Reklama
Chłód nocy, 10-kilogramowe obciążenie i mordercza trasa – to wszystko nie powstrzymało sierż. Ewy Sobiło-Rydzik. Rzeszowska policjantka ukończyła IX Setkę Komandosa, udowadniając, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
Setka Komandosa to wyzwanie tylko dla najtwardszych. Wśród tych, którzy podjęli rękawicę, była sierż. Ewa Sobiło-Rydzik z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie. Jej wytrwałość i niezłomność pokazują, że jest prawdziwą żelazną damą rzeszowskiego garnizonu.
IX Setka Komandosa
W nocy z 21 na 22 marca w Lublińcu odbył się jeden z najbardziej wymagających biegów w Polsce – Setka Komandosa. To wyzwanie, które nie zna kompromisów.
100 kilometrów morderczej trasy, pierwsze 20 km w pełnym umundurowaniu i z 10-kilogramowym obciążeniem. To wszystko w chłodzie nocy, walcząc z bólem, odciskami i zmęczeniem. Bieg jest testem charakteru, w którym nie ma miejsca na słabość.
Organizatorem wydarzenia był Wojskowy Klub Biegacza „META” z Lublińca. Celem biegu jest nie tylko sprawdzenie granic ludzkiej wytrzymałości, ale także promowanie współzawodnictwa służb mundurowych oraz idei służby w jednostkach specjalnych. To wydarzenie dalekie od zwykłego maratonu. Liczy się determinacja, odporność psychiczna i gotowość do walki do samego końca.
Rzeszowska żelazna dama
– To nie bieg dla cywila. To wyzwanie, które definiuje CHARAKTER – podkreśla Podkarpacka Policja Solidarność.
Setka Komandosa to wydarzenie, które wymaga nie tylko kondycji fizycznej, ale i niezwykłej odporności psychicznej. To bieg, w którym sukces to nie tylko dotarcie do mety, ale przede wszystkim pokonanie własnych słabości.
Jedną z osób, którym udało się to osiągnąć okazała się być sierż. Ewa Sobiło-Rydzik z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie.
– Setka Komandosa = SZACUNEK + SIŁA + WYTRWAŁOŚĆ. A Ewa? Żywa definicja każdego z tych słów! – czytamy w poście Podkarpackiej Policji Solidarność.
Gratulacje dla policjantki
Sierż. Ewa Sobiło-Rydzik po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jej sukces może być inspiracją dla wszystkich, którzy wierzą w siłę charakteru i niezłomność ducha. Swój podziw wyraziła Polska Policja Solidarność w mediach społecznościowych:
– Ewa znalazła się w tym elitarnym gronie – i jesteśmy z niej dumni po kokardy!
Pochwał i gratulacji nie szczędzili funkcjonariuszce również internauci. W komentarzach pod wspomnianym postem nie brakuje ciepłych słów.
Rekordowe wyniki, niezwykłe kobiety
Tegoroczna edycja przyniosła rekordowe statystyki, bo aż 717 uczestników ukończyło trasę, pomimo wycofania się 173 osób. Wśród tych, którzy dotrwali do końca, znalazło się 74 niezwykłe kobiety, które pokazały, że determinacja nie zna granic.
Dla porównania, w ubiegłym roku trasę ukończyło 565 osób, a rok wcześniej było to zaledwie 308 zawodników.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Tragiczne dachowanie „terenówką”. Jedna osoba nie żyje, dwie w szpitalach [ZDJĘCIA]
Reklama
Chłód nocy, 10-kilogramowe obciążenie i mordercza trasa – to wszystko nie powstrzymało sierż. Ewy Sobiło-Rydzik. Rzeszowska policjantka ukończyła IX Setkę Komandosa, udowadniając, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
Setka Komandosa to wyzwanie tylko dla najtwardszych. Wśród tych, którzy podjęli rękawicę, była sierż. Ewa Sobiło-Rydzik z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie. Jej wytrwałość i niezłomność pokazują, że jest prawdziwą żelazną damą rzeszowskiego garnizonu.
IX Setka Komandosa
W nocy z 21 na 22 marca w Lublińcu odbył się jeden z najbardziej wymagających biegów w Polsce – Setka Komandosa. To wyzwanie, które nie zna kompromisów.
100 kilometrów morderczej trasy, pierwsze 20 km w pełnym umundurowaniu i z 10-kilogramowym obciążeniem. To wszystko w chłodzie nocy, walcząc z bólem, odciskami i zmęczeniem. Bieg jest testem charakteru, w którym nie ma miejsca na słabość.
Organizatorem wydarzenia był Wojskowy Klub Biegacza „META” z Lublińca. Celem biegu jest nie tylko sprawdzenie granic ludzkiej wytrzymałości, ale także promowanie współzawodnictwa służb mundurowych oraz idei służby w jednostkach specjalnych. To wydarzenie dalekie od zwykłego maratonu. Liczy się determinacja, odporność psychiczna i gotowość do walki do samego końca.
Rzeszowska żelazna dama
– To nie bieg dla cywila. To wyzwanie, które definiuje CHARAKTER – podkreśla Podkarpacka Policja Solidarność.
Setka Komandosa to wydarzenie, które wymaga nie tylko kondycji fizycznej, ale i niezwykłej odporności psychicznej. To bieg, w którym sukces to nie tylko dotarcie do mety, ale przede wszystkim pokonanie własnych słabości.
Jedną z osób, którym udało się to osiągnąć okazała się być sierż. Ewa Sobiło-Rydzik z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie.
– Setka Komandosa = SZACUNEK + SIŁA + WYTRWAŁOŚĆ. A Ewa? Żywa definicja każdego z tych słów! – czytamy w poście Podkarpackiej Policji Solidarność.
Gratulacje dla policjantki
Sierż. Ewa Sobiło-Rydzik po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jej sukces może być inspiracją dla wszystkich, którzy wierzą w siłę charakteru i niezłomność ducha. Swój podziw wyraziła Polska Policja Solidarność w mediach społecznościowych:
– Ewa znalazła się w tym elitarnym gronie – i jesteśmy z niej dumni po kokardy!
Pochwał i gratulacji nie szczędzili funkcjonariuszce również internauci. W komentarzach pod wspomnianym postem nie brakuje ciepłych słów.
Rekordowe wyniki, niezwykłe kobiety
Tegoroczna edycja przyniosła rekordowe statystyki, bo aż 717 uczestników ukończyło trasę, pomimo wycofania się 173 osób. Wśród tych, którzy dotrwali do końca, znalazło się 74 niezwykłe kobiety, które pokazały, że determinacja nie zna granic.
Dla porównania, w ubiegłym roku trasę ukończyło 565 osób, a rok wcześniej było to zaledwie 308 zawodników.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Tragiczne dachowanie „terenówką”. Jedna osoba nie żyje, dwie w szpitalach [ZDJĘCIA]
