Igor Polak, jedyny kierowca Formuły 4 z Podkarpacia, zanotował kolejny sukces. Tym razem zwyciężył w 6-godzinnym Endurance podczas CRG World Contest, przygotowując się do kolejnego sezonu.
Drużyna Polaka zakończyła konkurencję z aż 24-sekundową przewagą.
Igor Polak na CRG World Contest
Igor Polak, młody i utalentowany kierowca Formuły 4, a także, co warto zaznaczyć, jedyny reprezentant Rzeszowa i całego Podkarpacia w tej prestiżowej serii, z sukcesem zakończył udział w CRG World Contest. Należy dodać, że zawody, które można uznać za nieoficjalne Mistrzostwa Świata Rental Kart CRG, były kluczowym elementem przygotowań rzeszowianina do nadchodzącego sezonu.
Wbrew początkowym trudnościom w kategorii indywidualnej, Igor Polak triumfował w debiutanckim 6-godzinnym wyścigu Endurance.
Zdjęcia: materiały prasowePechowe kwalifikacje
Wyścigowy weekend rozpoczął się od sobotnich kwalifikacji indywidualnych. Niestety Polak nie miał dużo szczęścia w losowaniu sprzętu.
– Po treningach byłem pełen nadziei – było szybko i co najważniejsze: wszystko spasowane ze sprzętem. Wylosowałem jednak jeden z wolniejszych kartów w stawce (szczególnie na prostych) – relacjonuje Polak.
Młodemu kierowcy udało się mimo wszystko wywalczyć 6. miejsce w kwalifikacjach, na które składały się trening kwalifikacyjny i dwa wyścigi kwalifikacyjne. Polak w pełni wykorzystał możliwości gokarta na zakrętach, dzięki czemu zapewnił sobie start z 3. linii w finale.
Pech jednak nie chciał opuścić Igora, bowiem w losowaniu na finał trafił na jeszcze słabszy pojazd. Kierowca podjął rękawicę, jednak mimo wysiłków zyskał tylko jedną pozycję i zakończył zawody indywidualne na 5. miejscu.
– Nie udało się obronić tytułu z poprzedniego roku, ale wiedziałem, że to nie koniec moich zmagań w ten weekend! – podkreśla.
Debiut w Endurance
Przełom nastąpił dopiero w niedzielę, kiedy Polak zadebiutował w 6-godzinnym wyścigu Endurance. Co ważne, tym razem losowanie kartów okazało się znacznie szczęśliwsze. Zespół otrzymał gokart, którym „dało się naprawdę jeździć” – czytamy w komunikacie prasowym. Warto zaznaczyć, że drużyna pierwszy raz spotkała się z zasadami wyścigu. Obowiązywało 6 pit stopów, zmiany kierowców i rygorystyczne 2 minuty postoju na każdy stop. To jednak ich nie przeraziło. Sam Polak rozpoczął pierwszy stint z ogromną motywacją.
– Po godzinie i 8 minutach jazdy wypracowałem solidną, ponad 20-sekundową przewagę nad goniącymi nas Włochami – wspomina.
Nie tylko rzeszowianin pokazał klasę, bowiem Mateusz Bartsch i Jakub Panczyszyn, pozostali członkowie zespołu, kontynuowali fantastyczną jazdę, tym samym utrzymując przewagę. Nie popełnili przy tym większych błędów, dzięki czemu ekipa utrzymała dominację na torze.
Kulminacją wyścigu było szóste przekazanie gokarta. Jakub oddał go Igorowi, utrzymując sporą przewagę nad drużyną SMO – 18 sekund. Młody rzeszowianin nie tylko utrzymał tę przewagę, ale zwiększył ją do niemal 24 sekund. Tym samym przekroczył linię mety jako zwycięzca.
Drużynowy sukces
– Wielkie dzięki dla całego teamu! W Enduransie liczy się każdy kilometr przejechany przez każdego kierowcę! – mówił Polak, nie szczędząc również podziękowań dla swoich sponsorów. Wyznał, że to dzięki nim może spełniać się życiowo:
– Dziękuję również moim sponsorom za to, że mogę jeździć na takich eventach i za to, że mogę się spełniać życiowo, bo to jest jednak moje życie, to już nie jest pasja – dodał.
To zwycięstwo to doskonałe podsumowanie intensywnych przygotowań Igora Polaka do kolejnego sezonu Formuły 4 i kolejny dowód na jego niezaprzeczalny talent i determinację. Kolejne starty Igora już za dwa tygodnie we włoskiej Monzy. Igor pojedzie kolejne oficjalne przedsezonowe testy w bolidzie Formuły 4.
