50-letni mężczyzna uporczywie nękał 21-letnią kobietę, wysyłając jej treści o charakterze seksualnym. Przez portale społecznościowe przesyłał wiadomości tekstowe, nagie zdjęcia i filmiki. Przerażona ofiara poprosiła o pomoc policję.
Młoda kobieta w sobotę 29 marca zgłosiła funkcjonariuszom, że jest nękana przez nieznanego jej wcześniej mężczyznę. Sprawca od kilku miesięcy regularnie wysyłał jej wulgarne wiadomości i materiały o treści seksualnej, co wywołało u niej poczucie zagrożenia. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego z KMP w Tarnobrzegu natychmiast podjęli działania.
Sprawca miał już konflikt z prawem
– Śledczy pracując nad sprawą szybko ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec Tarnobrzega, notowany w przeszłości za inne przestępstwa – mówi podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona z KMP w Tarnobrzegu.
Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w tej sprawie. Podczas czynności policjanci zebrali materiał dowodowy – zabezpieczyli wszystkie treści przekazywane przez sprawcę, w tym wiadomości z portali internetowych.
Przyznanie się do winy
Na podstawie zebranych dowodów prokurator zastosował wobec stalkera środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz zbliżania się do kobiety na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz całkowity zakaz kontaktowania się z nią w jakiejkolwiek formie.
Za uporczywe nękanie, które wzbudza u ofiary uzasadnione poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, albo istotnie narusza jej prywatność, kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak rozpoznać stalking?
Policja informuje, że prześladowcy zazwyczaj działają poprzez niechciane telefony (także w nocy), śledzenie, zastraszanie, wystawanie w okolicy domu ofiary czy miejsca jej pracy, wysyłanie listów i e-maili oraz nawiązywanie kontaktu przez osoby trzecie.
Mundurowi przypominają, że jedyną skuteczną metodą walki z tym przestępstwem jest zgłoszenie go policji. Ignorowanie sprawcy często prowadzi do eskalacji niebezpiecznych zachowań i może stwarzać poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ofiar.
Czytaj więcej:
50-letni mężczyzna uporczywie nękał 21-letnią kobietę, wysyłając jej treści o charakterze seksualnym. Przez portale społecznościowe przesyłał wiadomości tekstowe, nagie zdjęcia i filmiki. Przerażona ofiara poprosiła o pomoc policję.
Młoda kobieta w sobotę 29 marca zgłosiła funkcjonariuszom, że jest nękana przez nieznanego jej wcześniej mężczyznę. Sprawca od kilku miesięcy regularnie wysyłał jej wulgarne wiadomości i materiały o treści seksualnej, co wywołało u niej poczucie zagrożenia. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego z KMP w Tarnobrzegu natychmiast podjęli działania.
Sprawca miał już konflikt z prawem
– Śledczy pracując nad sprawą szybko ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec Tarnobrzega, notowany w przeszłości za inne przestępstwa – mówi podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona z KMP w Tarnobrzegu.
Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w tej sprawie. Podczas czynności policjanci zebrali materiał dowodowy – zabezpieczyli wszystkie treści przekazywane przez sprawcę, w tym wiadomości z portali internetowych.
Przyznanie się do winy
Na podstawie zebranych dowodów prokurator zastosował wobec stalkera środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz zbliżania się do kobiety na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz całkowity zakaz kontaktowania się z nią w jakiejkolwiek formie.
Za uporczywe nękanie, które wzbudza u ofiary uzasadnione poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, albo istotnie narusza jej prywatność, kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak rozpoznać stalking?
Policja informuje, że prześladowcy zazwyczaj działają poprzez niechciane telefony (także w nocy), śledzenie, zastraszanie, wystawanie w okolicy domu ofiary czy miejsca jej pracy, wysyłanie listów i e-maili oraz nawiązywanie kontaktu przez osoby trzecie.
Mundurowi przypominają, że jedyną skuteczną metodą walki z tym przestępstwem jest zgłoszenie go policji. Ignorowanie sprawcy często prowadzi do eskalacji niebezpiecznych zachowań i może stwarzać poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ofiar.
Czytaj więcej: