Wypadek motocyklisty na drodze krajowej nr 77 w Agatówce [ZDJĘCIA]

Osobowy Opel Meriva zderzył się z 28-letnim motocyklistą na drodze krajowej nr 77 w miejscowości Agatówka (powiat stalowolski). Do poważnego wypadku doszło wczoraj po godz. 18:00.

Motocyklista, prowadzący Yamahę Fazer, jechał w kierunku Stalowej Woli. Z naprzeciwka jechał samochód osobowy marki Opel Meriva, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Gdy kierowca Opla zaczął skręcać w lewo w ulicę Centralną, zderzył się motocyklistą, który jechał z przeciwka. Kierowca samochodu tłumaczył, że nie dostrzegł jadącego motocyklisty.

Na miejsce zdarzenia przybyły trzy jednostki ratownictwa technicznego straży pożarnej, dwa radiowozy policji oraz karetka pogotowia.

28-letni motocyklista, który uczestniczył w wypadku, doznał urazów ręki i nogi oraz licznych potłuczeń. Był przytomny i po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowano go do szpitala w Stalowej Woli. 

Policjanci ze stalowowolskiej drogówki zabezpieczyli ślady z miejsca wypadku. Na miejscu pracowali także policyjni technicy. Przesłuchano też kilku świadków.

(Red)

Osobowy Opel Meriva zderzył się z 28-letnim motocyklistą na drodze krajowej nr 77 w miejscowości Agatówka (powiat stalowolski). Do poważnego wypadku doszło wczoraj po godz. 18:00.

Motocyklista, prowadzący Yamahę Fazer, jechał w kierunku Stalowej Woli. Z naprzeciwka jechał samochód osobowy marki Opel Meriva, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Gdy kierowca Opla zaczął skręcać w lewo w ulicę Centralną, zderzył się motocyklistą, który jechał z przeciwka. Kierowca samochodu tłumaczył, że nie dostrzegł jadącego motocyklisty.

Na miejsce zdarzenia przybyły trzy jednostki ratownictwa technicznego straży pożarnej, dwa radiowozy policji oraz karetka pogotowia.

28-letni motocyklista, który uczestniczył w wypadku, doznał urazów ręki i nogi oraz licznych potłuczeń. Był przytomny i po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowano go do szpitala w Stalowej Woli. 

Policjanci ze stalowowolskiej drogówki zabezpieczyli ślady z miejsca wypadku. Na miejscu pracowali także policyjni technicy. Przesłuchano też kilku świadków.

(Red)