną wykryte w odpadach zmieszanych, opłaty za ich wywóz mogą być podwyższone.
Utylizacja odpadów zamiast pomocy potrzebującym
Miasta zachęcają, by ubrania, buty czy akcesoria, które są w dobrym stanie, oddać potrzebującym. Nowe przepisy budzą jednak niepokój organizacji charytatywnych. Dyrektor lubelskiego oddziału PCK Maciej Budka zauważył, że nie rozwiązują one problemu odpadów tekstylnych.
– My zbieramy odzież używaną, czyli nadającą się do ponownego użytku, ale nie odpady tekstylne – podkreślił Budka.
PCK obawia się, że teraz, kiedy zużyte tekstylia nie mogą być wyrzucane do frakcji zmieszanej, a odwożenie ich do PSZOK-u będzie kłopotliwe, będą one „lądować” częściej w pojemnikach na odzież używaną. Jeśli ilość odpadów tekstylnych w kontenerach PCK będzie rosła, to także koszty ich utylizacji wzrosną, a w konsekwencji – zdaniem Budki – taka forma działalności straci sens, bo PCK ma zbierać środki, aby nieść pomoc potrzebującym, a nie finansować utylizację odpadów.
Co robią inne miasta w Polsce?
W różnych miastach Polski władze samorządowe podejmują zróżnicowane działania w zakresie odbioru zużytych tekstyliów. W Białymstoku od lat funkcjonują dwa punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK), a władze miasta planują dodatkowe rozwiązania, takie jak cykliczne zbiórki z wykorzystaniem specjalnych worków oraz ewentualny zakup nowych kontenerów. Trwają również prace nad współpracą z Polskim Czerwonym Krzyżem, dzięki której mieszkańcy mogliby korzystać z już istniejących kontenerów PCK.
W innych miastach, takich jak Lublin czy Wrocław, mieszkańcy również mogą oddawać tekstylia w PSZOK-ach, jednak na razie nie przewidziano instalacji dodatkowych pojemników. W Lublinie planowane są półroczne obserwacje, aby ocenić skalę problemu i ewentualnie wprowadzić nowe rozwiązania. Z kolei we Wrocławiu, w ramach nowego przetargu na odbiór odpadów, miasto rozważa optymalizację systemu zbiórki tekstyliów w przyszłości.
Miasta takie jak Kraków i Tarnów również nie planują wprowadzenia specjalnych pojemników, ale oferują alternatywy, np. możliwość oddawania tekstyliów w wyznaczonych punktach zbiórki lub w ramach programów związanych z odbiorem wielkogabarytowym. Kraków wdrożył też usługę „100 proc. korzyści”, dzięki której część tekstyliów trafia do potrzebujących, a pozostałe są przetwarzane.
Z kolei w Radomiu i Bydgoszczy wprowadzono mobilne punkty zbiórki odpadów tekstylnych. W Radomiu zbiórki odbywają się trzy razy w miesiącu w różnych lokalizacjach, natomiast Bydgoszcz dodatkowo rozważa rozwój działań w tym zakresie. W Łodzi natomiast przyjęto najbardziej zdecydowane podejście – do końca stycznia miasto ustawi 50 specjalnych kontenerów na tekstylia, które zostaną odebrane, posegregowane i ponownie wykorzystane przez firmę zewnętrzną.
Dwa PSZOK-i w Rzeszowie
Według Biuletynu Informacji Publicznej na terenie gminy Miasto Rzeszów funkcjonują dwa Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK).
Lokalizacja | Godziny otwarcia | Dni otwarcia |
ul. Ciepłownicza 11 | 1000 – 1800 1000 – 1800 1000 – 1800 900 – 1700 | wtorek czwartek piątek (od 1.04 do 31.10) sobota |
Al. gen. Władysława Sikorskiego 428 | 1000 – 1800 1000 – 1800 1000 – 1800 900 – 1700 | wtorek czwartek piątek (od 1.04 do 31.10) sobota |
(rom / PAP)
Czytaj więcej:
Co zrobić z świątecznym drzewkiem. Oddaj do PSZOK lub zostaw w worku na odpady zielone
Zużyte tekstylia w Rzeszowie będą teraz odbierane tylko w dwóch punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK-ach). Odpady mogą trafić do pojemników na odzież używaną – obawia się PCK.
Nowa frakcja odpadów
Zgodnie z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, od 1 stycznia 2025 r. PSZOK-i mają obowiązek przyjmowania odpadów tekstyliów i odzieży. Odpady tekstylne nie mogą być już przez konsumentów wyrzucane do kontenerów z odpadami zmieszanymi.
Nowe przepisy zobowiązują gminy jedynie do zapewnienia minimum jednego punktu odbioru takich odpadów, a obowiązek dostarczenia zużytych tekstyliów do takiego punktu spoczywa na mieszkańcach. W wielu miastach, w tym w stolicy, samorządy nie wystawią dodatkowych kontenerów.
