Ministerstwo Zdrowia anulowało konkurs dla szpitali na inwestycje w onkologię. Kolejny zostanie ogłoszony w marcu. – Czas znowu nam ucieka, to kolejne miesiące, kiedy nie możemy podjąć działań – mówi Wojciech Zawalski, p.o dyrektora szpitala uniwersyteckiego w Rzeszowie, który czeka na 300 mln zł.
Ministerstwo unieważniło konkurs
Szpital uniwersytecki ma w planach budowę nowej siedziby w gminie Świlcza, tuż przy granicy z Rzeszowem. Ma to być nowoczesny ośrodek medyczny specjalizujący się w onkologii. Będzie leczył pacjentów najnowocześniejszymi terapiami i prowadził badania naukowe.
USK miał już przyznane 300 mln zł na rozpoczęcie budowy, brakowało tylko umowy. Pierwszy etap inwestycji miał być sfinansowany z Funduszu Medycznego, ale Ministerstwo Zdrowia unieważniło konkurs na wsparcie strategicznej infrastruktury szpitali onkologicznych.
Miał być kluczowy dla onkologii
Kompleks w Świlczy, miał stać się jednym z kluczowych ośrodków onkologicznych w Polsce.
– Dzięki ambitnemu programowi inwestycyjnemu planowano stworzenie nowoczesnego centrum diagnostyki i leczenia nowotworów, składającego się z 17 klinik, które zapewniłoby mieszkańcom nie tylko województwa podkarpackiego, ale i całej Polski dostęp do terapii na najwyższym poziomie – napisał w oficjalnym oświadczeniu p.o. dyrektora USK Wojciech Zawalski, komentując decyzję ministerstwa.
Szpital miał pełnić funkcję centrum referencyjnego, czyli wzorcowego ośrodka onkologicznego na skalę krajową i regionalną. Oznacza to, że placówka dysponowałaby nowoczesnym wyposażeniem, najwyższym poziomem kompetencji oraz wysoko wykwalifikowanym personelem, który nie tylko leczyłby pacjentów, ale także szkolił innych specjalistów i prowadził badania naukowe.
– Dzięki temu pacjenci mieliby dostęp do najbardziej zaawansowanych terapii, w tym innowacyjnych metod leczenia nowotworów, dostępnych zwykle tylko w wiodących ośrodkach medycznych – dodał w piśmie dyrektor.
W marcu kolejny konkurs
Resort poinformował szpital, że konkurs unieważniono, „w związku z decyzją Centralnego Biura Antykorupcyjnego o przedłużeniu kontroli w konkursie”. Ministerstwo przekazało też, że w marcu zostanie ogłoszony kolejny konkurs.
– Jesteśmy gotowi, mamy dokumenty, analizy i liczymy, że ponownie znajdziemy się na liście podmiotów z dofinansowaniem – powiedział Wojciech Zawalski.
– Tylko szkoda, że ten czas znowu nam ucieka i że są kolejne miesiące, kiedy nie możemy podjąć działań – dodał.
Fundusz Medyczny powstał w 2020 roku. Zdaniem poseł PiS Ewy Leniart z Sejmowej Komisji Zdrowia, przedłużająca się kontrola CBA to zaplanowane działanie. „Po to, aby wszystkie rozstrzygnięcia, które były podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, zdyskredytować” – stwierdziła poseł Leniart podczas piątkowej konferencji prasowej.
Na 167 mln zł z Funduszu Medycznego czekał też Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie. Jest jednym z 19 placówek w Polsce, które miały otrzymać dotacje na inwestycje.
(oprac. red/PAP)
Czytaj więcej:
PiS: Nie ma dofinansowania dla oddziałów onkologicznych. To wina rządu!
Ministerstwo Zdrowia anulowało konkurs dla szpitali na inwestycje w onkologię. Kolejny zostanie ogłoszony w marcu. – Czas znowu nam ucieka, to kolejne miesiące, kiedy nie możemy podjąć działań – mówi Wojciech Zawalski, p.o dyrektora szpitala uniwersyteckiego w Rzeszowie, który czeka na 300 mln zł.
Ministerstwo unieważniło konkurs
Szpital uniwersytecki ma w planach budowę nowej siedziby w gminie Świlcza, tuż przy granicy z Rzeszowem. Ma to być nowoczesny ośrodek medyczny specjalizujący się w onkologii. Będzie leczył pacjentów najnowocześniejszymi terapiami i prowadził badania naukowe.
USK miał już przyznane 300 mln zł na rozpoczęcie budowy, brakowało tylko umowy. Pierwszy etap inwestycji miał być sfinansowany z Funduszu Medycznego, ale Ministerstwo Zdrowia unieważniło konkurs na wsparcie strategicznej infrastruktury szpitali onkologicznych.
Miał być kluczowy dla onkologii
Kompleks w Świlczy, miał stać się jednym z kluczowych ośrodków onkologicznych w Polsce.
– Dzięki ambitnemu programowi inwestycyjnemu planowano stworzenie nowoczesnego centrum diagnostyki i leczenia nowotworów, składającego się z 17 klinik, które zapewniłoby mieszkańcom nie tylko województwa podkarpackiego, ale i całej Polski dostęp do terapii na najwyższym poziomie – napisał w oficjalnym oświadczeniu p.o. dyrektora USK Wojciech Zawalski, komentując decyzję ministerstwa.
Szpital miał pełnić funkcję centrum referencyjnego, czyli wzorcowego ośrodka onkologicznego na skalę krajową i regionalną. Oznacza to, że placówka dysponowałaby nowoczesnym wyposażeniem, najwyższym poziomem kompetencji oraz wysoko wykwalifikowanym personelem, który nie tylko leczyłby pacjentów, ale także szkolił innych specjalistów i prowadził badania naukowe.
– Dzięki temu pacjenci mieliby dostęp do najbardziej zaawansowanych terapii, w tym innowacyjnych metod leczenia nowotworów, dostępnych zwykle tylko w wiodących ośrodkach medycznych – dodał w piśmie dyrektor.
W marcu kolejny konkurs
Resort poinformował szpital, że konkurs unieważniono, „w związku z decyzją Centralnego Biura Antykorupcyjnego o przedłużeniu kontroli w konkursie”. Ministerstwo przekazało też, że w marcu zostanie ogłoszony kolejny konkurs.
– Jesteśmy gotowi, mamy dokumenty, analizy i liczymy, że ponownie znajdziemy się na liście podmiotów z dofinansowaniem – powiedział Wojciech Zawalski.
– Tylko szkoda, że ten czas znowu nam ucieka i że są kolejne miesiące, kiedy nie możemy podjąć działań – dodał.
Fundusz Medyczny powstał w 2020 roku. Zdaniem poseł PiS Ewy Leniart z Sejmowej Komisji Zdrowia, przedłużająca się kontrola CBA to zaplanowane działanie. „Po to, aby wszystkie rozstrzygnięcia, które były podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, zdyskredytować” – stwierdziła poseł Leniart podczas piątkowej konferencji prasowej.
Na 167 mln zł z Funduszu Medycznego czekał też Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie. Jest jednym z 19 placówek w Polsce, które miały otrzymać dotacje na inwestycje.
(oprac. red/PAP)
Czytaj więcej:
PiS: Nie ma dofinansowania dla oddziałów onkologicznych. To wina rządu!