23-letni kierowca jechał z prędkością 137 km na godzinę w terenie zabudowanym. Razem z nim, „za prędkość” prawo jazdy w ten weekend straciło jeszcze pięciu kierowców. Dodatkowo kolejnych pięciu kierowców wsiadło za kółko pod wpływem alkoholu.
Wczoraj policjanci z Referatu Ruchu Drogowego i Zabezpieczenia Autostrad KWP w Rzeszowie, prowadzili działania ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Zwracali uwagę na kierujących, którzy w obszarze zabudowanym znacznie przekraczali dozwoloną prędkość, co jest jedną z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń drogowych.
Sześciu bez prawa jazdy
Tylko w niedzielę funkcjonariusze zatrzymali sześciu kierujących, którzy pozwolili sobie na zbyt szybką jazdę.
Rekordzistą okazał się 23-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. W Radomyślu Wielkim, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 137 km/h. Ponieważ był wcześniej karany za przekroczenie prędkości, został ukarany mandatem karnym w wysokości 5 tys. złotych i 15 punktami karnymi. Policjanci zatrzymali mu także prawo jazdy.
Potrącenia pieszych
Jak informuje Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie W trakcie minionego weekendu policjanci rzeszowskiej komendy odnotowali 5 wypadków, w których rannych zostało 5 osób.
W piątek, policjanci pracowali na miejscu trzech wypadków drogowych. Pierwszy z nich wydarzył się przed godz. 7 na Placu Wolności w Rzeszowie. Kierujący mercedesem, 45-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, cofając potrącił 70-letnią pieszą. W wyniku zdarzenia piesza doznała obrażeń i karetką pogotowia została przewieziona do szpitala.
– Dwie godziny później w Kamieniu, 59-letnia kierująca fiatem, mieszkanka powiatu rzeszowskiego, na drodze nr 787, na łuku drogi w lewo, najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do prawej krawędzi jezdni, gdzie zderzyła się z pieszą. W wyniku tego zderzenia, 51-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego, została ranna i trafiła do szpitala – mówi komisarz Żuk.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem osoby pieszej doszło przed godz. 14.30. Jak ustalili policjanci, kierujący bmw 36-letni mieszkaniec Rzeszowa, jadąc ulicą Karową w kierunku alei Rejtana, na łuku drogi w lewo zderzył się z 70-letnią mieszkanką powiatu rzeszowskiego, która przebiegała przez jezdnię z prawej na lewą stronę. 70-latka w wyniku poniesionych obrażeń trafiła do szpitala.
Dwie osoby w szpitalu
W sobotę przed godz. 11, doszło do wypadku na ulicy Lubelskiej. Kierujący mitsubishi, 42-letni mieszkaniec Rzeszowa, najechał na tył pojazdu poprzedzającego marki Kia, którym kierował 65-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego. W wyniku zdarzenia, do szpitala trafiła 60-letnia pasażerka pojazdu kia.
W niedzielę przed godz. 13, funkcjonariusze otrzymali informację o zdarzeniu drogowym w Borku Starym.
– Jak wstępnie ustalili mundurowi, kierujący mazdą, 65-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego, jadąc z Tyczyna, na łuku drogi w prawo zjechał na przeciwległy pas, gdzie zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku mitsubishi. W wyniku zderzenia pojazdów, rana została 41-letnia kierująca mitsubishi – dodaje kom. Żuk.
Piją i prowadzą
Niestety, w trakcie trzech dni stróże prawa zatrzymali też pięciu kierowców, którzy wsiedli za kółko będąc pod wpływem alkoholu.
W piątek po godz. 16, policjanci ruchu drogowego w Sokołowie Małopolskim zatrzymali do kontroli kierującego citroenem. Ustalili, że 36-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego był pijany.
Kilkadziesiąt minut później, dyżurny miejski otrzymał informację, o nietrzeźwej kierującej alfą romeo. Policjanci pojechali to sprawdzić.
– W Krasnem zatrzymali do kontroli czarną alfę romeo, którą kierował 36-letni mieszkaniec Niska. Jak ustalili mundurowi, kilka minut wcześniej na stację paliwa w Krasnem przyjechała 35-letnia kierująca pojazdem marki Alfa Romeo. Następnie pasażer pojazdu, 36-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego, wsiadł jako kierujący i odjechał ze stacji paliw w kierunku Łańcuta – wyjaśnia oficer prasowy rzeszowskiej komendy.
Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości kobiety i mężczyzny. Ustalili, że oboje byli pijani. 35-latka miała ponad 2,5 promila alkoholu, a do tego nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. 36-latek również był nietrzeźwy, miał 2,10 promila alkoholu.
Tego samego dnia, przed godz. 23, na ulicy Przemysłowej w Rzeszowie, stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej kolejną alfę romeo. 44 letni kierowca miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W sobotę przed godz. 9, policjanci z Dynowa otrzymali informację o kolizji, do jakiej doszło na ulicy Kościuszki. Jak ustalili, 65-letnia kierująca volkswagenem, w trakcie cofania zderzyła się z lexusem. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 65-lakti ustalili, że w organizmie miała prawie 0,6 promila alkoholu.
