Wojewódzki Dom Kultury przeniesie widzów w samo serce powstania warszawskiego i opowie historię wielkiej miłości. „Basia”, bo taki tytuł nosi przedstawienie, to opowieść o ostatnich godzinach życia Barbary Baczyńskiej, żony wybitnego poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Spektakl, przygotowany z okazji 80. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego, zabiera widzów do piwnicy, gdzie ukrywa się Barbara Baczyńska. Trzymając w dłoniach tomik wierszy męża, wspomina ostatnie dwa lata spędzone u jego boku. To historia miłości, która rozkwitła w cieniu wojny.
Zaręczyny po tygodniu
Poznali się na tajnych kompletach polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. On – dwudziestoletni, niewysoki, z burzą jasnych włosów. Ona – dziewiętnastoletnia, zakochana w poezji, marząca o karierze krytyka literackiego. Ich miłość rozwinęła się błyskawicznie – tydzień po pierwszym spotkaniu Krzysztof poprosił Basię o rękę, a po sześciu miesiącach byli już małżeństwem.
Barbara Stanisława Drapczyńska, bo tak brzmiało jej pełne imię, urodziła się 13 listopada 1922 roku we Wieczfni Kościelnej. Córka właściciela drukarni, w czasie okupacji studiowała polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Po ślubie z Baczyńskim, który odbył się 3 czerwca 1942 roku, zamieszkali razem w dwuizbowym mieszkaniu na warszawskim Czerniakowie. Ich dom stał się miejscem spotkań młodzieży i żołnierzy Armii Krajowej, gdzie czytano polskie książki i organizowano patriotyczne wieczory.
Muza Baczyńskiego
Basia stała się muzą Baczyńskiego, inspirując go do tworzenia pięknych erotyków i liryków miłosnych. Rękopiśmienny tomik łączący poezję, malarstwo i grafikę „W żalu najczystszym”, który poeta własnoręcznie wykonał jako prezent ślubny dla ukochanej, został w 2021 roku wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO „Pamięć Świata”.
Historia bez happy endu
Tragiczny los nie oszczędził jednak młodego małżeństwa. Barbara została śmiertelnie ranna 24 sierpnia 1944 roku, trafiona odłamkiem szkła w głowę, prawdopodobnie pod gmachem Teatru Wielkiego. Zmarła 1 września, zaledwie kilka tygodni po śmierci męża, który poległ w pierwszych dniach powstania.
W spektaklu „Basia” w rolę Barbary Baczyńskiej wcieli się młoda aktorka Aleksandra Mirecka. Wiersze Baczyńskiego zaśpiewa Sławomir Zygmunt, który jest również autorem sztuki i muzyki. Zygmunt, czerpiąc z opowieści swoich dziadków, mieszkających w tej samej kamienicy co Baczyński, stworzył poruszającą opowieść o miłości w czasach wojny. Reżyserią zajęła się Duśka Markowska-Resich.
Spektakl „Basia” odbędzie się w piątek, 20 września, o godzinie 11:00 w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie. Wstęp jest bezpłatny, ale wymaga wcześniejszego odebrania wejściówki w WDK. Organizatorem wydarzenia jest rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
[im]
Wojewódzki Dom Kultury przeniesie widzów w samo serce powstania warszawskiego i opowie historię wielkiej miłości. „Basia”, bo taki tytuł nosi przedstawienie, to opowieść o ostatnich godzinach życia Barbary Baczyńskiej, żony wybitnego poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Spektakl, przygotowany z okazji 80. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego, zabiera widzów do piwnicy, gdzie ukrywa się Barbara Baczyńska. Trzymając w dłoniach tomik wierszy męża, wspomina ostatnie dwa lata spędzone u jego boku. To historia miłości, która rozkwitła w cieniu wojny.
Zaręczyny po tygodniu
Poznali się na tajnych kompletach polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. On – dwudziestoletni, niewysoki, z burzą jasnych włosów. Ona – dziewiętnastoletnia, zakochana w poezji, marząca o karierze krytyka literackiego. Ich miłość rozwinęła się błyskawicznie – tydzień po pierwszym spotkaniu Krzysztof poprosił Basię o rękę, a po sześciu miesiącach byli już małżeństwem.
Barbara Stanisława Drapczyńska, bo tak brzmiało jej pełne imię, urodziła się 13 listopada 1922 roku we Wieczfni Kościelnej. Córka właściciela drukarni, w czasie okupacji studiowała polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Po ślubie z Baczyńskim, który odbył się 3 czerwca 1942 roku, zamieszkali razem w dwuizbowym mieszkaniu na warszawskim Czerniakowie. Ich dom stał się miejscem spotkań młodzieży i żołnierzy Armii Krajowej, gdzie czytano polskie książki i organizowano patriotyczne wieczory.
Muza Baczyńskiego
Basia stała się muzą Baczyńskiego, inspirując go do tworzenia pięknych erotyków i liryków miłosnych. Rękopiśmienny tomik łączący poezję, malarstwo i grafikę „W żalu najczystszym”, który poeta własnoręcznie wykonał jako prezent ślubny dla ukochanej, został w 2021 roku wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO „Pamięć Świata”.
Historia bez happy endu
Tragiczny los nie oszczędził jednak młodego małżeństwa. Barbara została śmiertelnie ranna 24 sierpnia 1944 roku, trafiona odłamkiem szkła w głowę, prawdopodobnie pod gmachem Teatru Wielkiego. Zmarła 1 września, zaledwie kilka tygodni po śmierci męża, który poległ w pierwszych dniach powstania.
W spektaklu „Basia” w rolę Barbary Baczyńskiej wcieli się młoda aktorka Aleksandra Mirecka. Wiersze Baczyńskiego zaśpiewa Sławomir Zygmunt, który jest również autorem sztuki i muzyki. Zygmunt, czerpiąc z opowieści swoich dziadków, mieszkających w tej samej kamienicy co Baczyński, stworzył poruszającą opowieść o miłości w czasach wojny. Reżyserią zajęła się Duśka Markowska-Resich.
Spektakl „Basia” odbędzie się w piątek, 20 września, o godzinie 11:00 w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie. Wstęp jest bezpłatny, ale wymaga wcześniejszego odebrania wejściówki w WDK. Organizatorem wydarzenia jest rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
[im]