July 13, 2025
Zdjęcie: Race Around Poland

3600 kilometrów, ponad 30 000 metrów przewyższeń i tylko 12 dni na zmierzenie się z jednym z najtrudniejszych ultramaratonów kolarskich w Europie – Race Around Poland to prawdziwa próba charakteru, siły i wytrzymałości.

Żołnierz z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej udowodnił, że granice są po to, by je przekraczać – pokonał cały dystans z ogromną determinacją i duchem walki.

Nie było łatwo

– Było potwornie ciężko, ale udało się zmieścić w limicie – nawet z małym zapasem – mówił kpt. Przemysław z 3 PBOT, po ukończeniu wyścigu Race Around Poland.

Mężczyzna zaznaczył także, że podczas tej długiej, ekstremalnej trasy nie zabrakło kryzysów. Zwrócił uwagę, że dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół i znajomych udało mus się dojechać do mety.

– Dziękuję wszystkim – dodał na koniec.

Zdjęcie: Race Around Poland

Dowód umiejętności

Osiągnięcie podkarpackiego terytorialsa jest czymś więcej, niż indywidualne zwycięstwo.

– To nie tylko sportowy sukces – to dowód na to, że Terytorialsi są z Podkarpackiej Trójki są „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko”, także wtedy, gdy trzeba stawić czoła największym wyzwaniom – nie tylko w służbie, ale i w życiu – komentuje por. Magdalena Mac, oficer prasowy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Zdjęcie: Race Around Poland

Race Around Poland

Race Around Poland to odpowiedź na rosnącą popularność kolarstwa długodystansowego. Przed telewizorami kibicujemy zawodowym kolarzom, ale sami też rwiemy się na rower. Jako amatorzy rozpoczynający swoją przygodę z kolarstwem w bardzo różnym wieku, nie mamy szans na rywalizację w Tour de France czy Mediolan – San Remo. Zawsze jednak możemy bić własne rekordy. Rekordy dystansu. Kiedy przejedziemy swoje pierwsze 100 kilometrów, mamy ochotę na 200, 400, 1000. A może nawet 3600 km? – tak wyścig opisują organizatorzy na swojej stronie internetowej.

Jest jedna trasa wyścigu, ale daje ona wiele możliwości. Składa się z kilkunastu 300-kilometrowych odcinków. Jeśli któryś z uczestników zdecyduje się zakończyć wyścig wcześniej, może to zrobić na jednym z punktów kontrolnych, które położone są w odległości właśnie 300 km od siebie. W takim wypadku organizatorzy zobowiązali się nakarmić i napoić uczestnika, a nawet pomóc mu zorganizować transport powrotny.

Zdjęcie: Race Around Poland

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Koncert na Zamku Lubomirskich. Wyjątkowy muzyczny wieczór wspominający Tomasza Stańko [ZDJĘCIA]

Zdjęcie: Race Around Poland

3600 kilometrów, ponad 30 000 metrów przewyższeń i tylko 12 dni na zmierzenie się z jednym z najtrudniejszych ultramaratonów kolarskich w Europie – Race Around Poland to prawdziwa próba charakteru, siły i wytrzymałości.

Żołnierz z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej udowodnił, że granice są po to, by je przekraczać – pokonał cały dystans z ogromną determinacją i duchem walki.

Nie było łatwo

– Było potwornie ciężko, ale udało się zmieścić w limicie – nawet z małym zapasem – mówił kpt. Przemysław z 3 PBOT, po ukończeniu wyścigu Race Around Poland.

Mężczyzna zaznaczył także, że podczas tej długiej, ekstremalnej trasy nie zabrakło kryzysów. Zwrócił uwagę, że dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół i znajomych udało mus się dojechać do mety.

– Dziękuję wszystkim – dodał na koniec.

Zdjęcie: Race Around Poland

Dowód umiejętności

Osiągnięcie podkarpackiego terytorialsa jest czymś więcej, niż indywidualne zwycięstwo.

– To nie tylko sportowy sukces – to dowód na to, że Terytorialsi są z Podkarpackiej Trójki są „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko”, także wtedy, gdy trzeba stawić czoła największym wyzwaniom – nie tylko w służbie, ale i w życiu – komentuje por. Magdalena Mac, oficer prasowy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Zdjęcie: Race Around Poland

Race Around Poland

Race Around Poland to odpowiedź na rosnącą popularność kolarstwa długodystansowego. Przed telewizorami kibicujemy zawodowym kolarzom, ale sami też rwiemy się na rower. Jako amatorzy rozpoczynający swoją przygodę z kolarstwem w bardzo różnym wieku, nie mamy szans na rywalizację w Tour de France czy Mediolan – San Remo. Zawsze jednak możemy bić własne rekordy. Rekordy dystansu. Kiedy przejedziemy swoje pierwsze 100 kilometrów, mamy ochotę na 200, 400, 1000. A może nawet 3600 km? – tak wyścig opisują organizatorzy na swojej stronie internetowej.

Jest jedna trasa wyścigu, ale daje ona wiele możliwości. Składa się z kilkunastu 300-kilometrowych odcinków. Jeśli któryś z uczestników zdecyduje się zakończyć wyścig wcześniej, może to zrobić na jednym z punktów kontrolnych, które położone są w odległości właśnie 300 km od siebie. W takim wypadku organizatorzy zobowiązali się nakarmić i napoić uczestnika, a nawet pomóc mu zorganizować transport powrotny.

Zdjęcie: Race Around Poland

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Koncert na Zamku Lubomirskich. Wyjątkowy muzyczny wieczór wspominający Tomasza Stańko [ZDJĘCIA]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *