Nie dostosowała prędkości do warunków na drodze – ustalili policjanci, którzy wyjaśniali okoliczności wypadku w podrzeszowskiej Trzcianie.
Do wypadku doszło we wtorek, 5 marca, przed godz. 8:30. Policjanci rzeszowskiej drogówki ustalili, że 18-letnia kierująca hondą na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i wjechała w ogrodzenie posesji.
– Kobieta z obrażeniami została przewieziona do szpitala – poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
18-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego była świeżo upieczonym kierowcą. Prawo jazdy miała od końca stycznia br. W chwili zdarzenia była trzeźwa.
Nie dostosowała prędkości do warunków na drodze – ustalili policjanci, którzy wyjaśniali okoliczności wypadku w podrzeszowskiej Trzcianie.
Do wypadku doszło we wtorek, 5 marca, przed godz. 8:30. Policjanci rzeszowskiej drogówki ustalili, że 18-letnia kierująca hondą na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i wjechała w ogrodzenie posesji.
– Kobieta z obrażeniami została przewieziona do szpitala – poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
18-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego była świeżo upieczonym kierowcą. Prawo jazdy miała od końca stycznia br. W chwili zdarzenia była trzeźwa.