October 6, 2025
Zdjęcie: KPP w Mielcu

Policjanci z mieleckiej drogówki przerwali niebezpieczną jazdę 20-letniemu kierowcy bmw. Wprowadził on auto w boczny poślizg, nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. 

Mundurowi użyli radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego i w ten sposób zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę.

Drift i ucieczka

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę (4 października) w nocy, na ul. Wojska Polskiego w Mielcu.

– Funkcjonariusze ruchu drogowego, podczas patrolu, zauważyli bmw, którego kierujący w niebezpieczny sposób wprowadził auto w boczny poślizg, stwarzając realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – poinformowała podkom. Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.

Policjanci postanowili podjąć wobec niego interwencję. Kierowca bmw miał jednak inne plany. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie się, zignorował polecenia policjantów. Mężczyzna ruszył z miejsca i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli za nim.

Użyli radiowozu jak tarana

– W trosce o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, funkcjonariusze podjęli decyzję o użyciu radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego, co pozwoliło im na bezpieczne zatrzymanie pojazdu. Następnie wybiegli z samochodu i zatrzymali kierowcę – dodała podkom. Bernadetta Krawczyk.

Okazało się, że za kierownica bmw siedział 20-letni mieszkaniec gminy Borowa. Został on przebadany na obecność alkoholu we krwi. Badanie alkomatem wykazało jednak, że był trzeźwy. Dodatkowo, pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych w celu zweryfikowania, czy nie znajdował się pod wpływem substancji psychoaktywnych. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Zarzuty dla 20-latka

– 20-latek usłyszał już zarzut dotyczący przestępstwa polegającego na narażeniu na niebezpieczeństwo wypadku i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli – podała rzeczniczka mieleckiej policji.

Teraz 20-latek odpowie za swoje czyny przed Sądem Rejonowym w Mielcu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

W Rzeszowie zostanie posadzonych 600 dużych drzew

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Zdjęcie: KPP w Mielcu

Policjanci z mieleckiej drogówki przerwali niebezpieczną jazdę 20-letniemu kierowcy bmw. Wprowadził on auto w boczny poślizg, nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. 

Mundurowi użyli radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego i w ten sposób zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę.

Drift i ucieczka

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę (4 października) w nocy, na ul. Wojska Polskiego w Mielcu.

– Funkcjonariusze ruchu drogowego, podczas patrolu, zauważyli bmw, którego kierujący w niebezpieczny sposób wprowadził auto w boczny poślizg, stwarzając realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – poinformowała podkom. Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.

Policjanci postanowili podjąć wobec niego interwencję. Kierowca bmw miał jednak inne plany. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie się, zignorował polecenia policjantów. Mężczyzna ruszył z miejsca i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli za nim.

Użyli radiowozu jak tarana

– W trosce o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, funkcjonariusze podjęli decyzję o użyciu radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego, co pozwoliło im na bezpieczne zatrzymanie pojazdu. Następnie wybiegli z samochodu i zatrzymali kierowcę – dodała podkom. Bernadetta Krawczyk.

Okazało się, że za kierownica bmw siedział 20-letni mieszkaniec gminy Borowa. Został on przebadany na obecność alkoholu we krwi. Badanie alkomatem wykazało jednak, że był trzeźwy. Dodatkowo, pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych w celu zweryfikowania, czy nie znajdował się pod wpływem substancji psychoaktywnych. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Zarzuty dla 20-latka

– 20-latek usłyszał już zarzut dotyczący przestępstwa polegającego na narażeniu na niebezpieczeństwo wypadku i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli – podała rzeczniczka mieleckiej policji.

Teraz 20-latek odpowie za swoje czyny przed Sądem Rejonowym w Mielcu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

W Rzeszowie zostanie posadzonych 600 dużych drzew

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *