October 15, 2025
Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Biegły ustalił wstępną przyczynę śmierci 14-letniej Mai i 15-letniego Wiktora. To uduszenie gwałtowne przez powieszenie. Sekcja zwłok odbyła się 14 października w Katedrze Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w kierunku doprowadzenia nastolatków do targnięcia się na własne życie. Śledczy sprawdzają, czy ktoś namówił młodych ludzi lub pomógł im w tej tragedii.

W trakcie sekcji biegli pobrali materiał do dalszych badań toksykologicznych, biologicznych i daktyloskopijnych. 

Uduszenie przez powieszenie

– Biegły wstępnie ocenił, że przyczyną ich zgonu było uduszenie gwałtowne przez powieszenie – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Krzysztof Ciechanowski.

To na razie wstępna ocena. Śledczy czekają na wyniki dalszych badań. Prokuratura nie ujawnia więcej szczegółów sprawy.

– Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania oraz prawnie chronione interesy pokrzywdzonych i ich rodzin, prokuratura nie udziela dalszych informacji w sprawie – dodaje rzecznik.

Jak doszło do tragedii

Przypomnijmy sprawę od początku. W piątek, 10 października, 14-letnia Maja z Rzeszowa i 15-letni Wiktor z powiatu sanockiego wyszli rano z domów. Mieli iść do szkół, ale tam nie dotarli. Ich telefony były nieaktywne. Rodziny zgłosiły zaginięcie na policję.

Poszukiwania trwały całą dobę. W sobotę, 11 października, policjanci znaleźli ciała nastolatków w rejonie ul. Chłędowskiego w Rzeszowie. Wstępne ustalenia wskazywały na samobójstwo. Teraz śledczy sprawdzają, czy ktoś nie namówił młodych ludzi do tej tragedii lub im w tym nie pomógł.

Prokurator nadzorował szczegółowe oględziny miejsca. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i przedmioty związane ze sprawą. Kluczowe mogą okazać się telefony i komputery nastolatków.

Śledczy przeanalizują korespondencję internetową i aktywność w mediach społecznościowych, aby ustalić, czy przed zaginięciem kontaktowali się z kimś, kto mógł wpłynąć na ich decyzje.

Śledztwo trwa 

Śledczy czekają na wyniki badań toksykologicznych, biologicznych i daktyloskopijnych. Biegli pobrali materiał do analiz podczas sekcji zwłok 14 października. Prokuratura nie podaje, kiedy będą znane pełne wyniki i nie udziela więcej informacji. Postępowanie toczy się w kierunku z art. 151 Kodeksu karnego. 

(red.)

Czytaj więcej:

Radczyni prawna skazana za przywłaszczenie i wyłudzenia. Sąd nakazał zwrot blisko 1,2 mln zł

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Biegły ustalił wstępną przyczynę śmierci 14-letniej Mai i 15-letniego Wiktora. To uduszenie gwałtowne przez powieszenie. Sekcja zwłok odbyła się 14 października w Katedrze Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w kierunku doprowadzenia nastolatków do targnięcia się na własne życie. Śledczy sprawdzają, czy ktoś namówił młodych ludzi lub pomógł im w tej tragedii.

W trakcie sekcji biegli pobrali materiał do dalszych badań toksykologicznych, biologicznych i daktyloskopijnych. 

Uduszenie przez powieszenie

– Biegły wstępnie ocenił, że przyczyną ich zgonu było uduszenie gwałtowne przez powieszenie – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Krzysztof Ciechanowski.

To na razie wstępna ocena. Śledczy czekają na wyniki dalszych badań. Prokuratura nie ujawnia więcej szczegółów sprawy.

– Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania oraz prawnie chronione interesy pokrzywdzonych i ich rodzin, prokuratura nie udziela dalszych informacji w sprawie – dodaje rzecznik.

Jak doszło do tragedii

Przypomnijmy sprawę od początku. W piątek, 10 października, 14-letnia Maja z Rzeszowa i 15-letni Wiktor z powiatu sanockiego wyszli rano z domów. Mieli iść do szkół, ale tam nie dotarli. Ich telefony były nieaktywne. Rodziny zgłosiły zaginięcie na policję.

Poszukiwania trwały całą dobę. W sobotę, 11 października, policjanci znaleźli ciała nastolatków w rejonie ul. Chłędowskiego w Rzeszowie. Wstępne ustalenia wskazywały na samobójstwo. Teraz śledczy sprawdzają, czy ktoś nie namówił młodych ludzi do tej tragedii lub im w tym nie pomógł.

Prokurator nadzorował szczegółowe oględziny miejsca. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i przedmioty związane ze sprawą. Kluczowe mogą okazać się telefony i komputery nastolatków.

Śledczy przeanalizują korespondencję internetową i aktywność w mediach społecznościowych, aby ustalić, czy przed zaginięciem kontaktowali się z kimś, kto mógł wpłynąć na ich decyzje.

Śledztwo trwa 

Śledczy czekają na wyniki badań toksykologicznych, biologicznych i daktyloskopijnych. Biegli pobrali materiał do analiz podczas sekcji zwłok 14 października. Prokuratura nie podaje, kiedy będą znane pełne wyniki i nie udziela więcej informacji. Postępowanie toczy się w kierunku z art. 151 Kodeksu karnego. 

(red.)

Czytaj więcej:

Radczyni prawna skazana za przywłaszczenie i wyłudzenia. Sąd nakazał zwrot blisko 1,2 mln zł

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *