Rzeszowscy kryminalni odzyskali dwa motocykle, które na początku stycznia skradziono z garażu mieszkańca powiatu rzeszowskiego. Zatrzymali też złodzieja i pasera. Teraz o ich przyszłości zdecyduje sąd.
Zniknął cross i „składak”
W pierwszą sobotę stycznia, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego zauważył otwarte drzwi od swojego garażu. Kiedy wszedł do środka, okazało się, że zniknęły dwa motocykle – cross warty prawie 14 tysięcy złotych oraz „składak” o wartości ponad 5 tysięcy.
Mężczyzna o kradzieży powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
– Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zabezpieczyli ślady i ustalili okoliczności w jakich mogło dojść do przestępstwa – informuje podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Szybko namierzyli złodzieja
Poszukiwaniem skradzionych pojazdów zajęli się też kryminalni z rzeszowskiej komendy policji.
– Na efekty ich działań nie trzeba było długo czekać. Kilka dni później wytypowali i zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek z kradzieżą – dodaje rzeczniczka KMP w Rzeszowie.
Jak się okazało motocykle z garażu ukradł 29-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Kryminalni skradzione motocykle znaleźli na prywatnej posesji innego 29-latka, na terenie gminy Sędziszów Małopolski.
Obaj mężczyźni został zatrzymani i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Sprawą zajęła się prokuratura i sąd
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, dochodzeniowcy z komisariatu w Głogowie Małopolskim przekazali do prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
– Prokurator przesłuchał obu mężczyzn. Jeden z 29-latków, mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego, usłyszał zarzut kradzieży mienia wartości 19 tysięcy złotych, natomiast drugi, usłyszał zarzut paserstwa – wyjaśnia podkom. Żuk.
Ostatecznie o losie obu mężczyzn zadecyduje sąd.
(oprac. red)
Czytaj więcej:
Rzeszowscy kryminalni odzyskali dwa motocykle, które na początku stycznia skradziono z garażu mieszkańca powiatu rzeszowskiego. Zatrzymali też złodzieja i pasera. Teraz o ich przyszłości zdecyduje sąd.
Zniknął cross i „składak”
W pierwszą sobotę stycznia, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego zauważył otwarte drzwi od swojego garażu. Kiedy wszedł do środka, okazało się, że zniknęły dwa motocykle – cross warty prawie 14 tysięcy złotych oraz „składak” o wartości ponad 5 tysięcy.
Mężczyzna o kradzieży powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
– Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zabezpieczyli ślady i ustalili okoliczności w jakich mogło dojść do przestępstwa – informuje podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Szybko namierzyli złodzieja
Poszukiwaniem skradzionych pojazdów zajęli się też kryminalni z rzeszowskiej komendy policji.
– Na efekty ich działań nie trzeba było długo czekać. Kilka dni później wytypowali i zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek z kradzieżą – dodaje rzeczniczka KMP w Rzeszowie.
Jak się okazało motocykle z garażu ukradł 29-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Kryminalni skradzione motocykle znaleźli na prywatnej posesji innego 29-latka, na terenie gminy Sędziszów Małopolski.
Obaj mężczyźni został zatrzymani i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Sprawą zajęła się prokuratura i sąd
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, dochodzeniowcy z komisariatu w Głogowie Małopolskim przekazali do prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
– Prokurator przesłuchał obu mężczyzn. Jeden z 29-latków, mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego, usłyszał zarzut kradzieży mienia wartości 19 tysięcy złotych, natomiast drugi, usłyszał zarzut paserstwa – wyjaśnia podkom. Żuk.
Ostatecznie o losie obu mężczyzn zadecyduje sąd.
(oprac. red)
Czytaj więcej: