Uniwersytet Rzeszowski pożegnał dziś pięć osób, które za życia zdecydowały, że po śmierci posłużą nauce. Uroczystość odbyła się w auli zakładu anatomii przy ul. Leszka Czarnego w Rzeszowie, a następnie w kaplicy na cmentarzu komunalnym Wilkowyja. Na końcu prochy donatorów spoczęły we wspólnym grobie. To trzecia edycja memoriału im. o. prof. Innocentego Józefa Marii Bocheńskiego.
Najpierw uczelnia oddała hołd donatorom w auli zakładu anatomii. Potem rodziny, studenci i władze przenieśli się do kaplicy na Wilkowyi. Ostatnim akcentem było złożenie prochów we wspólnym grobie – miejscu pamięci wszystkich, którzy zdecydowali się pomóc innym także po śmierci.
Collegium Medicum prowadzi program donacji od 2015 r., czyli od startu kierunku lekarskiego. To konkretne wsparcie dydaktyki i badań, ale też wyraz szacunku dla osób, które zdecydowały się pomagać innym także po śmierci. Do dziś ponad sto osób podpisało akt przekazania ciała na cele naukowe.
Memoriał i patron
Patronem memoriału i całego programu donacji na Uniwersytecie Rzeszowskim jest o. prof. Innocenty Józef Maria Bocheński, dominikanin, filozof i autor „Podręcznika mądrości tego świata”. Pod koniec życia sam zdecydował, że jego ciało trafi do zakładu anatomii na Uniwersytecie we Fryburgu. Dzięki niemu polskie uczelnie medyczne zaczęły regularnie dziękować donatorom i przypominać, komu zawdzięczają realną możliwość nauki anatomii.
fot. Michał Święcicki / Uniwersytet Rzeszowski po raz trzeci upamiętnia donatorówDonacja to świadoma decyzja podjęta za życia. Darczyńca podpisuje u notariusza akt przekazania ciała, wskazuje miejsce złożenia prochów po kremacji, decyduje o obrządku i o tym, czy chce zostać anonimowy, czy nie. Uczelnia bierze na siebie koszty kremacji i pochówku. Obowiązują też ograniczenia medyczne i proceduralne – to warunek bezpiecznej i skutecznej pracy dydaktycznej.
Edukacja w prosektorium
Zajęć w prosektorium nie zastąpi model. Odpowiednio zabezpieczone ciała pozostają w dyspozycji zakładu anatomii przez kilka lat. Studenci medycyny uczą się anatomii na materiale prawdziwym i oswajają temat śmierci, który będą spotykać w praktyce. W prosektoriach często przypomina o tym łacińska sentencja: „Hic mortui docent vivos” – tu zmarli uczą żywych.
(red.)
Czytaj więcej:
Bezpłatne przejazdy po cmentarzu Wilkowyja. Ułatwienie na rzeszowskiej nekropolii [MAPA]
Uniwersytet Rzeszowski pożegnał dziś pięć osób, które za życia zdecydowały, że po śmierci posłużą nauce. Uroczystość odbyła się w auli zakładu anatomii przy ul. Leszka Czarnego w Rzeszowie, a następnie w kaplicy na cmentarzu komunalnym Wilkowyja. Na końcu prochy donatorów spoczęły we wspólnym grobie. To trzecia edycja memoriału im. o. prof. Innocentego Józefa Marii Bocheńskiego.
Najpierw uczelnia oddała hołd donatorom w auli zakładu anatomii. Potem rodziny, studenci i władze przenieśli się do kaplicy na Wilkowyi. Ostatnim akcentem było złożenie prochów we wspólnym grobie – miejscu pamięci wszystkich, którzy zdecydowali się pomóc innym także po śmierci.
Collegium Medicum prowadzi program donacji od 2015 r., czyli od startu kierunku lekarskiego. To konkretne wsparcie dydaktyki i badań, ale też wyraz szacunku dla osób, które zdecydowały się pomagać innym także po śmierci. Do dziś ponad sto osób podpisało akt przekazania ciała na cele naukowe.
Memoriał i patron
Patronem memoriału i całego programu donacji na Uniwersytecie Rzeszowskim jest o. prof. Innocenty Józef Maria Bocheński, dominikanin, filozof i autor „Podręcznika mądrości tego świata”. Pod koniec życia sam zdecydował, że jego ciało trafi do zakładu anatomii na Uniwersytecie we Fryburgu. Dzięki niemu polskie uczelnie medyczne zaczęły regularnie dziękować donatorom i przypominać, komu zawdzięczają realną możliwość nauki anatomii.
fot. Michał Święcicki / Uniwersytet Rzeszowski po raz trzeci upamiętnia donatorów
Donacja to świadoma decyzja podjęta za życia. Darczyńca podpisuje u notariusza akt przekazania ciała, wskazuje miejsce złożenia prochów po kremacji, decyduje o obrządku i o tym, czy chce zostać anonimowy, czy nie. Uczelnia bierze na siebie koszty kremacji i pochówku. Obowiązują też ograniczenia medyczne i proceduralne – to warunek bezpiecznej i skutecznej pracy dydaktycznej.
Edukacja w prosektorium
Zajęć w prosektorium nie zastąpi model. Odpowiednio zabezpieczone ciała pozostają w dyspozycji zakładu anatomii przez kilka lat. Studenci medycyny uczą się anatomii na materiale prawdziwym i oswajają temat śmierci, który będą spotykać w praktyce. W prosektoriach często przypomina o tym łacińska sentencja: „Hic mortui docent vivos” – tu zmarli uczą żywych.
(red.)
Czytaj więcej:
Bezpłatne przejazdy po cmentarzu Wilkowyja. Ułatwienie na rzeszowskiej nekropolii [MAPA]
