Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszowa prowadzi postępowanie w sprawie śmierci 31-letniego mężczyzny. W jego mieszkaniu znaleziono sporo środków odurzających, m.in. fentanyl. – Przyczyna zgonu będzie znana po wynikach badań histopatologicznych – słyszymy w prokuraturze.
Plotki o śmierciach młodych ludzi
W ubiegłym tygodniu w Rzeszowie zaczęły krążyć pogłoski o zgonach kilku osób po jednej z imprez. Jak twierdził nasz informator, prawdopodobnie przyczyną mogło być zażycie fentanylu – silnego środka przeciwbólowego.
Tych informacji nie potwierdza jednak Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.
– Prokuratura Rejonowa prowadzi jedno postępowanie, ale obecnie nie wiadomo co jest przyczyną śmierci mężczyzny. To będzie wiadomo po wynikach badań histopatologicznych. Na razie nie możemy potwierdzić, że przyczyną jego śmierci był fentanyl, a innych spraw nie prowadzimy – podkreśla prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Miał próby samobójcze
Chodzi o śmierć 31-letniego mieszkańca Rzeszowa, który według ustaleń prokuratury eksperymentował z różnymi środkami odurzającymi. Do jego śmierci miało dojść 12 października.
– Miał też kilka nieudanych prób samobójczych. W jego mieszkaniu znaleziono m.in. plastry z fentanylem, ale na razie nie możemy potwierdzić, że przyczyną jego zgonu było zatrucie tym środkiem – dodaje zastępca prokuratora okręgowego Katarzyna Drupka.
Policja sprawdza skąd miał narkotyk
Jak dodaje prokurator Krzysztof Ciechanowski, policja przez weekend ma sprawdzić, jak zmarły zdobył plastry z fentanylem.
– Jeśli kupił je legalnie na receptę, to kto ją wystawił, a jeśli nielegalnie, to w jaki sposób je nabył. Mamy podejrzenie, że były przyczyną zgonu, ale to potwierdzą badania – podkreśla prokurator Ciechanowski.
– Ktoś próbuje siać panikę. Z jednej strony to dobrze, bo młodzież będzie teraz wyczulona i podziała to na nich odstraszająco – dodaje prokurator Drupka.
Badania histopatologiczne mogą potrwać do dwóch tygodni. Do tematu będziemy powracać.
Fentanyl zabija
W Polsce do tej pory odnotowano kilka, potwierdzonych śmierci po zażyciu fentanylu. Najgłośniejsza była sprawa śmierci pięciu osób w kwietniu tego roku, w niewielkim Żurominie na Mazowszu.
Fentanyl to najsilniejszy lek przeciwbólowy na świecie. To syntetyczny opioid, 100 razy silniejszy od morfiny i bardziej uzależniający niż heroina. W Stanach Zjednoczonych zabił już prawie 250 tys. ludzi.
Jest stosowany w anestezjologii i opiece paliatywnej. Ze względu na swoje właściwości, jego stosowanie wymaga nadzoru medycznego.
Nawet niewielkie dawki tego syntetycznego opioidu mogą prowadzić do przewlekłego zatrucia organizmu. Główne objawy to nudności, wymioty, zawroty głowy i chroniczne zmęczenie. Powoduje też poważne problemy z układem oddechowym, skutkujące depresją oddechową, która może spowolnić lub całkowicie zatrzymać oddychanie. Wywołuje też silne uzależnienie psychiczne.
(Red)
Czytaj więcej
Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszowa prowadzi postępowanie w sprawie śmierci 31-letniego mężczyzny. W jego mieszkaniu znaleziono sporo środków odurzających, m.in. fentanyl. – Przyczyna zgonu będzie znana po wynikach badań histopatologicznych – słyszymy w prokuraturze.
Plotki o śmierciach młodych ludzi
W ubiegłym tygodniu w Rzeszowie zaczęły krążyć pogłoski o zgonach kilku osób po jednej z imprez. Jak twierdził nasz informator, prawdopodobnie przyczyną mogło być zażycie fentanylu – silnego środka przeciwbólowego.
Tych informacji nie potwierdza jednak Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.
– Prokuratura Rejonowa prowadzi jedno postępowanie, ale obecnie nie wiadomo co jest przyczyną śmierci mężczyzny. To będzie wiadomo po wynikach badań histopatologicznych. Na razie nie możemy potwierdzić, że przyczyną jego śmierci był fentanyl, a innych spraw nie prowadzimy – podkreśla prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Miał próby samobójcze
Chodzi o śmierć 31-letniego mieszkańca Rzeszowa, który według ustaleń prokuratury eksperymentował z różnymi środkami odurzającymi. Do jego śmierci miało dojść 12 października.
– Miał też kilka nieudanych prób samobójczych. W jego mieszkaniu znaleziono m.in. plastry z fentanylem, ale na razie nie możemy potwierdzić, że przyczyną jego zgonu było zatrucie tym środkiem – dodaje zastępca prokuratora okręgowego Katarzyna Drupka.
Policja sprawdza skąd miał narkotyk
Jak dodaje prokurator Krzysztof Ciechanowski, policja przez weekend ma sprawdzić, jak zmarły zdobył plastry z fentanylem.
– Jeśli kupił je legalnie na receptę, to kto ją wystawił, a jeśli nielegalnie, to w jaki sposób je nabył. Mamy podejrzenie, że były przyczyną zgonu, ale to potwierdzą badania – podkreśla prokurator Ciechanowski.
– Ktoś próbuje siać panikę. Z jednej strony to dobrze, bo młodzież będzie teraz wyczulona i podziała to na nich odstraszająco – dodaje prokurator Drupka.
Badania histopatologiczne mogą potrwać do dwóch tygodni. Do tematu będziemy powracać.
Fentanyl zabija
W Polsce do tej pory odnotowano kilka, potwierdzonych śmierci po zażyciu fentanylu. Najgłośniejsza była sprawa śmierci pięciu osób w kwietniu tego roku, w niewielkim Żurominie na Mazowszu.
Fentanyl to najsilniejszy lek przeciwbólowy na świecie. To syntetyczny opioid, 100 razy silniejszy od morfiny i bardziej uzależniający niż heroina. W Stanach Zjednoczonych zabił już prawie 250 tys. ludzi.
Jest stosowany w anestezjologii i opiece paliatywnej. Ze względu na swoje właściwości, jego stosowanie wymaga nadzoru medycznego.
Nawet niewielkie dawki tego syntetycznego opioidu mogą prowadzić do przewlekłego zatrucia organizmu. Główne objawy to nudności, wymioty, zawroty głowy i chroniczne zmęczenie. Powoduje też poważne problemy z układem oddechowym, skutkujące depresją oddechową, która może spowolnić lub całkowicie zatrzymać oddychanie. Wywołuje też silne uzależnienie psychiczne.
(Red)
Czytaj więcej