May 17, 2025
Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie przeprowadziło gruntowną modernizacje stacji badającej jakość wody w Wisłoku. Obiekt znajduje się w Zarzeczu koło stolicy Podkarpacia.

Bezpieczeństwo wodne powinno być w obecnych czasach jednym z priorytetów lokalnych samorządów. Polega ono na zapewnieniu dostępu do bezpiecznych źródeł wody pitnej. Inwestycję w tym kierunku wykonało ostatnio rzeszowskie MPWiK.

Kwestia bezpieczeństwa rzeszowian

W związku z niepewną sytuacją geopolityczną panującą we wschodniej Europie, dbanie o dostęp do pewnych źródeł wody nieskażonej wody pitnej to kluczowy element bezpieczeństwa społeczeństwa. Podkreśla to także kierownictwo MPWiK w Rzeszowie.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przeprowadziło ostatnio gruntowną modernizacją stacji badającej jakość wody w rzece Wisłok znajdującej się w Zarzeczu koło Rzeszowa. Miejsce to wizytował ostatnio wiceprezydent Rzeszowa Marcin Deręgowski.

– Stawiamy najwyższy nacisk na bezpieczeństwo i jakość dostaw wody dla naszych odbiorców. A działania mające zabezpieczyć komfort pracy zaczynamy kilka kilometrów od Zakładu Uzdatniania Wody w górę Wisłoka – mówi Marcin Lewandowski.

Modernizacja objęła wszystkie elementy stacji osłonowej. Zmodernizowano studnię pobierająca wodę z rzeki, rurociąg dostarczający surowiec do badania oraz całą aparaturę stacji, jej budynek i otoczenie.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Jak to działa?

Stacja osłonowa znajdująca się w Zarzeczu może się teraz pochwalić najwyższymi standardami nowoczesności. Jak działa ten element całej „układanki”? Woda w systemie ciągłym jest pobierana ze środka nurtu rzeki, dostarczają do stacji i tam szczegółowa badana. Wyniki analiz drogą elektroniczną są na bieżąco i w czasie rzeczywistym przekazywane do Zakładu Uzdatniania Wody (ZUW) w Zwięczycy.

– Stawiamy najwyższy nacisk na bezpieczeństwo dostaw wody dla naszych odbiorców. Szczególnie w dzisiejszych czasach. Stąd między innymi nasza decyzja o gruntownej modernizacji stacji osłonowej w Zarzeczu. Stacja zapewnia nam pełny przegląd stanu fizycznego, chemicznego i biologicznego wody z Wisłoka. Wyniki analiz przeprowadzanych przez aparaturę pomiarową dają nam możliwość reakcji na potencjalne skażenia czy inne zagrożenia dla bezpieczeństwa procesów uzdatnia – podkreśla Marcin Lewandowski, prezes zarządu MPWiK w Rzeszowie.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Czas na reakcję

Ważną rolę w całym systemie odgrywają tez odpowiednie odległości pomiędzy poszczególnymi punktami kontrolnymi. W związku z tym, że stacja osłonowa znajduje się w odległości około 8 kilometrów od Zakładu Uzdatniania Wody, istnieje około 2-3 godziny czasu na reakcję na potencjalne zagrożenia.

– Ten czas pozwala na przygotowanie zakładu uzdatniania na przyjęcie skażonej wody, ściągnięcie służb i zabezpieczenie czy w skrajnych przypadkach zamknięcie zakładu – tłumaczył prezes rzeszowskiego MPWiK.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Małże i dwie doby zapasu wody

Co ciekawe, ważną rolę kontrolną przy badaniu jakości wody pełni także natura. Mowa o tzw. „biomonitoringu”, który sprawują żywe małże znajdujące się w wodzie. Kiedy parametry wody zaczynają przekraczać bezpieczne normy, małże się zamykają, a system monitorujący przekazuje ten sygnał do ZUW.

Sama stacja osłonowa bada m. in. mętność pobieranej rzeki wody, zawartość potasu, poziom jonów amonowych, przewodniość elektryczną, absorbcję promieni UV czy odczyn.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w przypadku sytuacji awaryjnych posiada na terenie swojego działania 19 zbiorników wody pitnej, w których mieści się w nich blisko 54 tysiące metrów sześciennych wody. Taki zapas w przypadku konieczności wstrzymania pracy Zakładu Uzdatniania Wody wystarczy na zaspokojenie potrzeb Rzeszowa przez około dwie doby.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów
Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Czytaj więcej:

Imponujący lot nad budową S19 na Podkarpaciu. „Zaawansowanie zbliża się do 70 procent” [WIDEO]

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie przeprowadziło gruntowną modernizacje stacji badającej jakość wody w Wisłoku. Obiekt znajduje się w Zarzeczu koło stolicy Podkarpacia.

Bezpieczeństwo wodne powinno być w obecnych czasach jednym z priorytetów lokalnych samorządów. Polega ono na zapewnieniu dostępu do bezpiecznych źródeł wody pitnej. Inwestycję w tym kierunku wykonało ostatnio rzeszowskie MPWiK.

Kwestia bezpieczeństwa rzeszowian

W związku z niepewną sytuacją geopolityczną panującą we wschodniej Europie, dbanie o dostęp do pewnych źródeł wody nieskażonej wody pitnej to kluczowy element bezpieczeństwa społeczeństwa. Podkreśla to także kierownictwo MPWiK w Rzeszowie.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przeprowadziło ostatnio gruntowną modernizacją stacji badającej jakość wody w rzece Wisłok znajdującej się w Zarzeczu koło Rzeszowa. Miejsce to wizytował ostatnio wiceprezydent Rzeszowa Marcin Deręgowski.

– Stawiamy najwyższy nacisk na bezpieczeństwo i jakość dostaw wody dla naszych odbiorców. A działania mające zabezpieczyć komfort pracy zaczynamy kilka kilometrów od Zakładu Uzdatniania Wody w górę Wisłoka – mówi Marcin Lewandowski.

Modernizacja objęła wszystkie elementy stacji osłonowej. Zmodernizowano studnię pobierająca wodę z rzeki, rurociąg dostarczający surowiec do badania oraz całą aparaturę stacji, jej budynek i otoczenie.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Jak to działa?

Stacja osłonowa znajdująca się w Zarzeczu może się teraz pochwalić najwyższymi standardami nowoczesności. Jak działa ten element całej „układanki”? Woda w systemie ciągłym jest pobierana ze środka nurtu rzeki, dostarczają do stacji i tam szczegółowa badana. Wyniki analiz drogą elektroniczną są na bieżąco i w czasie rzeczywistym przekazywane do Zakładu Uzdatniania Wody (ZUW) w Zwięczycy.

– Stawiamy najwyższy nacisk na bezpieczeństwo dostaw wody dla naszych odbiorców. Szczególnie w dzisiejszych czasach. Stąd między innymi nasza decyzja o gruntownej modernizacji stacji osłonowej w Zarzeczu. Stacja zapewnia nam pełny przegląd stanu fizycznego, chemicznego i biologicznego wody z Wisłoka. Wyniki analiz przeprowadzanych przez aparaturę pomiarową dają nam możliwość reakcji na potencjalne skażenia czy inne zagrożenia dla bezpieczeństwa procesów uzdatnia – podkreśla Marcin Lewandowski, prezes zarządu MPWiK w Rzeszowie.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Czas na reakcję

Ważną rolę w całym systemie odgrywają tez odpowiednie odległości pomiędzy poszczególnymi punktami kontrolnymi. W związku z tym, że stacja osłonowa znajduje się w odległości około 8 kilometrów od Zakładu Uzdatniania Wody, istnieje około 2-3 godziny czasu na reakcję na potencjalne zagrożenia.

– Ten czas pozwala na przygotowanie zakładu uzdatniania na przyjęcie skażonej wody, ściągnięcie służb i zabezpieczenie czy w skrajnych przypadkach zamknięcie zakładu – tłumaczył prezes rzeszowskiego MPWiK.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Małże i dwie doby zapasu wody

Co ciekawe, ważną rolę kontrolną przy badaniu jakości wody pełni także natura. Mowa o tzw. „biomonitoringu”, który sprawują żywe małże znajdujące się w wodzie. Kiedy parametry wody zaczynają przekraczać bezpieczne normy, małże się zamykają, a system monitorujący przekazuje ten sygnał do ZUW.

Sama stacja osłonowa bada m. in. mętność pobieranej rzeki wody, zawartość potasu, poziom jonów amonowych, przewodniość elektryczną, absorbcję promieni UV czy odczyn.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w przypadku sytuacji awaryjnych posiada na terenie swojego działania 19 zbiorników wody pitnej, w których mieści się w nich blisko 54 tysiące metrów sześciennych wody. Taki zapas w przypadku konieczności wstrzymania pracy Zakładu Uzdatniania Wody wystarczy na zaspokojenie potrzeb Rzeszowa przez około dwie doby.

Zdjęcie: MPWiK Rzeszów
Zdjęcie: MPWiK Rzeszów

Czytaj więcej:

Imponujący lot nad budową S19 na Podkarpaciu. „Zaawansowanie zbliża się do 70 procent” [WIDEO]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *