Dzisiejsze „Moto Show Poland” na krośnieńskim lotnisku, zakończyło się tragicznym masowym wypadkiem. Organizatorem imprezy była Amazing Events Sp. z o.o. Kapitał zakładowy spółki wynosi zaledwie 5 tys. zł.
Na zapytanie ze strony Rzeszów News o kwestie zabezpieczeń podczas imprezy w Krośnie usłyszeliśmy zdawkową odpowiedź (cyt. zgodny z wypowiedzią telefoniczną): „Na chwilę obecną nie udzielamy żadnych informacji dopóki policja nie ustali co się wydarzyło.”
Kobieta, która odebrała telefon pożegnała się i rozłączyła.
Kto zorganizował wyścigi w Krosnie?
Amazing Events Sp. z o.o. została zarejestrowana 10 lutego 2015 roku, z siedzibą w Warszawie przy ulicy Sytej 120. Jak wynika z dostępnych danych, jej kapitał zakładowy wynosi zaledwie 5 tys. zł.
Organizator wydarzenia przedstawia się na swojej stronie internetowej jako „grupa przyjaciół robiąca to, co lubi, czyli organizować różnego rodzaju imprezy, głównie motoryzacyjne”. Deklaruje 10-letnie doświadczenie w organizacji takich wydarzeń, a także „bardzo dobre kontakty z potencjalnymi sponsorami” i „świetną znajomość wszelkich składowych udanego zlotu”. Oferuje jednocześnie kompleksową organizację imprez, od znalezienia obiektu po zabezpieczenie i przeprowadzenie.
„Brak podstawowych form zabezpieczenia”?
W reakcji na tragiczne zdarzenie, dwie lokalne, mniej lub bardziej doświadczone organizacje motoryzacyjne, natychmiast odcięły się od jakichkolwiek powiązań z organizacją „Moto Show Poland”.
Automobilklub Małopolski Krosno, organizator toczącego się właśnie 22. Wyścigu Górskiego Prządki, wydał oświadczenie, w którym kategorycznie stwierdził, że „nie jest w żaden sposób związany z wydarzeniem Moto Show Poland”. W komunikacie zaznaczono: „Informujemy, że Automobilklub Małopolski Krosno nie był organizatorem, współorganizatorem ani partnerem wspomnianego wydarzenia, nie odpowiadał za jego przebieg, zabezpieczenie ani za jakiekolwiek aspekty organizacyjne”.
Podobne stanowisko zajął Speedland Festival. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że „SPEEDLAND nie organizował dzisiejszego wyścigu na 1/4 mili na Lotnisku Krosno”. Firma podkreśliła swoje zaangażowanie w bezpieczeństwo, stwierdzając, że „Zawsze stawiamy na bezpieczeństwo i niejednokrotnie przesadne zabezpieczenia”. Wyrażono również szok z powodu „braku podstawowych form zabezpieczenia” (…).
Kupiłeś bilet? Nie możesz iść do sądu
Regulamin „King of Poland – Drag Race Cup” zawiera liczne klauzule, które budzą pytania o zakres odpowiedzialności organizatora w przypadku wypadku.
Regulamin wskazuje, że uczestnicy (kierowcy i widzowie) biorą udział w imprezie „dobrowolnie i na własną odpowiedzialność”. Co więcej, podkreśla, że „Organizator nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie urazy, których uczestnicy mogli doznać podczas trwania zawodów.
Jakby tego było mało, regulamin wskazuje, że uczestnik „zrzeka się wszelkich praw do wszczęcia kroków sądowych lub w występowania z regresem przeciwko organizatorom, sponsorom, innym uczestnikom, organom władzy, właścicielom i zarządcom terenów, a także wszelkim i wszystkim osobom powiązanych z organizacją zawodów.
Nie dość tego. Inny punkt regulaminu mówi, że „Poprzez fakt uczestnictwa w zawodach lub przez wykupienie biletu wstępu uczestnicy potwierdzają znajomość i podporządkowanie się Regulaminowi, rezygnując z dochodzenia jakichkolwiek roszczeń od organizatora na drodze sądowej.”
Regulamin a polskie prawo – potencjalne rozbieżności
Mimo tych restrykcyjnych zapisów, polskie prawo cywilne ma swoje mechanizmy ochronne dla poszkodowanych. Klauzule całkowicie wyłączające odpowiedzialność, zwłaszcza te wynikające z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa organizatora, są w praktyce często uznawane za nieważne. Oznacza to, że osoba poszkodowana może próbować dochodzić roszczeń, argumentując, że szkoda powstała wskutek rażącego niedbalstwa organizatora.
Jeśli organizator zaniedbał podstawowe zasady bezpieczeństwa, nieprawidłowo zabezpieczył tor, lub dopuścił do startu pojazd w fatalnym stanie technicznym, mimo że powinien to wykryć podczas kontroli.
Niski kapitał zakładowy spółki Amazing Events Sp. z o.o. (5 tys. zł) budzi poważne wątpliwości co do jej zdolności do pokrycia potencjalnie wysokich odszkodowań w przypadku tak poważnego zdarzenia. Sytuacja ta z pewnością będzie przedmiotem szczegółowej analizy prawnej w toku trwającego śledztwa.
(rom)
Czytaj więcej:
Podczas wyścigów na 1/4 mili w Krośnie jeden z samochodów wjechał w tłum widzów [FILM]
Dzisiejsze „Moto Show Poland” na krośnieńskim lotnisku, zakończyło się tragicznym masowym wypadkiem. Organizatorem imprezy była Amazing Events Sp. z o.o. Kapitał zakładowy spółki wynosi zaledwie 5 tys. zł.
Na zapytanie ze strony Rzeszów News o kwestie zabezpieczeń podczas imprezy w Krośnie usłyszeliśmy zdawkową odpowiedź (cyt. zgodny z wypowiedzią telefoniczną): „Na chwilę obecną nie udzielamy żadnych informacji dopóki policja nie ustali co się wydarzyło.”
Kobieta, która odebrała telefon pożegnała się i rozłączyła.
Kto zorganizował wyścigi w Krosnie?
Amazing Events Sp. z o.o. została zarejestrowana 10 lutego 2015 roku, z siedzibą w Warszawie przy ulicy Sytej 120. Jak wynika z dostępnych danych, jej kapitał zakładowy wynosi zaledwie 5 tys. zł.
Organizator wydarzenia przedstawia się na swojej stronie internetowej jako „grupa przyjaciół robiąca to, co lubi, czyli organizować różnego rodzaju imprezy, głównie motoryzacyjne”. Deklaruje 10-letnie doświadczenie w organizacji takich wydarzeń, a także „bardzo dobre kontakty z potencjalnymi sponsorami” i „świetną znajomość wszelkich składowych udanego zlotu”. Oferuje jednocześnie kompleksową organizację imprez, od znalezienia obiektu po zabezpieczenie i przeprowadzenie.
„Brak podstawowych form zabezpieczenia”?
W reakcji na tragiczne zdarzenie, dwie lokalne, mniej lub bardziej doświadczone organizacje motoryzacyjne, natychmiast odcięły się od jakichkolwiek powiązań z organizacją „Moto Show Poland”.
Automobilklub Małopolski Krosno, organizator toczącego się właśnie 22. Wyścigu Górskiego Prządki, wydał oświadczenie, w którym kategorycznie stwierdził, że „nie jest w żaden sposób związany z wydarzeniem Moto Show Poland”. W komunikacie zaznaczono: „Informujemy, że Automobilklub Małopolski Krosno nie był organizatorem, współorganizatorem ani partnerem wspomnianego wydarzenia, nie odpowiadał za jego przebieg, zabezpieczenie ani za jakiekolwiek aspekty organizacyjne”.
Podobne stanowisko zajął Speedland Festival. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że „SPEEDLAND nie organizował dzisiejszego wyścigu na 1/4 mili na Lotnisku Krosno”. Firma podkreśliła swoje zaangażowanie w bezpieczeństwo, stwierdzając, że „Zawsze stawiamy na bezpieczeństwo i niejednokrotnie przesadne zabezpieczenia”. Wyrażono również szok z powodu „braku podstawowych form zabezpieczenia” (…).
Kupiłeś bilet? Nie możesz iść do sądu
Regulamin „King of Poland – Drag Race Cup” zawiera liczne klauzule, które budzą pytania o zakres odpowiedzialności organizatora w przypadku wypadku.
Regulamin wskazuje, że uczestnicy (kierowcy i widzowie) biorą udział w imprezie „dobrowolnie i na własną odpowiedzialność”. Co więcej, podkreśla, że „Organizator nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie urazy, których uczestnicy mogli doznać podczas trwania zawodów.
Jakby tego było mało, regulamin wskazuje, że uczestnik „zrzeka się wszelkich praw do wszczęcia kroków sądowych lub w występowania z regresem przeciwko organizatorom, sponsorom, innym uczestnikom, organom władzy, właścicielom i zarządcom terenów, a także wszelkim i wszystkim osobom powiązanych z organizacją zawodów.
Nie dość tego. Inny punkt regulaminu mówi, że „Poprzez fakt uczestnictwa w zawodach lub przez wykupienie biletu wstępu uczestnicy potwierdzają znajomość i podporządkowanie się Regulaminowi, rezygnując z dochodzenia jakichkolwiek roszczeń od organizatora na drodze sądowej.”
Regulamin a polskie prawo – potencjalne rozbieżności
Mimo tych restrykcyjnych zapisów, polskie prawo cywilne ma swoje mechanizmy ochronne dla poszkodowanych. Klauzule całkowicie wyłączające odpowiedzialność, zwłaszcza te wynikające z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa organizatora, są w praktyce często uznawane za nieważne. Oznacza to, że osoba poszkodowana może próbować dochodzić roszczeń, argumentując, że szkoda powstała wskutek rażącego niedbalstwa organizatora.
Jeśli organizator zaniedbał podstawowe zasady bezpieczeństwa, nieprawidłowo zabezpieczył tor, lub dopuścił do startu pojazd w fatalnym stanie technicznym, mimo że powinien to wykryć podczas kontroli.
Niski kapitał zakładowy spółki Amazing Events Sp. z o.o. (5 tys. zł) budzi poważne wątpliwości co do jej zdolności do pokrycia potencjalnie wysokich odszkodowań w przypadku tak poważnego zdarzenia. Sytuacja ta z pewnością będzie przedmiotem szczegółowej analizy prawnej w toku trwającego śledztwa.
(rom)
Czytaj więcej:
Podczas wyścigów na 1/4 mili w Krośnie jeden z samochodów wjechał w tłum widzów [FILM]
