November 27, 2024
Zdjęcie: Jerzy Zygadło / Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Reklama

– Czekamy na protokoły z szacowania strat, jesteśmy gotowi uruchomić pomoc finansową z dnia na dzień – zadeklarowała w poniedziałek Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.

Deklaracja Kubas-Hul padła dwa dni po nawałnicy, jaka w sobotę przeszła nad częścią województwa. Pomoc zadeklarowała już w niedzielę, gdy znane były wstępne skutki ulewy i gradobicia. Wiatr i grad zniszczył dachy, elewacje domów, samochody i uprawy.

Gwałtowne zjawiska pogodowe największe straty spowodowały w powiatach: rzeszowskim, jarosławskim, przemyskim, przeworskim i brzozowskim. Początkowo służby informowały, że tylko w Harcie pod Rzeszowem wiatr i grad uszkodził około 160 domów.

W poniedziałek okazało się, że nawałnica zniszczyła około 700 budynków. Grad niszczył elewacje budynków i tłukł szyby w oknach.

– Część mieszkańców, którzy nie potrzebowali natychmiastowej pomocy strażaków, bo wiatr nie uszkodził dachów ich domów, czekali na zgłoszenie strat do poniedziałku, aż urząd gminy będzie pracował – mówi Teresa Kubas-Hul.

Żywioł zniszczył też uprawy. – Praktycznie w 100 procentach – dodała wojewoda.

Zdjęcie: Jerzy Zygadło / Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Trzy zasiłki dla poszkodowanych

W poniedziałek, na terenach przez które przeszły nawałnice, powołano gminne komisje ds. szacowania strat. W liczeniu szkód w rolnictwie urzędnikom pomaga Ośrodek Doradztwa Rolniczego, a stratami w nieruchomościach zajmują się także pracownicy starostwa.

Poszkodowanym przysługują trzy zasiłki. Na pomoc doraźną w wysokości do 6 tys. zł, na remont budynku gospodarczego do 100 tys. zł, a na pomoc w odbudowie domu do 200 tys. zł. – Jesteśmy gotowi uruchomić pomoc z dnia na dzień – zapewnia Kubas-Hul. 

Wojewoda poprosiła samorządowców, żeby nie czekali na zebranie wszystkich protokołów. – Wystarczy nam komplet dokumentów od pojedynczych osób i natychmiast przekażemy płatności dla mieszkańców – powiedziała Teresa Kubas-Hul.

Z informacji przekazanych przez służby wojewody wynika, że na terenach dotkniętych nawałnicą w sobotę brało udział ponad 2,7 tys. strażaków PSP i druhów OSP. W akcjach wykorzystano 558 pojazdów.

PAP, RzN

[email protected]

Zdjęcie: Jerzy Zygadło / Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Reklama

– Czekamy na protokoły z szacowania strat, jesteśmy gotowi uruchomić pomoc finansową z dnia na dzień – zadeklarowała w poniedziałek Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.

Deklaracja Kubas-Hul padła dwa dni po nawałnicy, jaka w sobotę przeszła nad częścią województwa. Pomoc zadeklarowała już w niedzielę, gdy znane były wstępne skutki ulewy i gradobicia. Wiatr i grad zniszczył dachy, elewacje domów, samochody i uprawy.

Gwałtowne zjawiska pogodowe największe straty spowodowały w powiatach: rzeszowskim, jarosławskim, przemyskim, przeworskim i brzozowskim. Początkowo służby informowały, że tylko w Harcie pod Rzeszowem wiatr i grad uszkodził około 160 domów.

W poniedziałek okazało się, że nawałnica zniszczyła około 700 budynków. Grad niszczył elewacje budynków i tłukł szyby w oknach.

– Część mieszkańców, którzy nie potrzebowali natychmiastowej pomocy strażaków, bo wiatr nie uszkodził dachów ich domów, czekali na zgłoszenie strat do poniedziałku, aż urząd gminy będzie pracował – mówi Teresa Kubas-Hul.

Żywioł zniszczył też uprawy. – Praktycznie w 100 procentach – dodała wojewoda.

Zdjęcie: Jerzy Zygadło / Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Trzy zasiłki dla poszkodowanych

W poniedziałek, na terenach przez które przeszły nawałnice, powołano gminne komisje ds. szacowania strat. W liczeniu szkód w rolnictwie urzędnikom pomaga Ośrodek Doradztwa Rolniczego, a stratami w nieruchomościach zajmują się także pracownicy starostwa.

Poszkodowanym przysługują trzy zasiłki. Na pomoc doraźną w wysokości do 6 tys. zł, na remont budynku gospodarczego do 100 tys. zł, a na pomoc w odbudowie domu do 200 tys. zł. – Jesteśmy gotowi uruchomić pomoc z dnia na dzień – zapewnia Kubas-Hul. 

Wojewoda poprosiła samorządowców, żeby nie czekali na zebranie wszystkich protokołów. – Wystarczy nam komplet dokumentów od pojedynczych osób i natychmiast przekażemy płatności dla mieszkańców – powiedziała Teresa Kubas-Hul.

Z informacji przekazanych przez służby wojewody wynika, że na terenach dotkniętych nawałnicą w sobotę brało udział ponad 2,7 tys. strażaków PSP i druhów OSP. W akcjach wykorzystano 558 pojazdów.

PAP, RzN

[email protected]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *