Zaginęła 64-latka z Sieteszy. Policja prosi o pomoc

Policjanci z Przeworska prowadzą poszukiwania 64-letniej Ewy Kapitowskiej, mieszkanki Sieteszy. Kobieta 26 czerwca wymeldowała się z hotelu w Łańcucie i oddaliła się w nieznanym kierunku. Do tej pory nie wróciła do domu ani nie skontaktowała się z rodziną.

Od dnia zaginięcia Ewa Kapitowska nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Policjanci apelują do mieszkańców o pomoc w ustaleniu jej miejsca pobytu. Każda informacja może mieć znaczenie.

Rysopis zaginionej

Zaginiona ma 165–170 cm wzrostu i waży około 60 kg. Ma szczupłą sylwetkę, długie proste blond włosy i pełną twarz. Policjanci nie ustalili, w co była ubrana w dniu zaginięcia.

Gdzie zgłaszać informacje

Osoby, które mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu Ewy Kapitowskiej, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Przeworsku – pod numerami 47 82 43 310 lub 47 82 43 305 – albo pod numerem alarmowym 112. Policjanci dyżurują całą dobę.

(red.)

Czytaj więcej:

Wezwał policję do awanturującej się żony. Sam był pijany i miał trafić do więzienia

Policjanci z Przeworska prowadzą poszukiwania 64-letniej Ewy Kapitowskiej, mieszkanki Sieteszy. Kobieta 26 czerwca wymeldowała się z hotelu w Łańcucie i oddaliła się w nieznanym kierunku. Do tej pory nie wróciła do domu ani nie skontaktowała się z rodziną.

Od dnia zaginięcia Ewa Kapitowska nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Policjanci apelują do mieszkańców o pomoc w ustaleniu jej miejsca pobytu. Każda informacja może mieć znaczenie.

Rysopis zaginionej

Zaginiona ma 165–170 cm wzrostu i waży około 60 kg. Ma szczupłą sylwetkę, długie proste blond włosy i pełną twarz. Policjanci nie ustalili, w co była ubrana w dniu zaginięcia.

Gdzie zgłaszać informacje

Osoby, które mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu Ewy Kapitowskiej, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Przeworsku – pod numerami 47 82 43 310 lub 47 82 43 305 – albo pod numerem alarmowym 112. Policjanci dyżurują całą dobę.

(red.)

Czytaj więcej:

Wezwał policję do awanturującej się żony. Sam był pijany i miał trafić do więzienia