W poniedziałek do Jeziora Sieniawskiego na Podkarpaciu stoczył się samochód dostawczy. Na miejscu od godzin porannych trwa akcja ratownicza. Mamy kluczową informację z jej przebiegu.
Samochód w wodzie
Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych w miejscowości Odrzechowa w powiecie sanockim (gmina Zarszyn). Na służby ratownicze wpłynęło zgłoszenie o stoczeniu się samochodu do Jeziora Sieniawskiego.
Początkowo z informacji przekazanych ratownikom, nie można było jednak wywnioskować, czy ktoś znajdował się w środku pojazdu, który znajduje się co najmniej kilka metrów pod wodą. Warto dodać, że maksymalna głębokość Jeziora Sieniawskiego sięga nawet 29 metrów, a ponad połowa długości brzegu to wysokie urwiste ściany.
Płetwonurkowie w akcji
Dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie zadysponował natychmiast na miejsce najbliższą jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej oraz zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krośnie.
– Dodatkowo została zadysponowana również grupa płetwonurków ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodnonurkowego z Sanoka – przekazuje nam starszy kapitan Paweł Giba, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Sanoku.
W akcji ratowniczej uczestniczyli też strażacy z JRG w Sanoku, oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych z Sieniawy i Odrzechowej.
Odnalazł się kierowca pojazdu
Szczęśliwie już w trakcie akcji wyjaśniła się sytuacja związana z kierowcą pojazdu, który jak się okazało, w momencie stoczenia się auta do wody, znajdował się na brzegu.
– Po dotarciu na miejsce, nurkowie zeszli do wody. Potwierdzili, że znajduje się tam samochód typu bus, który jest zatopiony w jeziorze. Nie było osób poszkodowanych. Wcześniej potwierdził to właściciel pojazdu, który przyjechał na miejsce i jak się okazało – po prostu nie zabezpieczył należycie pojazdu, który stoczył się do wody – informuje nas st. kpt. Paweł Giba.
Aktualnie samochód jest dokładnie lokalizowany pod wodą i trwają przygotowania, aby go z niej wydobyć.
Czytaj więcej:
Wiadukt w Krasnem do remontu. Brak działań doprowadziłby do jego zamknięcia
W poniedziałek do Jeziora Sieniawskiego na Podkarpaciu stoczył się samochód dostawczy. Na miejscu od godzin porannych trwa akcja ratownicza. Mamy kluczową informację z jej przebiegu.
Samochód w wodzie
Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych w miejscowości Odrzechowa w powiecie sanockim (gmina Zarszyn). Na służby ratownicze wpłynęło zgłoszenie o stoczeniu się samochodu do Jeziora Sieniawskiego.
Początkowo z informacji przekazanych ratownikom, nie można było jednak wywnioskować, czy ktoś znajdował się w środku pojazdu, który znajduje się co najmniej kilka metrów pod wodą. Warto dodać, że maksymalna głębokość Jeziora Sieniawskiego sięga nawet 29 metrów, a ponad połowa długości brzegu to wysokie urwiste ściany.
Płetwonurkowie w akcji
Dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie zadysponował natychmiast na miejsce najbliższą jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej oraz zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krośnie.
– Dodatkowo została zadysponowana również grupa płetwonurków ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodnonurkowego z Sanoka – przekazuje nam starszy kapitan Paweł Giba, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Sanoku.
W akcji ratowniczej uczestniczyli też strażacy z JRG w Sanoku, oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych z Sieniawy i Odrzechowej.
Odnalazł się kierowca pojazdu
Szczęśliwie już w trakcie akcji wyjaśniła się sytuacja związana z kierowcą pojazdu, który jak się okazało, w momencie stoczenia się auta do wody, znajdował się na brzegu.
– Po dotarciu na miejsce, nurkowie zeszli do wody. Potwierdzili, że znajduje się tam samochód typu bus, który jest zatopiony w jeziorze. Nie było osób poszkodowanych. Wcześniej potwierdził to właściciel pojazdu, który przyjechał na miejsce i jak się okazało – po prostu nie zabezpieczył należycie pojazdu, który stoczył się do wody – informuje nas st. kpt. Paweł Giba.
Aktualnie samochód jest dokładnie lokalizowany pod wodą i trwają przygotowania, aby go z niej wydobyć.
Czytaj więcej:
Wiadukt w Krasnem do remontu. Brak działań doprowadziłby do jego zamknięcia