Samochód osobowy uderzył w słup sygnalizacji świetlnej w Boguchwale

Padający deszcz, mokre i śliskie drogi w regionie dają się we znaki kierowcom. W centrum Boguchwały seat uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło dzisiaj ok. godz. 17:30 na DK19, przy skrzyżowaniu z ul. Przemysłową w Boguchwale. Z niewyjaśnionych na razie przyczyn seat uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Nie ma utrudnień w ruchu na głównej trasie do Rzeszowa. Policja nie podaje szczegółów kolizji. Z relacji naszego czytelnika wynika, że kierowca do momentu przyjazdu pogotowia przebywał w pojeździe. Na miejscu była policja z Boguchwały i funkcjonariusze straży granicznej. 

To jedna z wielu niegroźnych, ale – patrząc na zdjęcie – groźnie wyglądających kolizji, które przy śliskiej nawierzchni trafiają do policyjnych statystyk.

– Drogi regionu są śliskie, policja cały czas notuje tego typu zdarzenia – mówi Magdalena Żuk, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie. Dodaje, że kierowcy powinni jechać wolniej i zostawiać większy odstęp między autami, tym bardziej, że po zmroku przy takich warunkach atmosferycznych widoczność jest bardziej ograniczona. 

Jak dodaje Żuk, po ustaleniu okoliczności kolizji, sprawca zostanie ukarany mandatem karnym. 

(red.)

Czytaj więcej:

Śmiertelne potrącenie pieszego w Rzeszowie i trzy wypadki. Tragiczny bilans weekendu

Padający deszcz, mokre i śliskie drogi w regionie dają się we znaki kierowcom. W centrum Boguchwały seat uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło dzisiaj ok. godz. 17:30 na DK19, przy skrzyżowaniu z ul. Przemysłową w Boguchwale. Z niewyjaśnionych na razie przyczyn seat uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Nie ma utrudnień w ruchu na głównej trasie do Rzeszowa. Policja nie podaje szczegółów kolizji. Z relacji naszego czytelnika wynika, że kierowca do momentu przyjazdu pogotowia przebywał w pojeździe. Na miejscu była policja z Boguchwały i funkcjonariusze straży granicznej. 

To jedna z wielu niegroźnych, ale – patrząc na zdjęcie – groźnie wyglądających kolizji, które przy śliskiej nawierzchni trafiają do policyjnych statystyk.

– Drogi regionu są śliskie, policja cały czas notuje tego typu zdarzenia – mówi Magdalena Żuk, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie. Dodaje, że kierowcy powinni jechać wolniej i zostawiać większy odstęp między autami, tym bardziej, że po zmroku przy takich warunkach atmosferycznych widoczność jest bardziej ograniczona. 

Jak dodaje Żuk, po ustaleniu okoliczności kolizji, sprawca zostanie ukarany mandatem karnym. 

(red.)

Czytaj więcej:

Śmiertelne potrącenie pieszego w Rzeszowie i trzy wypadki. Tragiczny bilans weekendu