April 24, 2025
Zdjęcie: Jerzy Żygadło/PUW

Kilkadziesiąt samochodów gaśniczo-ratowniczych, pompy i kamery termowizyjne – m.in. taki sprzęt został przekazany jednostkom PSP i OSP z terenu Podkarpacia. Koszt zakupionego sprzętu to ponad 36 mln zł.

Sprzęt zakupiono w 2024 roku

Uroczyste przekazanie sprzętu strażackiego odbyło się w Rzeszowie na parkingu przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim.

Jak powiedział PAP rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, sprzęt został zakupiony w 2024 r., a na parkingu zgromadzono tylko jego część.

– Są tutaj samochody ratowniczo-gaśnicze, od ciężkich przez średnie do lekkich. Jest sprzęt ratowniczo-gaśniczy, który służy nam na co dzień do wyjazdów, do prowadzenia akcji, to są pontony, łodzie, pompy służące do wypompowywania wody z zalanych terenów. Jest także sprzęt do rozpoznawania zagrożeń biologiczno-chemicznych, a także kamery termowizyjne – wymienił bryg. Betleja.

W sumie sprzęt kosztował ponad 36 mln zł. Otrzymają go nie tylko zawodowi strażacy, ale również jednostki OSP z całego Podkarpacia.

Zdjęcia: Jerzy Żygadło/PUW

Strażacy są gadżeciarzami

Jak przyznał bryg. Betleja, strażacy są gadżeciarzami.

– My uwielbiamy nowoczesny sprzęt i chętnie sięgniemy do każdej najnowocześniejszej nowinki, która pojawi się na rynku. Po to, żeby szybciej, skuteczniej i sprawniej pomagać codziennie ludziom – podkreślił.

Rzecznik zaznaczył, że sprzęt w pracy strażaków jest niezbędny.

– To dzięki niemu możemy podejść do płonącego budynku, możemy rozciąć karoserię samochodu czy ograniczyć skutki skażenia biologicznego bądź chemicznego. To wszystko, co mamy w garażach, w jednostkach służy nam i służy mieszkańcom regionu – stwierdził bryg. Betleja.

Zakup dofinansowano z kilku źródeł

Wśród przekazanego w środę sprzętu było m.in. ponad 20 samochodów ratowniczo-gaśniczych różnego typu, samochód z 30-metrową drabiną, kilka aut rozpoznawczo-ratowniczych, osiem mikrobusów do przewozu strażaków oraz urządzenie do dekontaminacji pojazdów.

Pieniądze na zakup sprzętu pochodziły z kilku źródeł, m.in. z budżetu państwa, lokalnych samorządów, marszałka województwa podkarpackiego, a także z budżetu UE, od firm ubezpieczeniowych oraz z ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji.

W 2024 roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do blisko 27 tys. zdarzeń. Blisko 80 proc. z nich to tak zwane miejscowe zagrożenia, czyli interwencje niezwiązane z ogniem. Przez cały miniony rok strażacy z regionu wyjeżdżali średnio co 20 minut.

(oprac. red/PAP)

Czytaj więcej:

Pożar w okolicach rezerwatu Dolina Smarkatej. Spłonęło ponad 10 ha lasu i traw

Zdjęcie: Jerzy Żygadło/PUW

Kilkadziesiąt samochodów gaśniczo-ratowniczych, pompy i kamery termowizyjne – m.in. taki sprzęt został przekazany jednostkom PSP i OSP z terenu Podkarpacia. Koszt zakupionego sprzętu to ponad 36 mln zł.

Sprzęt zakupiono w 2024 roku

Uroczyste przekazanie sprzętu strażackiego odbyło się w Rzeszowie na parkingu przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim.

Jak powiedział PAP rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, sprzęt został zakupiony w 2024 r., a na parkingu zgromadzono tylko jego część.

– Są tutaj samochody ratowniczo-gaśnicze, od ciężkich przez średnie do lekkich. Jest sprzęt ratowniczo-gaśniczy, który służy nam na co dzień do wyjazdów, do prowadzenia akcji, to są pontony, łodzie, pompy służące do wypompowywania wody z zalanych terenów. Jest także sprzęt do rozpoznawania zagrożeń biologiczno-chemicznych, a także kamery termowizyjne – wymienił bryg. Betleja.

W sumie sprzęt kosztował ponad 36 mln zł. Otrzymają go nie tylko zawodowi strażacy, ale również jednostki OSP z całego Podkarpacia.

Zdjęcia: Jerzy Żygadło/PUW

Strażacy są gadżeciarzami

Jak przyznał bryg. Betleja, strażacy są gadżeciarzami.

– My uwielbiamy nowoczesny sprzęt i chętnie sięgniemy do każdej najnowocześniejszej nowinki, która pojawi się na rynku. Po to, żeby szybciej, skuteczniej i sprawniej pomagać codziennie ludziom – podkreślił.

Rzecznik zaznaczył, że sprzęt w pracy strażaków jest niezbędny.

– To dzięki niemu możemy podejść do płonącego budynku, możemy rozciąć karoserię samochodu czy ograniczyć skutki skażenia biologicznego bądź chemicznego. To wszystko, co mamy w garażach, w jednostkach służy nam i służy mieszkańcom regionu – stwierdził bryg. Betleja.

Zakup dofinansowano z kilku źródeł

Wśród przekazanego w środę sprzętu było m.in. ponad 20 samochodów ratowniczo-gaśniczych różnego typu, samochód z 30-metrową drabiną, kilka aut rozpoznawczo-ratowniczych, osiem mikrobusów do przewozu strażaków oraz urządzenie do dekontaminacji pojazdów.

Pieniądze na zakup sprzętu pochodziły z kilku źródeł, m.in. z budżetu państwa, lokalnych samorządów, marszałka województwa podkarpackiego, a także z budżetu UE, od firm ubezpieczeniowych oraz z ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji.

W 2024 roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do blisko 27 tys. zdarzeń. Blisko 80 proc. z nich to tak zwane miejscowe zagrożenia, czyli interwencje niezwiązane z ogniem. Przez cały miniony rok strażacy z regionu wyjeżdżali średnio co 20 minut.

(oprac. red/PAP)

Czytaj więcej:

Pożar w okolicach rezerwatu Dolina Smarkatej. Spłonęło ponad 10 ha lasu i traw

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *