Marihuanę, mefedron, haszysz i morfinę znaleźli rzeszowscy kryminalni w mieszkaniu 19-latka. Młody mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
19-letni Patryk M. z Rzeszowa był pod lupą kryminalnych Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. We wtorek, 27 lutego, policjanci pojechali na ulicę Miłą na osiedlu Drabinianka, gdzie w jednym z bloków mieszka młody mężczyzna.
Tam kryminalni zauważyli audi, w którym siedziały dwie osoby. Po chwili z bloku wyszedł Patryk M. Gdy podszedł do auta, został zatrzymany. W tym czasie 28-letni kierowca audi podniósł z podłogi opakowanie po papierosach, w którym była marihuana.
Policjanci zatrzymali Patryka M. i 28-latka. Pasażer samochodu wyjął z kieszeni bluzy młynek, w którym także była marihuana. Patryk M. przyznał się, że narkotyki należą do niego. Pasażera wypuszczono.
Kryminalni przeszukali mieszkanie Patryka M., w którym znaleźli wagę elektroniczną i narkotyki – ponad 270 gramów marihuany, ponad 160 g mefedronu, niewielkie ilości haszyszu i morfiny. 19-latek miał także 74 tabletki MDMA.
Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko pół kilograma narkotyków. – Mieszkaniec Rzeszowa trafił do policyjnego aresztu – poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji. Po przesłuchaniu, do domu zwolniono 28-latka. Zarzutów nie dostał.
Policjanci z wydziału pochodzeniowo-Śledczego akta sprawy przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, gdzie Patrykowi M. przedstawiono zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków oraz osiągnięcia korzyści majątkowej z ich sprzedaży.
– Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, odpowiadał na pytania prokuratora – mówi Wojciech Kosior, wiceszef rzeszowskiej prokuratury. 29 lutego Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował Patryka M. na trzy miesiące.
Marihuanę, mefedron, haszysz i morfinę znaleźli rzeszowscy kryminalni w mieszkaniu 19-latka. Młody mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
19-letni Patryk M. z Rzeszowa był pod lupą kryminalnych Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. We wtorek, 27 lutego, policjanci pojechali na ulicę Miłą na osiedlu Drabinianka, gdzie w jednym z bloków mieszka młody mężczyzna.
Tam kryminalni zauważyli audi, w którym siedziały dwie osoby. Po chwili z bloku wyszedł Patryk M. Gdy podszedł do auta, został zatrzymany. W tym czasie 28-letni kierowca audi podniósł z podłogi opakowanie po papierosach, w którym była marihuana.
Policjanci zatrzymali Patryka M. i 28-latka. Pasażer samochodu wyjął z kieszeni bluzy młynek, w którym także była marihuana. Patryk M. przyznał się, że narkotyki należą do niego. Pasażera wypuszczono.
Kryminalni przeszukali mieszkanie Patryka M., w którym znaleźli wagę elektroniczną i narkotyki – ponad 270 gramów marihuany, ponad 160 g mefedronu, niewielkie ilości haszyszu i morfiny. 19-latek miał także 74 tabletki MDMA.
Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko pół kilograma narkotyków. – Mieszkaniec Rzeszowa trafił do policyjnego aresztu – poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji. Po przesłuchaniu, do domu zwolniono 28-latka. Zarzutów nie dostał.
Policjanci z wydziału pochodzeniowo-Śledczego akta sprawy przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, gdzie Patrykowi M. przedstawiono zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków oraz osiągnięcia korzyści majątkowej z ich sprzedaży.
– Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, odpowiadał na pytania prokuratora – mówi Wojciech Kosior, wiceszef rzeszowskiej prokuratury. 29 lutego Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował Patryka M. na trzy miesiące.