Rzeszów bez dodatkowych kontenerów
W Rzeszowie zużyte tekstylia będzie można wyrzucać tylko w PSZOK-ach.
– Nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ nie chcemy podnosić mieszkańcom opłat za wywóz odpadów – mówi Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa. – Nie mamy pojemników na dodatkową frakcję, więc musielibyśmy je kupić, koszty generuje także odbiór kolejnych śmieci, stąd taka decyzja.
Za nieprzestrzeganie przepisów związanych z segregacją przewidziane są kary finansowe. Straż miejska czy policja mogą nakładać grzywny do 5 tys. zł na właścicieli nieruchomości, którzy nie przestrzegają regulaminów gminnych. Dodatkowo, jeśli tekstylia zostaną wykryte w odpadach zmieszanych, opłaty za ich wywóz mogą być podwyższone.
Utylizacja odpadów zamiast pomocy potrzebującym
Miasta zachęcają, by ubrania, buty czy akcesoria, które są w dobrym stanie, oddać potrzebującym. Nowe przepisy budzą jednak niepokój organizacji charytatywnych. Dyrektor lubelskiego oddziału PCK Maciej Budka zauważył, że nie rozwiązują one problemu odpadów tekstylnych.
– My zbieramy odzież używaną, czyli nadającą się do ponownego użytku, ale nie odpady tekstylne – podkreślił Budka.
PCK obawia się, że teraz, kiedy zużyte tekstylia nie mogą być wyrzucane do frakcji zmieszanej, a odwożenie ich do PSZOK-u będzie kłopotliwe, będą one „lądować” częściej w pojemnikach na odzież używaną. Jeśli ilość odpadów tekstylnych w kontenerach PCK będzie rosła, to także koszty ich utylizacji wzrosną, a w konsekwencji – zdaniem Budki – taka forma działalności straci sens, bo PCK ma zbierać środki, aby nieść pomoc potrzebującym, a nie finansować utylizację odpadów.
Co robią inne miasta w Polsce?
W różnych miastach Polski władze samorządowe podejmują zróżnicowane działania w zakresie odbioru zużytych tekstyliów. W Białymstoku od lat funkcjonują dwa punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK), a władze miasta planują dodatkowe rozwiązania, takie jak cykliczne zbiórki z wykorzystaniem specjalnych worków oraz ewentualny zakup nowych kontenerów. Trwają również prace nad współpracą z Polskim Czerwonym Krzyżem, dzięki której mieszkańcy mogliby korzystać z już istniejących kontenerów PCK.
W innych miastach, takich jak Lublin czy Wrocław, mieszkańcy również mogą oddawać tekstylia w PSZOK-ach, jednak na razie nie przewidziano instalacji dodatkowych pojemników. W Lublinie planowane są półroczne obserwacje, aby ocenić skalę problemu i ewentualnie wprowadzić nowe rozwiązania. Z kolei we Wrocławiu, w ramach nowego przetargu na odbiór odpadów, miasto rozważa optymalizację systemu zbiórki tekstyliów w przyszłości.
Miasta takie jak Kraków i Tarnów również nie planują wprowadzenia specjalnych pojemników, ale oferują alternatywy, np. możliwość oddawania tekstyliów w wyznaczonych punktach zbiórki lub w ramach programów związanych z odbiorem wielkogabarytowym. Kraków wdrożył też usługę „100 proc. korzyści”, dzięki której część tekstyliów trafia do potrzebujących, a pozostałe są przetwarzane.
Z kolei w Radomiu i Bydgoszczy wprowadzono mobilne punkty zbiórki odpadów tekstylnych. W Radomiu zbiórki odbywają się trzy razy w miesiącu w różnych lokalizacjach, natomiast Bydgoszcz dodatkowo rozważa rozwój działań w tym zakresie. W Łodzi natomiast przyjęto najbardziej zdecydowane podejście – do końca stycznia miasto ustawi 50 specjalnych kontenerów na tekstylia, które zostaną odebrane, posegregowane i ponownie wykorzystane przez firmę zewnętrzną.
Dwa PSZOK-i w Rzeszowie
Według Biuletynu Informacji Publicznej na terenie gminy Miasto Rzeszów funkcjonują dwa Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK).
Lokalizacja | Godziny otwarcia | Dni otwarcia |
ul. Ciepłownicza 11 | 1000 – 1800 1000 – 1800 1000 – 1800 900 – 1700 |
wtorek czwartek piątek (od 1.04 do 31.10) sobota |
Al. gen. Władysława Sikorskiego 428 | 1000 – 1800 1000 – 1800 1000 – 1800 900 – 1700 |
wtorek czwartek piątek (od 1.04 do 31.10) sobota |
(rom / PAP)
Czytaj więcej:
Co zrobić z świątecznym drzewkiem. Oddaj do PSZOK lub zostaw w worku na odpady zielone