Warto również dodać, że na kanale ZMM Maxpol Active Team na YouTube pojawił się film z zawodów z komentarzem Igora.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Igor Polak, jedyny kierowca Formuły 4 z Podkarpacia, zanotował kolejny sukces. Tym razem zwyciężył w 6-godzinnym Endurance podczas CRG World Contest, przygotowując się do kolejnego sezonu.
Drużyna Polaka zakończyła konkurencję z aż 24-sekundową przewagą.
Igor Polak na CRG World Contest
Igor Polak, młody i utalentowany kierowca Formuły 4, a także, co warto zaznaczyć, jedyny reprezentant Rzeszowa i całego Podkarpacia w tej prestiżowej serii, z sukcesem zakończył udział w CRG World Contest. Należy dodać, że zawody, które można uznać za nieoficjalne Mistrzostwa Świata Rental Kart CRG, były kluczowym elementem przygotowań rzeszowianina do nadchodzącego sezonu.
Wbrew początkowym trudnościom w kategorii indywidualnej, Igor Polak triumfował w debiutanckim 6-godzinnym wyścigu Endurance.
Zdjęcia: materiały prasowe
Pechowe kwalifikacje
Wyścigowy weekend rozpoczął się od sobotnich kwalifikacji indywidualnych. Niestety Polak nie miał dużo szczęścia w losowaniu sprzętu.
– Po treningach byłem pełen nadziei – było szybko i co najważniejsze: wszystko spasowane ze sprzętem. Wylosowałem jednak jeden z wolniejszych kartów w stawce (szczególnie na prostych) – relacjonuje Polak.
Młodemu kierowcy udało się mimo wszystko wywalczyć 6. miejsce w kwalifikacjach, na które składały się trening kwalifikacyjny i dwa wyścigi kwalifikacyjne. Polak w pełni wykorzystał możliwości gokarta na zakrętach, dzięki czemu zapewnił sobie start z 3. linii w finale.
Pech jednak nie chciał opuścić Igora, bowiem w losowaniu na finał trafił na jeszcze słabszy pojazd. Kierowca podjął rękawicę, jednak mimo wysiłków zyskał tylko jedną pozycję i zakończył zawody indywidualne na 5. miejscu.
– Nie udało się obronić tytułu z poprzedniego roku, ale wiedziałem, że to nie koniec moich zmagań w ten weekend! – podkreśla.
Debiut w Endurance
Przełom nastąpił dopiero w niedzielę, kiedy Polak zadebiutował w 6-godzinnym wyścigu Endurance. Co ważne, tym razem losowanie kartów okazało się znacznie szczęśliwsze. Zespół otrzymał gokart, którym „dało się naprawdę jeździć” – czytamy w komunikacie prasowym. Warto zaznaczyć, że drużyna pierwszy raz spotkała się z zasadami wyścigu. Obowiązywało 6 pit stopów, zmiany kierowców i rygorystyczne 2 minuty postoju na każdy stop. To jednak ich nie przeraziło. Sam Polak rozpoczął pierwszy stint z ogromną motywacją.
– Po godzinie i 8 minutach jazdy wypracowałem solidną, ponad 20-sekundową przewagę nad goniącymi nas Włochami – wspomina.
Nie tylko rzeszowianin pokazał klasę, bowiem Mateusz Bartsch i Jakub Panczyszyn, pozostali członkowie zespołu, kontynuowali fantastyczną jazdę, tym samym utrzymując przewagę. Nie popełnili przy tym większych błędów, dzięki czemu ekipa utrzymała dominację na torze.
Kulminacją wyścigu było szóste przekazanie gokarta. Jakub oddał go Igorowi, utrzymując sporą przewagę nad drużyną SMO – 18 sekund. Młody rzeszowianin nie tylko utrzymał tę przewagę, ale zwiększył ją do niemal 24 sekund. Tym samym przekroczył linię mety jako zwycięzca.
Drużynowy sukces
– Wielkie dzięki dla całego teamu! W Enduransie liczy się każdy kilometr przejechany przez każdego kierowcę! – mówił Polak, nie szczędząc również podziękowań dla swoich sponsorów. Wyznał, że to dzięki nim może spełniać się życiowo:
– Dziękuję również moim sponsorom za to, że mogę jeździć na takich eventach i za to, że mogę się spełniać życiowo, bo to jest jednak moje życie, to już nie jest pasja – dodał.
To zwycięstwo to doskonałe podsumowanie intensywnych przygotowań Igora Polaka do kolejnego sezonu Formuły 4 i kolejny dowód na jego niezaprzeczalny talent i determinację. Kolejne starty Igora już za dwa tygodnie we włoskiej Monzy. Igor pojedzie kolejne oficjalne przedsezonowe testy w bolidzie Formuły 4.
Warto również dodać, że na kanale ZMM Maxpol Active Team na YouTube pojawił się film z zawodów z komentarzem Igora.
(oprac. MK)
Czytaj więcej: