Zderzenie na skrzyżowaniu Warszawskiej i Myśliwskiej w Rzeszowie. Niedzielne popołudnie w korku

W niedzielne popołudnie, 15 czerwca br. po godzinie 15:00, na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Myśliwskiej w Rzeszowie doszło do kolizji drogowej z udziałem aut osobowych pojazdów.

W wyniku zdarzenia tworzyły się utrudnienia w ruchu, które w ograniczonym stopniu trwały do chwili publikacji tekstu. Na miejscu interweniowały służby, a kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość.

Zderzenie dwóch aut

Zdarzenie miało miejsce na jednym z najbardziej obciążonych ruchem skrzyżowań w północnej części Rzeszowa – przy ulicach Warszawskiej i Myśliwskiej, w pobliżu centrum handlowego oraz osiedli mieszkaniowych.

Na zdjęciach widać dwa uszkodzone auta. Jedno z nich (ciemne kombi) ma poważnie zniszczony przód. Obok samochodów siedziało kilka osób, czekających na służby. Z relacji świadków wyników, że w kolizji prawdopodobnie nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Nie otrzymaliśmy komentarza rzeszowskiej policji na temat tego zdarzenia. 

Spore utrudnienia w ruchu

Z analizy sytuacji na miejscu oraz danych z serwisów drogowych wynika, że ruch w okolicy został mocno spowolniony. Korek na ul. Warszawskiej tworzył się w obu kierunkach – zarówno od strony centrum, jak i wylotu na północ. W tym czasie część kierowców próbowała omijać zablokowane pasy, co dodatkowo zwiększało chaos komunikacyjny. 

Na miejsce kolizji skierowano patrol policji oraz pomoc drogową. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i kierowali ruchem do czasu usunięcia uszkodzonych pojazdów. Dokładne przyczyny stłuczki będą wyjaśniane w toku postępowania.

Czuły punkt Rzeszowa

Skrzyżowanie ulic Warszawskiej i Myśliwskiej oraz jego najbliższe okolice to punkt newralgiczny na mapie drogowej Rzeszowa. 

Na przestrzeni lat dochodziło tam do różnych zdarzeń. Począwszy od najechania na tył pojazdu poprzedzającego, poprzez zderzenia boczne przy zmianie pasa ruchu i wypadki z udziałem pieszych aż po kolizje z udziałem kilku pojazdów.

Czytaj więcej: 

Rowerzyści na podkarpackich drogach. Policja – wypadków mniej, ale więcej ofiar śmiertelnych

W niedzielne popołudnie, 15 czerwca br. po godzinie 15:00, na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Myśliwskiej w Rzeszowie doszło do kolizji drogowej z udziałem aut osobowych pojazdów.

W wyniku zdarzenia tworzyły się utrudnienia w ruchu, które w ograniczonym stopniu trwały do chwili publikacji tekstu. Na miejscu interweniowały służby, a kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość.

Zderzenie dwóch aut

Zdarzenie miało miejsce na jednym z najbardziej obciążonych ruchem skrzyżowań w północnej części Rzeszowa – przy ulicach Warszawskiej i Myśliwskiej, w pobliżu centrum handlowego oraz osiedli mieszkaniowych.

Na zdjęciach widać dwa uszkodzone auta. Jedno z nich (ciemne kombi) ma poważnie zniszczony przód. Obok samochodów siedziało kilka osób, czekających na służby. Z relacji świadków wyników, że w kolizji prawdopodobnie nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Nie otrzymaliśmy komentarza rzeszowskiej policji na temat tego zdarzenia. 

Spore utrudnienia w ruchu

Z analizy sytuacji na miejscu oraz danych z serwisów drogowych wynika, że ruch w okolicy został mocno spowolniony. Korek na ul. Warszawskiej tworzył się w obu kierunkach – zarówno od strony centrum, jak i wylotu na północ. W tym czasie część kierowców próbowała omijać zablokowane pasy, co dodatkowo zwiększało chaos komunikacyjny. 

Na miejsce kolizji skierowano patrol policji oraz pomoc drogową. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i kierowali ruchem do czasu usunięcia uszkodzonych pojazdów. Dokładne przyczyny stłuczki będą wyjaśniane w toku postępowania.

Czuły punkt Rzeszowa

Skrzyżowanie ulic Warszawskiej i Myśliwskiej oraz jego najbliższe okolice to punkt newralgiczny na mapie drogowej Rzeszowa. 

Na przestrzeni lat dochodziło tam do różnych zdarzeń. Począwszy od najechania na tył pojazdu poprzedzającego, poprzez zderzenia boczne przy zmianie pasa ruchu i wypadki z udziałem pieszych aż po kolizje z udziałem kilku pojazdów.

Czytaj więcej: 

Rowerzyści na podkarpackich drogach. Policja – wypadków mniej, ale więcej ofiar śmiertelnych