Stowarzyszenie Rajsze zaprasza jutro na spacer pamięci po terenie dawnego getta żydowskiego w Rzeszowie. Uczestnicy poznają historię Moshe Ostera – jednego z nielicznych ocalałych z rzeszowskiej społeczności żydowskiej. Przewodnikiem będzie Maciej Piekarski, znawca lokalnej historii.
Wydarzenie ma przybliżyć mieszkańcom tragiczną historię rzeszowskich Żydów, którzy przed wojną stanowili niemal jedną trzecią populacji miasta. Uczestnicy usłyszą fragmenty wspomnień odnoszące się do miejsc i wydarzeń wojennych opisanych przez Ostera w książce „Gehinom znaczy piekło”.
Oczami ocalałego z Holokaustu
Moshe Oster miał zaledwie 12 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Wraz z rodziną trafił do obozu śmierci w Bełżcu, jednak jako jedyny z bliskich przeżył Holokaust. Swoje doświadczenia opisał w książce „Gehinom znaczy piekło”, w której szczegółowo przedstawił codzienność w getcie rzeszowskim i jego likwidację.
– Ocalał jako jedyny z rodziny. Swoje wspomnienia zawarł we wstrząsającej książce „Gehinom znaczy piekło”, w której opisał między innymi codzienność rzeszowskiego getta i jego likwidację, wskazując konkretne lokalizacje: ulice i budynki. Po latach Oster wielokrotnie brał udział w organizowanych w mieście Marszach Pamięci. Zmarł w 2013 roku – powiedziała PAP prezeska stowarzyszenia Rajsze Grażyna Bochenek.
Spacer z fragmentami wspomnień
Podczas sobotniego spaceru uczestnicy usłyszą fragmenty wspomnień Ostera odnoszące się do mijanych miejsc i wydarzeń z czasów wojny. Przewodnikiem będzie Maciej Piekarski – wykładowca akademicki i pasjonat lokalnej historii.
Spacer rozpocznie się o godz. 16 na rogu ulic Króla Kazimierza i Juliusza Słowackiego.
Tragiczna historia rzeszowskich Żydów
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, co stanowiło około 30 proc. mieszkańców miasta. W 1942 roku, przed rozpoczęciem masowych deportacji, liczba ta wzrosła do około 23 tys. Do Rzeszowa trafili bowiem zarówno Żydzi przesiedleni przez Niemców z Łodzi, Kalisza i Śląska, jak również z okolicznych miejscowości, m.in. Błażowej, Łańcuta, Kolbuszowej, Leżajska i Tyczyna.
Pierwsza akcja deportacyjna w rzeszowskim getcie trwała od 7 do 13 lipca 1942 roku. Niemcy wywieźli wówczas 10-12 tys. osób do obozu zagłady w Bełżcu. Kolejne 2-3 tys. Żydów rozstrzelano w lesie pod Głogowem Małopolskim. Wielu innych straciło życie na terenie samego getta.
(rem, źródło PAP)
Czytaj więcej:
Fontanna multimedialna w Rzeszowie wraca z wielkim przytupem. Takiego sezonu jeszcze nie było!
Stowarzyszenie Rajsze zaprasza jutro na spacer pamięci po terenie dawnego getta żydowskiego w Rzeszowie. Uczestnicy poznają historię Moshe Ostera – jednego z nielicznych ocalałych z rzeszowskiej społeczności żydowskiej. Przewodnikiem będzie Maciej Piekarski, znawca lokalnej historii.
Wydarzenie ma przybliżyć mieszkańcom tragiczną historię rzeszowskich Żydów, którzy przed wojną stanowili niemal jedną trzecią populacji miasta. Uczestnicy usłyszą fragmenty wspomnień odnoszące się do miejsc i wydarzeń wojennych opisanych przez Ostera w książce „Gehinom znaczy piekło”.
Oczami ocalałego z Holokaustu
Moshe Oster miał zaledwie 12 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Wraz z rodziną trafił do obozu śmierci w Bełżcu, jednak jako jedyny z bliskich przeżył Holokaust. Swoje doświadczenia opisał w książce „Gehinom znaczy piekło”, w której szczegółowo przedstawił codzienność w getcie rzeszowskim i jego likwidację.
– Ocalał jako jedyny z rodziny. Swoje wspomnienia zawarł we wstrząsającej książce „Gehinom znaczy piekło”, w której opisał między innymi codzienność rzeszowskiego getta i jego likwidację, wskazując konkretne lokalizacje: ulice i budynki. Po latach Oster wielokrotnie brał udział w organizowanych w mieście Marszach Pamięci. Zmarł w 2013 roku – powiedziała PAP prezeska stowarzyszenia Rajsze Grażyna Bochenek.
Spacer z fragmentami wspomnień
Podczas sobotniego spaceru uczestnicy usłyszą fragmenty wspomnień Ostera odnoszące się do mijanych miejsc i wydarzeń z czasów wojny. Przewodnikiem będzie Maciej Piekarski – wykładowca akademicki i pasjonat lokalnej historii.
Spacer rozpocznie się o godz. 16 na rogu ulic Króla Kazimierza i Juliusza Słowackiego.
Tragiczna historia rzeszowskich Żydów
Przed II wojną światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tys. Żydów, co stanowiło około 30 proc. mieszkańców miasta. W 1942 roku, przed rozpoczęciem masowych deportacji, liczba ta wzrosła do około 23 tys. Do Rzeszowa trafili bowiem zarówno Żydzi przesiedleni przez Niemców z Łodzi, Kalisza i Śląska, jak również z okolicznych miejscowości, m.in. Błażowej, Łańcuta, Kolbuszowej, Leżajska i Tyczyna.
Pierwsza akcja deportacyjna w rzeszowskim getcie trwała od 7 do 13 lipca 1942 roku. Niemcy wywieźli wówczas 10-12 tys. osób do obozu zagłady w Bełżcu. Kolejne 2-3 tys. Żydów rozstrzelano w lesie pod Głogowem Małopolskim. Wielu innych straciło życie na terenie samego getta.
(rem, źródło PAP)
Czytaj więcej:
Fontanna multimedialna w Rzeszowie wraca z wielkim przytupem. Takiego sezonu jeszcze nie było!