W Komborni, Gmina Korczyna, wilki urządziły krwawą łaźnię zabijając w hodowli 10 danieli. Atak nastąpił tuż koło domów. Niedawno wataha wilków zaatakowała pracowników leśnych. Odstraszyli zwierzęta piła motorowymi.
Atak tuż koło domów
Wilki podchodzą coraz bliżej ludzkich siedzib na Podkarpaciu. Mieszkańcy twierdzą, że stały się realnym zagrożeniem. Atakują zwierzęta hodowlane, ale także psy w przydomowych budach. Atak, który nastąpił w nocy z 7 na 8 sierpnia w Komborni był jednak czymś więcej co pokazują zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Łącznie zginęło 10 danieli (prawie połowa hodowli) a wydarzenie rozegrało się kilkadziesiąt metrów od najbliższych zabudowań, gdzie mieszkają rodziny z małymi dziećmi.
– Wilki podchodzą bardzo śmiało pod domy, dosłownie atakując i zagryzając psy w budach – mówi Bartosz, syn właściciela zaatakowanej hodowli danieli. – Często mijają je ludzie idący rano na autobus.
Opowiada, że sam, jako dziecko, przez prawie 10 lat chodził do szkoły dokładnie dwa metry od miejsca, gdzie znaleziono jedno z zabitych przez wilki zwierząt.
– Wtedy nikt nie słyszał o wilkach w naszej okolicy – wskazuje Bartosz. – Teraz jednak sytuacja wygląda inaczej i staje się coraz bardziej niebezpieczna. Czy musi dojść do tragedii, aby rozpoczęła się debata społeczna na ten temat? – pyta Bartosz.
Leśnicy uspokajają, mieszkańcy są zaniepokojeni
Leśnicy apelują o spokój i rozsądek podczas spotkań z wilkami. Mówią, że spotkanie wilka w lesie najczęściej kończy się tym, że zwierzę szybko ucieka. Podkreślają, że to człowiek częściej stanowi zagrożenie dla wilków niż odwrotnie.
W okolicach Komborni mieszkańcy mogą patrzeć na sprawę inaczej. Obecność wilków i efekty ich wilczej natury to stosunkowo nowe zjawisko, które nasila się od kilku lat.
Tylko ostatniego roku wilki zagryzły w okolicy kilkanaście psów. W kwietniu br., w miejscowości Iskrzynia, wilki zagryzły 20 owiec.
Niedawno pracownicy leśni, prowadzący wycinkę drzew, zostali zaatakowani przez watahę wilków. Musieli użyć pił łańcuchowych, żeby odstraszyć zwierzęta.
Ile jest wilków w Polsce?
Jak informują Lasy Państwowe grupy rodzinne wilków zajmują nawet ponad 100 km2, w ciągu doby potrafią przejść do 20 km. W Polsce populacja wilków szacowana jest na około 2,000 do 2,500 osobników. Liczba ta jednak może się zmieniać w zależności od sezonu, dostępności pożywienia oraz presji ze strony człowieka.
Z kolei GUS twierdzi, że w Polsce żyje około 4,3 tysięcy drapieżników. Część naukowców twierdzi, że urząd statystyczny zawyża liczbę zwierząt.
Tymczasem na terenie kraju wilki atakują zwierzęta hodowlane ok. tysiąca razy rocznie.
Odszkodowanie tylko za psy rodowodowe
W 2022 roku Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska wypłaciły łącznie kwotę 2,2 milionów złotych w ramach odszkodowań za straty w zwierzętach hodowlanych.
Rolnicy chcą zmiany przepisów. Twierdzą, że Państwo powinno wypłacać odszkodowania również za zagryzione zwierzęta domowe, tj. psy i koty. Obecnie odszkodowanie przysługuje wyłącznie za psy rodowodowe.
Rolnicy chcą zmiany statusu ochrony wilka
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w marcu 2024 r. przyjęła dezyderat w sprawie wzrostu populacji wilka w Polsce. Zaproponowano opracowanie strategii zarządzania populacją wilka, powołanie grupy doradczej, zmianę statusu ochrony wilka.
Podczas dyskusji omówiono m.in.: liczbę zgłoszonych szkód wyrządzonych przez wilki w rolnictwie, formy przyznawania odszkodowań oraz sumę wypłaconych środków z tego tytułu, zagrożenia wynikające z rosnącej populacji wilków, możliwość przeliczenia liczby wilków oraz przeprowadzenia odstrzału redukcyjnego.
Gdzie żyją w Polsce wilki?
Wilki są rozmieszczone głównie w północno-wschodnich oraz południowo-wschodnich rejonach kraju, w tym na obszarze Karpat, Bieszczadów, Puszczy Białowieskiej oraz Puszczy Augustowskiej.
Od 1998 roku wilki są objęte ochroną. Zabronione jest ich zabijanie, chwytanie, niszczenie siedlisk czy sprzedaż części martwych osobników. Działania te mają na celu zachowanie równowagi ekologicznej w polskich lasach, w których wilki odgrywają istotną rolę. Ekolodzy protestują przeciw odstrzałowi zwierząt.
(red)
W Komborni, Gmina Korczyna, wilki urządziły krwawą łaźnię zabijając w hodowli 10 danieli. Atak nastąpił tuż koło domów. Niedawno wataha wilków zaatakowała pracowników leśnych. Odstraszyli zwierzęta piła motorowymi.
Atak tuż koło domów
Wilki podchodzą coraz bliżej ludzkich siedzib na Podkarpaciu. Mieszkańcy twierdzą, że stały się realnym zagrożeniem. Atakują zwierzęta hodowlane, ale także psy w przydomowych budach. Atak, który nastąpił w nocy z 7 na 8 sierpnia w Komborni był jednak czymś więcej co pokazują zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Łącznie zginęło 10 danieli (prawie połowa hodowli) a wydarzenie rozegrało się kilkadziesiąt metrów od najbliższych zabudowań, gdzie mieszkają rodziny z małymi dziećmi.
– Wilki podchodzą bardzo śmiało pod domy, dosłownie atakując i zagryzając psy w budach – mówi Bartosz, syn właściciela zaatakowanej hodowli danieli. – Często mijają je ludzie idący rano na autobus.
Opowiada, że sam, jako dziecko, przez prawie 10 lat chodził do szkoły dokładnie dwa metry od miejsca, gdzie znaleziono jedno z zabitych przez wilki zwierząt.
– Wtedy nikt nie słyszał o wilkach w naszej okolicy – wskazuje Bartosz. – Teraz jednak sytuacja wygląda inaczej i staje się coraz bardziej niebezpieczna. Czy musi dojść do tragedii, aby rozpoczęła się debata społeczna na ten temat? – pyta Bartosz.
Leśnicy uspokajają, mieszkańcy są zaniepokojeni
Leśnicy apelują o spokój i rozsądek podczas spotkań z wilkami. Mówią, że spotkanie wilka w lesie najczęściej kończy się tym, że zwierzę szybko ucieka. Podkreślają, że to człowiek częściej stanowi zagrożenie dla wilków niż odwrotnie.
W okolicach Komborni mieszkańcy mogą patrzeć na sprawę inaczej. Obecność wilków i efekty ich wilczej natury to stosunkowo nowe zjawisko, które nasila się od kilku lat.
Tylko ostatniego roku wilki zagryzły w okolicy kilkanaście psów. W kwietniu br., w miejscowości Iskrzynia, wilki zagryzły 20 owiec.
Niedawno pracownicy leśni, prowadzący wycinkę drzew, zostali zaatakowani przez watahę wilków. Musieli użyć pił łańcuchowych, żeby odstraszyć zwierzęta.
Ile jest wilków w Polsce?
Jak informują Lasy Państwowe grupy rodzinne wilków zajmują nawet ponad 100 km2, w ciągu doby potrafią przejść do 20 km. W Polsce populacja wilków szacowana jest na około 2,000 do 2,500 osobników. Liczba ta jednak może się zmieniać w zależności od sezonu, dostępności pożywienia oraz presji ze strony człowieka.
Z kolei GUS twierdzi, że w Polsce żyje około 4,3 tysięcy drapieżników. Część naukowców twierdzi, że urząd statystyczny zawyża liczbę zwierząt.
Tymczasem na terenie kraju wilki atakują zwierzęta hodowlane ok. tysiąca razy rocznie.
Odszkodowanie tylko za psy rodowodowe
W 2022 roku Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska wypłaciły łącznie kwotę 2,2 milionów złotych w ramach odszkodowań za straty w zwierzętach hodowlanych.
Rolnicy chcą zmiany przepisów. Twierdzą, że Państwo powinno wypłacać odszkodowania również za zagryzione zwierzęta domowe, tj. psy i koty. Obecnie odszkodowanie przysługuje wyłącznie za psy rodowodowe.
Rolnicy chcą zmiany statusu ochrony wilka
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w marcu 2024 r. przyjęła dezyderat w sprawie wzrostu populacji wilka w Polsce. Zaproponowano opracowanie strategii zarządzania populacją wilka, powołanie grupy doradczej, zmianę statusu ochrony wilka.
Podczas dyskusji omówiono m.in.: liczbę zgłoszonych szkód wyrządzonych przez wilki w rolnictwie, formy przyznawania odszkodowań oraz sumę wypłaconych środków z tego tytułu, zagrożenia wynikające z rosnącej populacji wilków, możliwość przeliczenia liczby wilków oraz przeprowadzenia odstrzału redukcyjnego.
Gdzie żyją w Polsce wilki?
Wilki są rozmieszczone głównie w północno-wschodnich oraz południowo-wschodnich rejonach kraju, w tym na obszarze Karpat, Bieszczadów, Puszczy Białowieskiej oraz Puszczy Augustowskiej.
Od 1998 roku wilki są objęte ochroną. Zabronione jest ich zabijanie, chwytanie, niszczenie siedlisk czy sprzedaż części martwych osobników. Działania te mają na celu zachowanie równowagi ekologicznej w polskich lasach, w których wilki odgrywają istotną rolę. Ekolodzy protestują przeciw odstrzałowi zwierząt.
(red)