Burze na Podkarpaciu zmusiły strażaków do 52 interwencji w ciągu ostatniej doby. Mundurowi usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie z dróg oraz pompowali wodę z zalanych pomieszczeń. W Strzyżowie drzewo runęło na cmentarz i zniszczyło kilka nagrobków.
Strażacy z województwa podkarpackiego mieli pełne ręce roboty po przejściu burz. W ciągu 24 godzin otrzymali ponad 50 zgłoszeń od mieszkańców. Mundurowi jeździli głównie po połamane drzewa, które blokowały drogi i chodniki w całym regionie.
Drzewo zniszczyło nagrobki
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Strzyżowie na miejscowym cmentarzu. Tam burze na Podkarpaciu powaliły duże drzewo, które runęło na kilka nagrobków i je zniszczyło. Oprócz usuwania drzew strażacy pompowali wodę z zalanych piwnic i udrażniali zablokowane przepusty drogowe.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nikt nie został ranny – powiedział nam st. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Najwięcej zgłoszeń strażacy otrzymali z powiatów strzyżowskiego i jarosławskiego.
fot. KP PSP StrzyżówSeria wezwań od północy
Od północy z poniedziałku na wtorek strażacy wyjeżdżali kilkanaście razy do usuwania skutków zjawisk pogodowych. Mieszkańcy dzwonili po pomoc z powiatów kolbuszowskiego, przeworskiego, dębickiego i tarnobrzeskiego. Dyżurny z komendy wojewódzkiej PSP w Rzeszowie potwierdził, że od ogłoszenia ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami strażacy interweniowali ok. 50 razy.
W poniedziałek po południu dodatkowe kilkanaście wezwań napłynęło z powiatu strzyżowskiego. Tam intensywna ulewa dotknęła Strzyżów i okoliczne miejscowości, powodując lokalne podtopienia.
Ostrzeżenia wciąż aktywne
Dzisiaj do godz. 11:00 w regionie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnymi opadami deszczu i burzami. Dotyczy wszystkich powiatów oprócz bieszczadzkiego i leskiego. Synoptycy przewidują burze na Podkarpaciu z porywami wiatru do 70 km/h. Nie wykluczają również gradu.
(rem)
Czytaj więcej:
Odgłosy strzałów zaniepokoiły mieszkańców. Policjanci odkryli amunicję do broni palnej i narkotyki
Burze na Podkarpaciu zmusiły strażaków do 52 interwencji w ciągu ostatniej doby. Mundurowi usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie z dróg oraz pompowali wodę z zalanych pomieszczeń. W Strzyżowie drzewo runęło na cmentarz i zniszczyło kilka nagrobków.
Strażacy z województwa podkarpackiego mieli pełne ręce roboty po przejściu burz. W ciągu 24 godzin otrzymali ponad 50 zgłoszeń od mieszkańców. Mundurowi jeździli głównie po połamane drzewa, które blokowały drogi i chodniki w całym regionie.
Drzewo zniszczyło nagrobki
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Strzyżowie na miejscowym cmentarzu. Tam burze na Podkarpaciu powaliły duże drzewo, które runęło na kilka nagrobków i je zniszczyło. Oprócz usuwania drzew strażacy pompowali wodę z zalanych piwnic i udrażniali zablokowane przepusty drogowe.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nikt nie został ranny – powiedział nam st. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Najwięcej zgłoszeń strażacy otrzymali z powiatów strzyżowskiego i jarosławskiego.
fot. KP PSP Strzyżów
Seria wezwań od północy
Od północy z poniedziałku na wtorek strażacy wyjeżdżali kilkanaście razy do usuwania skutków zjawisk pogodowych. Mieszkańcy dzwonili po pomoc z powiatów kolbuszowskiego, przeworskiego, dębickiego i tarnobrzeskiego. Dyżurny z komendy wojewódzkiej PSP w Rzeszowie potwierdził, że od ogłoszenia ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami strażacy interweniowali ok. 50 razy.
W poniedziałek po południu dodatkowe kilkanaście wezwań napłynęło z powiatu strzyżowskiego. Tam intensywna ulewa dotknęła Strzyżów i okoliczne miejscowości, powodując lokalne podtopienia.
Ostrzeżenia wciąż aktywne
Dzisiaj do godz. 11:00 w regionie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnymi opadami deszczu i burzami. Dotyczy wszystkich powiatów oprócz bieszczadzkiego i leskiego. Synoptycy przewidują burze na Podkarpaciu z porywami wiatru do 70 km/h. Nie wykluczają również gradu.
(rem)
Czytaj więcej:
Odgłosy strzałów zaniepokoiły mieszkańców. Policjanci odkryli amunicję do broni palnej i narkotyki