Aż sześć osób zostało zatrzymanych w szokującej sprawie pobicia 20-latka w miejscowości Prusiek na Podkarpaciu. Napastnicy bili go i kopali po całym ciele, a później rannego zostawili.
To kolejna bulwersująca sprawa, która pokazuje skalę agresji wśród młodych ludzi. Wśród napastników byli nawet 18-latkowie.
Atak w znaczącej przewadze
Do zaskakującego ataku doszło pod koniec ubiegłego roku we wsi Prusiek w powiecie sanockim. W liczącej sobie poniżej tysiąca mieszkańców miejscowości wydarzył się bulwersujący akt agresji. Według ustaleń sanockich policjantów, idącego ulicą 20-latka zaatakowało kilku młodych mężczyzn.
– Przytrzymywali go za ręce, bili i kopali po całym ciele. Następnie pozostawili rannego 20-latka i uciekli – przekazuje aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.
Na skutek uderzeń, mieszkaniec powiatu sanockiego doznał poważnych obrażeń w okolicy głowy. 20-latek trafił do szpitala. W związku z zaskakującym atakiem, nie był w stanie określić liczby napastników, ani ich personaliów.
Ustalono potencjalnych sprawców
Sanoccy funkcjonariusze policji prowadzili w tej sprawie czynności, które miały zmierzać do ustalenia sprawców dotkliwego pobicia.
Po kilku miesiącach udało im się ustalić sześć osób, które mogły brać udział w tym zdarzeniu. – To dwóch 18-latków – jeden z powiatu brzozowskiego, drugi z sanockiego, 19-latek z powiatu leskiego, dwóch 20-latków z powiatu brzozowskiego i sanockiego oraz 24-latek z powiatu leskiego – informuje asp. sztab. Anna Oleniacz.
Prokurator podjął wobec wszystkich podejrzanych decyzję o dozorze policyjnym, a także zakazie zbliżania się do pokrzywdzonego. O karach dla całej szóstki zdecyduje sąd. Zgodnie z literą polskiego prawa, za popełnienie tego przestępstwa grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Radiowóz eskortował na sygnale samochód z rodzącą kobietą. Nietypowa akcja policji na Podkarpaciu
Aż sześć osób zostało zatrzymanych w szokującej sprawie pobicia 20-latka w miejscowości Prusiek na Podkarpaciu. Napastnicy bili go i kopali po całym ciele, a później rannego zostawili.
To kolejna bulwersująca sprawa, która pokazuje skalę agresji wśród młodych ludzi. Wśród napastników byli nawet 18-latkowie.
Atak w znaczącej przewadze
Do zaskakującego ataku doszło pod koniec ubiegłego roku we wsi Prusiek w powiecie sanockim. W liczącej sobie poniżej tysiąca mieszkańców miejscowości wydarzył się bulwersujący akt agresji. Według ustaleń sanockich policjantów, idącego ulicą 20-latka zaatakowało kilku młodych mężczyzn.
– Przytrzymywali go za ręce, bili i kopali po całym ciele. Następnie pozostawili rannego 20-latka i uciekli – przekazuje aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.
Na skutek uderzeń, mieszkaniec powiatu sanockiego doznał poważnych obrażeń w okolicy głowy. 20-latek trafił do szpitala. W związku z zaskakującym atakiem, nie był w stanie określić liczby napastników, ani ich personaliów.
Ustalono potencjalnych sprawców
Sanoccy funkcjonariusze policji prowadzili w tej sprawie czynności, które miały zmierzać do ustalenia sprawców dotkliwego pobicia.
Po kilku miesiącach udało im się ustalić sześć osób, które mogły brać udział w tym zdarzeniu. – To dwóch 18-latków – jeden z powiatu brzozowskiego, drugi z sanockiego, 19-latek z powiatu leskiego, dwóch 20-latków z powiatu brzozowskiego i sanockiego oraz 24-latek z powiatu leskiego – informuje asp. sztab. Anna Oleniacz.
Prokurator podjął wobec wszystkich podejrzanych decyzję o dozorze policyjnym, a także zakazie zbliżania się do pokrzywdzonego. O karach dla całej szóstki zdecyduje sąd. Zgodnie z literą polskiego prawa, za popełnienie tego przestępstwa grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Radiowóz eskortował na sygnale samochód z rodzącą kobietą. Nietypowa akcja policji na Podkarpaciu