(oprac. red)
Czytaj więcej:
23-letni kierowca jechał z prędkością 137 km na godzinę w terenie zabudowanym. Razem z nim, „za prędkość” prawo jazdy w ten weekend straciło jeszcze pięciu kierowców. Dodatkowo kolejnych pięciu kierowców wsiadło za kółko pod wpływem alkoholu.
Wczoraj policjanci z Referatu Ruchu Drogowego i Zabezpieczenia Autostrad KWP w Rzeszowie, prowadzili działania ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Zwracali uwagę na kierujących, którzy w obszarze zabudowanym znacznie przekraczali dozwoloną prędkość, co jest jedną z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń drogowych.
Sześciu bez prawa jazdy
Tylko w niedzielę funkcjonariusze zatrzymali sześciu kierujących, którzy pozwolili sobie na zbyt szybką jazdę.
Rekordzistą okazał się 23-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. W Radomyślu Wielkim, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 137 km/h. Ponieważ był wcześniej karany za przekroczenie prędkości, został ukarany mandatem karnym w wysokości 5 tys. złotych i 15 punktami karnymi. Policjanci zatrzymali mu także prawo jazdy.
Potrącenia pieszych
Jak informuje Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie W trakcie minionego weekendu policjanci rzeszowskiej komendy odnotowali 5 wypadków, w których rannych zostało 5 osób.
W piątek, policjanci pracowali na miejscu trzech wypadków drogowych. Pierwszy z nich wydarzył się przed godz. 7 na Placu Wolności w Rzeszowie. Kierujący mercedesem, 45-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, cofając potrącił 70-letnią pieszą. W wyniku zdarzenia piesza doznała obrażeń i karetką pogotowia została przewieziona do szpitala.
– Dwie godziny później w Kamieniu, 59-letnia kierująca fiatem, mieszkanka powiatu rzeszowskiego, na drodze nr 787, na łuku drogi w lewo, najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do prawej krawędzi jezdni, gdzie zderzyła się z pieszą. W wyniku tego zderzenia, 51-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego, została ranna i trafiła do szpitala – mówi komisarz Żuk.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem osoby pieszej doszło przed godz. 14.30. Jak ustalili policjanci, kierujący bmw 36-letni mieszkaniec Rzeszowa, jadąc ulicą Karową w kierunku alei Rejtana, na łuku drogi w lewo zderzył się z 70-letnią mieszkanką powiatu rzeszowskiego, która przebiegała przez jezdnię z prawej na lewą stronę. 70-latka w wyniku poniesionych obrażeń trafiła do szpitala.
Dwie osoby w szpitalu
W sobotę przed godz. 11, doszło do wypadku na ulicy Lubelskiej. Kierujący mitsubishi, 42-letni mieszkaniec Rzeszowa, najechał na tył pojazdu poprzedzającego marki Kia, którym kierował 65-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego. W wyniku zdarzenia, do szpitala trafiła 60-letnia pasażerka pojazdu kia.
W niedzielę przed godz. 13, funkcjonariusze otrzymali informację o zdarzeniu drogowym w Borku Starym.
– Jak wstępnie ustalili mundurowi, kierujący mazdą, 65-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego, jadąc z Tyczyna, na łuku drogi w prawo zjechał na przeciwległy pas, gdzie zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku mitsubishi. W wyniku zderzenia pojazdów, rana została 41-letnia kierująca mitsubishi – dodaje kom. Żuk.
Piją i prowadzą
Niestety, w trakcie trzech dni stróże prawa zatrzymali też pięciu kierowców, którzy wsiedli za kółko będąc pod wpływem alkoholu.
W piątek po godz. 16, policjanci ruchu drogowego w Sokołowie Małopolskim zatrzymali do kontroli kierującego citroenem. Ustalili, że 36-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego był pijany.
Kilkadziesiąt minut później, dyżurny miejski otrzymał informację, o nietrzeźwej kierującej alfą romeo. Policjanci pojechali to sprawdzić.
– W Krasnem zatrzymali do kontroli czarną alfę romeo, którą kierował 36-letni mieszkaniec Niska. Jak ustalili mundurowi, kilka minut wcześniej na stację paliwa w Krasnem przyjechała 35-letnia kierująca pojazdem marki Alfa Romeo. Następnie pasażer pojazdu, 36-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego, wsiadł jako kierujący i odjechał ze stacji paliw w kierunku Łańcuta – wyjaśnia oficer prasowy rzeszowskiej komendy.
Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości kobiety i mężczyzny. Ustalili, że oboje byli pijani. 35-latka miała ponad 2,5 promila alkoholu, a do tego nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. 36-latek również był nietrzeźwy, miał 2,10 promila alkoholu.
Tego samego dnia, przed godz. 23, na ulicy Przemysłowej w Rzeszowie, stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej kolejną alfę romeo. 44 letni kierowca miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W sobotę przed godz. 9, policjanci z Dynowa otrzymali informację o kolizji, do jakiej doszło na ulicy Kościuszki. Jak ustalili, 65-letnia kierująca volkswagenem, w trakcie cofania zderzyła się z lexusem. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 65-lakti ustalili, że w organizmie miała prawie 0,6 promila alkoholu.
(oprac. red)
Czytaj więcej: