29-latek włamał się do jednego z domów w Nizinach, zaatakował gazem mieszkające tam małżeństwo, ale ukradł jedynie notes. Nie kontynuował plądrowania, bo bał się zatrzymania. Koniec końców policjanci złapali włamywacza.
W jego ujęciu pomogło Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Rzeszowie.
Włamanie zamaskowanego mężczyzny
Do zdarzenia doszło jeszcze na początku października. Wtedy właśnie dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu powiadomiono o włamaniu do jednego z domów w miejscowości Niziny (gm. Orły).
– Z przekazanych przez zgłaszającą informacji wynikało, że ktoś się włamał do domu jej rodziców. Dyżurny natychmiast wysłał policyjny patrol na miejsce zdarzenia – poinformowała mł. asp. Karolina Kowalik, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Z przeprowadzonego przez mundurowych śledztwa wynikało, że po wybiciu szyby w oknie, do domu mieszkającego tam małżeństwa wdarł się zamaskowany mężczyzna. Miał on zaatakować domowników gazem i zabrać się za plądrowanie mieszkania. Co ciekawe, z szuflady agresor zdążył zabrać jedynie notes, po czym w obawie przed zatrzymaniem uciekł.
Poszukiwania złodzieja
Na miejsce przybył także policyjny technik, który zabezpieczył ślady, mogące doprowadzić do ustalenia tożsamości włamywacza.
– W sprawie przemyscy policjanci współpracowali z Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Kryminalni przemyskiej komendy analizowali zgromadzone informacje, a ich praca przyniosła efekty – dodała rzeczniczka przemyskiej policji.
Sprawcą rozboju okazał się 29-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego. Należy dodać, że mężczyznę już zatrzymano, a następnie doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.
Film: KMP w Przemyślu
Nawet 15 lat odsiadki
W prokuraturze usłyszał zarzut dokonania rozboju z uszkodzeniem ciała. Co więcej, prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd Rejonowy w Przemyślu przychylił się do wniosku.
Teraz za popełnione przestępstwo 29-latkowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
W Rzeszowie można obejrzeć zdjęcia Freda Zinnemanna. Syn słynnego reżysera przyjeżdża do miasta ojca
29-latek włamał się do jednego z domów w Nizinach, zaatakował gazem mieszkające tam małżeństwo, ale ukradł jedynie notes. Nie kontynuował plądrowania, bo bał się zatrzymania. Koniec końców policjanci złapali włamywacza.
W jego ujęciu pomogło Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Rzeszowie.
Włamanie zamaskowanego mężczyzny
Do zdarzenia doszło jeszcze na początku października. Wtedy właśnie dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu powiadomiono o włamaniu do jednego z domów w miejscowości Niziny (gm. Orły).
– Z przekazanych przez zgłaszającą informacji wynikało, że ktoś się włamał do domu jej rodziców. Dyżurny natychmiast wysłał policyjny patrol na miejsce zdarzenia – poinformowała mł. asp. Karolina Kowalik, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Z przeprowadzonego przez mundurowych śledztwa wynikało, że po wybiciu szyby w oknie, do domu mieszkającego tam małżeństwa wdarł się zamaskowany mężczyzna. Miał on zaatakować domowników gazem i zabrać się za plądrowanie mieszkania. Co ciekawe, z szuflady agresor zdążył zabrać jedynie notes, po czym w obawie przed zatrzymaniem uciekł.
Poszukiwania złodzieja
Na miejsce przybył także policyjny technik, który zabezpieczył ślady, mogące doprowadzić do ustalenia tożsamości włamywacza.
– W sprawie przemyscy policjanci współpracowali z Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Kryminalni przemyskiej komendy analizowali zgromadzone informacje, a ich praca przyniosła efekty – dodała rzeczniczka przemyskiej policji.
Sprawcą rozboju okazał się 29-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego. Należy dodać, że mężczyznę już zatrzymano, a następnie doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.
Film: KMP w Przemyślu
Nawet 15 lat odsiadki
W prokuraturze usłyszał zarzut dokonania rozboju z uszkodzeniem ciała. Co więcej, prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd Rejonowy w Przemyślu przychylił się do wniosku.
Teraz za popełnione przestępstwo 29-latkowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
W Rzeszowie można obejrzeć zdjęcia Freda Zinnemanna. Syn słynnego reżysera przyjeżdża do miasta ojca
