9 osób zostało rannych w ośmiu wypadkach, do których doszło w miniony weekend na drogach Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Policjanci zatrzymali także dwóch nietrzeźwych kierowców.
Zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Do pierwszego z wypadków doszło w piątek, po godz. 10:30, w Sokołowie Małopolskim. 62-latek, który kierował motocyklem suzuki, jechał ulicą Krakowską. Dojeżdżając do ronda – jak ustalili policjanci – stracił panowanie nad jednośladem.
– Najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, gdzie uderzył w znak i upadł na jezdnię. Na miejscu wypadku lądował helikopter LPR, który przetransportowany rannego 62-latka do szpitala – informuje podkom. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji.
Wieczorem, o godz. 20:30, w Rzeszowie przy ul. Krzyżanowskiego, 54-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku al. Powstańców Warszawy, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopak został przewieziony do szpitala.
6 wypadków w niedzielę
Do sześciu kolejnych zdarzeń doszło w niedzielę, 30 czerwca.
Po północy, przy ul. św. Jana z Dukli, 22-letnia kierująca toyotą, w trakcie ruszania nie upewniła się czy pasażerowie wsiedli do auta. W rezultacie, 79-letnia pasażerka wypadła z samochodu i doznała obrażeń.
Do kolejnego zdarzenia doszło o 3:30 w nocy, przy ul. Litewskiej. 28-letni kierowca bmw nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy skody. W zderzeniu pojazdów ranny został 21-letni kierowca skodą, który trafił do szpitala.
Przed 8:00, w Lubeni, 57-letni kierowca volkswagena new beetle, jadąc drogą gminną w kierunku Zarzecza, na łuku drogi w lewo stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. 57-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Po 11:00, w Zabratówce, kierujący traktorem, podczas prac rolnych, wjeżdżając na strome wzniesienie, z nieustalonych przyczyn doprowadził do stoczenia i wywrócenia się traktora. 69-latek karetką został przewieziony do szpitala.
Tego samego dnia, o 15:40, w Hyżnem 41-letni uczestnik rajdu rowerowego, jadąc drogą gminną z Błażowej do Dylągówki, na łuku drogi stracił panowanie nad jednośladem, zjechał z jezdni do przydrożnego rowu uderzył w drzewo.
Niemal w tym samym czasie, o 15:45, na autostradzie A4, pomiędzy węzłem Rzeszów-Zachód a Rzeszów Północ, 33-letni kierowca opla, jadąc lewym pasem ruchu A4, zjechał na prawy pas i najechał na tył nissana.
Kolejno nissan siłą odrzutu został przemieszczony na pojazd służby drogowej. W wyniku zdarzenia, 46-letni kierowca nissana oraz jego 46-letnia pasażerka doznali obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala.
Wszyscy uczestnicy powyższych wypadków byli trzeźwi.
Dwie nietrzeźwe kobiety
Niestety, nietrzeźwą okazała się być kierująca renaultem, którą w piątek o godz. 6:30, w Boguchwale zatrzymali do kontroli drogowej policjanci. 59-latka była pijana, miała 2 promile alkoholu w organizmie.
Godzinę później, w Rzeszowie przy ul. Myśliwskiej, stróże prawa zatrzymali kolejną nietrzeźwą kierującą. 31-letnia kierująca alfą romeo miała prawie 0,60 promila alkoholu w organizmie.
– Obie kobiety straciły już prawo jazdy. W najbliższym czasie usłyszą zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna – dodaje Magdalena Żuk, rzecznik KMP w Rzeszowie.
(RzN)
9 osób zostało rannych w ośmiu wypadkach, do których doszło w miniony weekend na drogach Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Policjanci zatrzymali także dwóch nietrzeźwych kierowców.
Zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Do pierwszego z wypadków doszło w piątek, po godz. 10:30, w Sokołowie Małopolskim. 62-latek, który kierował motocyklem suzuki, jechał ulicą Krakowską. Dojeżdżając do ronda – jak ustalili policjanci – stracił panowanie nad jednośladem.
– Najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, gdzie uderzył w znak i upadł na jezdnię. Na miejscu wypadku lądował helikopter LPR, który przetransportowany rannego 62-latka do szpitala – informuje podkom. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji.
Wieczorem, o godz. 20:30, w Rzeszowie przy ul. Krzyżanowskiego, 54-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku al. Powstańców Warszawy, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopak został przewieziony do szpitala.
6 wypadków w niedzielę
Do sześciu kolejnych zdarzeń doszło w niedzielę, 30 czerwca.
Po północy, przy ul. św. Jana z Dukli, 22-letnia kierująca toyotą, w trakcie ruszania nie upewniła się czy pasażerowie wsiedli do auta. W rezultacie, 79-letnia pasażerka wypadła z samochodu i doznała obrażeń.
Do kolejnego zdarzenia doszło o 3:30 w nocy, przy ul. Litewskiej. 28-letni kierowca bmw nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy skody. W zderzeniu pojazdów ranny został 21-letni kierowca skodą, który trafił do szpitala.
Przed 8:00, w Lubeni, 57-letni kierowca volkswagena new beetle, jadąc drogą gminną w kierunku Zarzecza, na łuku drogi w lewo stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. 57-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Po 11:00, w Zabratówce, kierujący traktorem, podczas prac rolnych, wjeżdżając na strome wzniesienie, z nieustalonych przyczyn doprowadził do stoczenia i wywrócenia się traktora. 69-latek karetką został przewieziony do szpitala.
Tego samego dnia, o 15:40, w Hyżnem 41-letni uczestnik rajdu rowerowego, jadąc drogą gminną z Błażowej do Dylągówki, na łuku drogi stracił panowanie nad jednośladem, zjechał z jezdni do przydrożnego rowu uderzył w drzewo.
Niemal w tym samym czasie, o 15:45, na autostradzie A4, pomiędzy węzłem Rzeszów-Zachód a Rzeszów Północ, 33-letni kierowca opla, jadąc lewym pasem ruchu A4, zjechał na prawy pas i najechał na tył nissana.
Kolejno nissan siłą odrzutu został przemieszczony na pojazd służby drogowej. W wyniku zdarzenia, 46-letni kierowca nissana oraz jego 46-letnia pasażerka doznali obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala.
Wszyscy uczestnicy powyższych wypadków byli trzeźwi.
Dwie nietrzeźwe kobiety
Niestety, nietrzeźwą okazała się być kierująca renaultem, którą w piątek o godz. 6:30, w Boguchwale zatrzymali do kontroli drogowej policjanci. 59-latka była pijana, miała 2 promile alkoholu w organizmie.
Godzinę później, w Rzeszowie przy ul. Myśliwskiej, stróże prawa zatrzymali kolejną nietrzeźwą kierującą. 31-letnia kierująca alfą romeo miała prawie 0,60 promila alkoholu w organizmie.
– Obie kobiety straciły już prawo jazdy. W najbliższym czasie usłyszą zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna – dodaje Magdalena Żuk, rzecznik KMP w Rzeszowie.
(RzN)