Część parkingu przy Galerii Graffica zniknęła z mapy Rzeszowa. Miasto rozpoczęło budowę parku kieszonkowego przy Estradzie Rzeszowskiej. Inwestycja potrwa do końca lata i będzie kosztować ponad pół miliona złotych.
Teren, który jeszcze niedawno służył jako parking dla klientów galerii handlowej, przechodzi prawdziwą metamorfozę. Magistrat postanowił stworzyć tu zieloną przestrzeń po wygaśnięciu umowy na użyczenie tego terenu Galerii Graffica. Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej powstaje na gruncie, którym instytucja kultury włada na zasadach wieczystego użytkowania.
Rośliny zamiast betonu
Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej ozdobi ponad 1600 bylin, wśród których znajdą się kocimiętka i wilczomlecz. Będą tam też wiśnie karłowate i graby.
Projekt obejmuje także wygodny trakt spacerowy. Wykonawcy ułożą ścieżki z płyt brukowych, nawierzchni mineralno-żywicznej oraz płyt betonowych. Odwiedzający skorzystają z licznych rabat, ławeczek i pergoli. Wieczorami solarne lampy rozświetlą całą przestrzeń. Uzupełnieniem wyposażenia parku będą kosze na śmieci i hoteliki dla owadów.
Rzeszowska firma zbuduje park
Miasto początkowo zaplanowało na tę inwestycję 674 171 zł. Do przetargu stanęło pięć firm, a najkorzystniejszą ofertę złożyła rzeszowska firma OBO Polska, która zaproponowała wykonanie prac za 526 765 zł. To właśnie ona realizuje projekt przygotowany przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
– Prace, które rozpoczęły się w tym tygodniu powinny się zakończyć latem tego roku – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Warto dodać, że budowa parku kieszonkowego przy Estradzie Rzeszowskiej otrzymała dofinansowanie z funduszy unijnych.


Park kieszonkowy przy historycznej willi
Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej powstaje w szczególnym miejscu – u boku modernistycznej willi, w której od 1978 roku działa ta ważna dla miasta instytucja kultury. Budynek ma bogatą historię związaną z rodziną Januszów.
Historia budynku ściśle wiąże się z rodziną Januszów, właścicieli znanego zakładu fotograficznego „E. Janusz”, funkcjonującego przy ulicy Sandomierskiej 18 (obecnie ul. Grunwaldzka) w latach 1886–1951 – czytamy w Serwisie Informacyjnym Urzędu Miasta Rzeszowa.
Leopoldyna Janusz (z domu Krause) zleciła budowę willi po tym, jak w 1908 r. nabyła trzy działki na Podzamczu: dwie przy ówczesnej ul. Poniatowskiego i jedną przy ul. Jagiellońskiej. Nieruchomości miały służyć jej dzieciom – Dorocie, Fryderykowi, Marii i Helenie. Willę przy Jagiellońskiej przeznaczyła dla syna – Fryderyka Janusza.
– Historia budynku ściśle wiąże się z rodziną Januszów, właścicieli znanego zakładu fotograficznego „E. Janusz”, funkcjonującego przy ulicy Sandomierskiej 18 (obecnie ul. Grunwaldzka) w latach 1886–1951 – pisze Serwis Informacyjny Urzędu Miasta Rzeszowa.


Na profilu Facebook Estrady Rzeszowskiej można znajduje się poniższa publikacja:
„Niegdyś w otoczeniu willi Januszów znajdował się kompleks stajni zamkowych graniczących z folwarkiem i zasypanym później Jeziorem Bernardyńskim przekształconych z czasem w ogrody i tereny zielone. (…) Nabywając kilka parcel Leopoldyna Januszowa realizowała budowę domów dla czwórki swoich dzieci: Doroty, Fryderyka, Marii i Heleny, a willa przy ul Jagiellońskiej przeznaczona była dla syna.” / E. Kaliszewska.
„Willa była oddzielona od ul. Jagiellońskiej dużym ogrodem z utwardzoną ścieżką, w którym oprócz typowych ozdobnych krzewów, posadzono wzdłuż ogrodzenia cztery topole symbolizujące rodzeństwo. Budynek zamieszkiwały dwie rodziny. (…) Fryderyk z żoną Marią zajmował parter, na piętrze zmieniali się lokatorzy gdyż siostry Helena i i Maria wymieniały się mieszkaniami w zależności od sytuacji rodzinnej. W okresie powojennym willę Januszów oprócz rodziny Fryderyka zajmowali lokatorzy z przydziału.” / E. Kaliszewska.
Czytaj więcej:
Część parkingu przy Galerii Graffica zniknęła z mapy Rzeszowa. Miasto rozpoczęło budowę parku kieszonkowego przy Estradzie Rzeszowskiej. Inwestycja potrwa do końca lata i będzie kosztować ponad pół miliona złotych.
Teren, który jeszcze niedawno służył jako parking dla klientów galerii handlowej, przechodzi prawdziwą metamorfozę. Magistrat postanowił stworzyć tu zieloną przestrzeń po wygaśnięciu umowy na użyczenie tego terenu Galerii Graffica. Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej powstaje na gruncie, którym instytucja kultury włada na zasadach wieczystego użytkowania.
Rośliny zamiast betonu
Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej ozdobi ponad 1600 bylin, wśród których znajdą się kocimiętka i wilczomlecz. Będą tam też wiśnie karłowate i graby.
Projekt obejmuje także wygodny trakt spacerowy. Wykonawcy ułożą ścieżki z płyt brukowych, nawierzchni mineralno-żywicznej oraz płyt betonowych. Odwiedzający skorzystają z licznych rabat, ławeczek i pergoli. Wieczorami solarne lampy rozświetlą całą przestrzeń. Uzupełnieniem wyposażenia parku będą kosze na śmieci i hoteliki dla owadów.
Rzeszowska firma zbuduje park
Miasto początkowo zaplanowało na tę inwestycję 674 171 zł. Do przetargu stanęło pięć firm, a najkorzystniejszą ofertę złożyła rzeszowska firma OBO Polska, która zaproponowała wykonanie prac za 526 765 zł. To właśnie ona realizuje projekt przygotowany przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
– Prace, które rozpoczęły się w tym tygodniu powinny się zakończyć latem tego roku – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Warto dodać, że budowa parku kieszonkowego przy Estradzie Rzeszowskiej otrzymała dofinansowanie z funduszy unijnych.


Park kieszonkowy przy historycznej willi
Park kieszonkowy przy Estradzie Rzeszowskiej powstaje w szczególnym miejscu – u boku modernistycznej willi, w której od 1978 roku działa ta ważna dla miasta instytucja kultury. Budynek ma bogatą historię związaną z rodziną Januszów.
Historia budynku ściśle wiąże się z rodziną Januszów, właścicieli znanego zakładu fotograficznego „E. Janusz”, funkcjonującego przy ulicy Sandomierskiej 18 (obecnie ul. Grunwaldzka) w latach 1886–1951 – czytamy w Serwisie Informacyjnym Urzędu Miasta Rzeszowa.
Leopoldyna Janusz (z domu Krause) zleciła budowę willi po tym, jak w 1908 r. nabyła trzy działki na Podzamczu: dwie przy ówczesnej ul. Poniatowskiego i jedną przy ul. Jagiellońskiej. Nieruchomości miały służyć jej dzieciom – Dorocie, Fryderykowi, Marii i Helenie. Willę przy Jagiellońskiej przeznaczyła dla syna – Fryderyka Janusza.
– Historia budynku ściśle wiąże się z rodziną Januszów, właścicieli znanego zakładu fotograficznego „E. Janusz”, funkcjonującego przy ulicy Sandomierskiej 18 (obecnie ul. Grunwaldzka) w latach 1886–1951 – pisze Serwis Informacyjny Urzędu Miasta Rzeszowa.


Na profilu Facebook Estrady Rzeszowskiej można znajduje się poniższa publikacja:
„Niegdyś w otoczeniu willi Januszów znajdował się kompleks stajni zamkowych graniczących z folwarkiem i zasypanym później Jeziorem Bernardyńskim przekształconych z czasem w ogrody i tereny zielone. (…) Nabywając kilka parcel Leopoldyna Januszowa realizowała budowę domów dla czwórki swoich dzieci: Doroty, Fryderyka, Marii i Heleny, a willa przy ul Jagiellońskiej przeznaczona była dla syna.” / E. Kaliszewska.
„Willa była oddzielona od ul. Jagiellońskiej dużym ogrodem z utwardzoną ścieżką, w którym oprócz typowych ozdobnych krzewów, posadzono wzdłuż ogrodzenia cztery topole symbolizujące rodzeństwo. Budynek zamieszkiwały dwie rodziny. (…) Fryderyk z żoną Marią zajmował parter, na piętrze zmieniali się lokatorzy gdyż siostry Helena i i Maria wymieniały się mieszkaniami w zależności od sytuacji rodzinnej. W okresie powojennym willę Januszów oprócz rodziny Fryderyka zajmowali lokatorzy z przydziału.” / E. Kaliszewska.
Czytaj więcej: