Rzeszowska policja podsumowała miniony weekend na drogach w naszym regionie. W dziewięciu wypadkach rannych zostało 12 osób, zginęła jedna osoba.
Do pierwszego wypadku doszło w piątek, po godz. 10:00 w Budach Głogowskich. 75-letni kierowca ciągnika Wladimirec, w trakcie cofania, zjechał do rowu melioracyjnego, a ciągnik przewrócił się na prawy bok. Kierowca trafił do szpitala.
Do następnego zdarzenia doszło przed 15:00, w Rzeszowie przy ul. Dąbrowskiego. Kierowca kii, jadąc w kierunku ul. Podkarpackiej, na przejściu dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ul. Zofii Chrzanowskiej, potrącił 6-letniego chłopca, jadącego na hulajnodze.
Jak ustalili policjanci, kierowca kii przejechał przejście na czerwonym świetle. Ranny 6-latek został przewieziony do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Po 18:00, w Zaczerniu, 54-latek, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka nieustalonym pojazdem, skręcił w prawo, stracił panowanie nad rowerem i upadł. Trafił do szpitala.
W sobotę o godz. 14:00, w Trzebownisku, 46-letni kierowca volkswagena, podczas włączania się do ruchu z parkingu sklepu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z innym volkswagenem, którego kierujący, 32-latek karetką został przewieziony do szpitala.
Przed 18:00, przy ulicy Św. Marcina doszło do tragedii z udziałem motorowerzysty. 54-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, jadąc w kierunku ul. Św. Rocha, zjechał rometem do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Motorowerzysta zginął na miejscu.
Tego samego dnia, przed godz. 22:00, w Rzeszowie przy ul. Mochnackiego, kierowca VW, skręcając w prawo z al. Cieplińskiego, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił pieszego, 17-latka, który z urazem nogi trafił do szpitala.
W niedzielę, jak informowaliśmy, przed 9:00 na drodze ekspresowej S19 w Nienadówce, toyota zderzyła się z BMW. Rannych zostało pięć osób: 72-letnia pasażerka toyoty oraz czterech pasażerów BMW, dwóch mężczyzn (po 21 lat) i dwie kobiety w wieku 54 i 23 lat.
Do następnego wypadku doszło po 14:00, na drodze wojewódzkiej nr 878 w Woli Rafałowskiej. 27-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku Łańcuta, nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście. 45-latek został przewieziony do szpitala.
Nieustąpienie pierwszeństwa było przyczyną ostatniego wypadku w niedzielę. Po 17:00 przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie, 24-letnia kierująca volvo, wyjeżdżając z parkingu sklepu, zderzyła się z prawidłowo jadącym w kierunku ul. Żeglarskiej audi A3.
– Jego kierujący 20-latek trafił do szpitala – poinformowała Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Rzeszowska policja podsumowała miniony weekend na drogach w naszym regionie. W dziewięciu wypadkach rannych zostało 12 osób, zginęła jedna osoba.
Do pierwszego wypadku doszło w piątek, po godz. 10:00 w Budach Głogowskich. 75-letni kierowca ciągnika Wladimirec, w trakcie cofania, zjechał do rowu melioracyjnego, a ciągnik przewrócił się na prawy bok. Kierowca trafił do szpitala.
Do następnego zdarzenia doszło przed 15:00, w Rzeszowie przy ul. Dąbrowskiego. Kierowca kii, jadąc w kierunku ul. Podkarpackiej, na przejściu dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ul. Zofii Chrzanowskiej, potrącił 6-letniego chłopca, jadącego na hulajnodze.
Jak ustalili policjanci, kierowca kii przejechał przejście na czerwonym świetle. Ranny 6-latek został przewieziony do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Po 18:00, w Zaczerniu, 54-latek, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka nieustalonym pojazdem, skręcił w prawo, stracił panowanie nad rowerem i upadł. Trafił do szpitala.
W sobotę o godz. 14:00, w Trzebownisku, 46-letni kierowca volkswagena, podczas włączania się do ruchu z parkingu sklepu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z innym volkswagenem, którego kierujący, 32-latek karetką został przewieziony do szpitala.
Przed 18:00, przy ulicy Św. Marcina doszło do tragedii z udziałem motorowerzysty. 54-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, jadąc w kierunku ul. Św. Rocha, zjechał rometem do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Motorowerzysta zginął na miejscu.
Tego samego dnia, przed godz. 22:00, w Rzeszowie przy ul. Mochnackiego, kierowca VW, skręcając w prawo z al. Cieplińskiego, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił pieszego, 17-latka, który z urazem nogi trafił do szpitala.
W niedzielę, jak informowaliśmy, przed 9:00 na drodze ekspresowej S19 w Nienadówce, toyota zderzyła się z BMW. Rannych zostało pięć osób: 72-letnia pasażerka toyoty oraz czterech pasażerów BMW, dwóch mężczyzn (po 21 lat) i dwie kobiety w wieku 54 i 23 lat.
Do następnego wypadku doszło po 14:00, na drodze wojewódzkiej nr 878 w Woli Rafałowskiej. 27-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku Łańcuta, nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście. 45-latek został przewieziony do szpitala.
Nieustąpienie pierwszeństwa było przyczyną ostatniego wypadku w niedzielę. Po 17:00 przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie, 24-letnia kierująca volvo, wyjeżdżając z parkingu sklepu, zderzyła się z prawidłowo jadącym w kierunku ul. Żeglarskiej audi A3.
– Jego kierujący 20-latek trafił do szpitala – poinformowała Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.