Aktywista ze Śląska uważa, że należy zmniejszyć liczbę województw w Polsce. Według jego koncepcji miano stolicy województwa straciłby nie tylko Rzeszów ale też i Warszawa.
W październiku 2023 roku Instytut Sobieskiego opublikował raport „Korekta układu województw – ku równowadze rozwoju”. Od tamtego czasu pojawia się co raz więcej głosów na temat nowego podziału administracyjnego kraju. Jego autor dr Łukasz Zaborowski reformę administracyjną z 1999 roku oraz zmianę granic województw, nazywa „przypadkową hybrydą”.
Pracownik Instytutu Sobieskiego zaproponował 4 warianty korekty obecnych granic województw. W tym najbardziej skrajnym liczba województw spada z 16 do 12.
Prezydent Włocławka chcę więcej
Kolejny głos w tym temacie zabrał cytowany przez Portal Samorządowy prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki, który uważa, że w Polsce powinno być 22 województwa. List w tej sprawie wysłał do premiera.
On przekonuje, że średnie miasta po reformie administracyjnej nie rozwijają się najlepiej. Jak mówi – promowanie pięciu czy sześciu ośrodków i „pompowanie w nie wielkich pieniędzy jest tak naprawdę deptaniem potencjału, który wpisuje się w zrównoważony rozwój państwa, jaki stoi u podstaw Unii Europejskiej i ona przeznacza na to środki”.
A ten chce zmniejszać
Kolejny głos w dyskusji zabrał kilka dni temu aktywista z Tychów, który list w tej sprawie przesłał do Portalu Samorządowego.
– Optymalna liczba województw to 8, z dużymi ośrodkami metropolitalnymi. Województwa powinny liczyć od 3,5 do 5,5 mln ludzi, najlepiej ok. 4,5 mln. Obniżyłoby to koszty utrzymania administracji i zwiększyło możliwości inwestycyjne w rozwój regionu – argumentuje emerytowany nauczyciel Marian Lic, który aktywnie komentuje pomysły rozwiązań prawnych pojawiające się w przestrzeni publicznej.
Jaki podział?
Lic przekonuje m.in., że województwo Podkarpackie powinno zostać połączone z województwem Małopolskim, a jego stolicą powinien być Kraków. Oznacza to, że nasz region ma zniknąć z mapy administracyjnej Polski, a Rzeszów miałby przestać być miastem wojewódzkim.
Proponowane przez niego województwa to: małopolskie (stolica: Kraków), śląskie (Katowice), dolnośląskie (Wrocław), wielkopolskie (Poznań), środkowopolskie (Łódź), mazowieckie (Płock), mazursko-podlaskie (Białystok) oraz pomorskie (Gdańsk).
Poza Rzeszowem status miasta wojewódzkiego utraciłyby: Szczecin, Kielce, Opole, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Bydgoszcz oraz Toruń. Nowy podział dotyczyłby też stolicy. Warszawa miała by oddać tytuł stolicy województwa Płockowi.
(Red)
Aktywista ze Śląska uważa, że należy zmniejszyć liczbę województw w Polsce. Według jego koncepcji miano stolicy województwa straciłby nie tylko Rzeszów ale też i Warszawa.
W październiku 2023 roku Instytut Sobieskiego opublikował raport „Korekta układu województw – ku równowadze rozwoju”. Od tamtego czasu pojawia się co raz więcej głosów na temat nowego podziału administracyjnego kraju. Jego autor dr Łukasz Zaborowski reformę administracyjną z 1999 roku oraz zmianę granic województw, nazywa „przypadkową hybrydą”.
Pracownik Instytutu Sobieskiego zaproponował 4 warianty korekty obecnych granic województw. W tym najbardziej skrajnym liczba województw spada z 16 do 12.
Prezydent Włocławka chcę więcej
Kolejny głos w tym temacie zabrał cytowany przez Portal Samorządowy prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki, który uważa, że w Polsce powinno być 22 województwa. List w tej sprawie wysłał do premiera.
On przekonuje, że średnie miasta po reformie administracyjnej nie rozwijają się najlepiej. Jak mówi – promowanie pięciu czy sześciu ośrodków i „pompowanie w nie wielkich pieniędzy jest tak naprawdę deptaniem potencjału, który wpisuje się w zrównoważony rozwój państwa, jaki stoi u podstaw Unii Europejskiej i ona przeznacza na to środki”.
A ten chce zmniejszać
Kolejny głos w dyskusji zabrał kilka dni temu aktywista z Tychów, który list w tej sprawie przesłał do Portalu Samorządowego.
– Optymalna liczba województw to 8, z dużymi ośrodkami metropolitalnymi. Województwa powinny liczyć od 3,5 do 5,5 mln ludzi, najlepiej ok. 4,5 mln. Obniżyłoby to koszty utrzymania administracji i zwiększyło możliwości inwestycyjne w rozwój regionu – argumentuje emerytowany nauczyciel Marian Lic, który aktywnie komentuje pomysły rozwiązań prawnych pojawiające się w przestrzeni publicznej.
Jaki podział?
Lic przekonuje m.in., że województwo Podkarpackie powinno zostać połączone z województwem Małopolskim, a jego stolicą powinien być Kraków. Oznacza to, że nasz region ma zniknąć z mapy administracyjnej Polski, a Rzeszów miałby przestać być miastem wojewódzkim.
Proponowane przez niego województwa to: małopolskie (stolica: Kraków), śląskie (Katowice), dolnośląskie (Wrocław), wielkopolskie (Poznań), środkowopolskie (Łódź), mazowieckie (Płock), mazursko-podlaskie (Białystok) oraz pomorskie (Gdańsk).
Poza Rzeszowem status miasta wojewódzkiego utraciłyby: Szczecin, Kielce, Opole, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Bydgoszcz oraz Toruń. Nowy podział dotyczyłby też stolicy. Warszawa miała by oddać tytuł stolicy województwa Płockowi.
(Red)