Koncerty muzyczne, warsztaty sportowe i rękodzielnicze, spotkania z autorami książek, konkurs na najbrudniejsze dziecko festiwalu – to niektóre z atrakcji, jakie czekają na uczestników Folkowiska, które rozpoczęło się w czwartek we wsi Gorajec (Podkarpackie). W tym roku motywem festiwalu są Żywioły.
Jak zaznaczyła Daria Kuszlik ze Stowarzyszenia Folkowisko, głównego organizatora wydarzenia, organizowanego nieprzerwanie od 14 lat, Folkowisko znane jest m.in. z tego, że każda jego edycja ma inny motyw przewodni. W tym roku będą to Żywioły. Impreza potrwa do soboty.
Wyprawa na Festiwal to możliwości spędzenia czasu w nietypowy sposób. Niezmotoryzowani mogą dotrzeć na miejsce za pośrednictwem Grupy Dojazdowej na Facebooku. Gorajec leży w obrębie Transgranicznego Rezerwatu Biosfery UNESCO „Roztocze” na Ziemi Lubaczowskiej, 20 km od Lubaczowa.
Podczas festiwalu żyje cała wioska
Marcin Piotrowski, dyrektor Folkowiska, zauważył, że Scena Główna to w rzeczywistości mała, drewniana chałupka, złożona przez miejscowego stolarza, zaś pola namiotowe znajdują się na kilku podwórkach mieszkańców Gorajca, „bo podczas festiwalu żyje cała wioska”.
– Nasze podwórko, czyli główna festiwalowa przestrzeń, to jest taka minigaleria sztuki, bo na murach naszego domu widnieje mural Justyny Posiecz-Polkowskiej, a na przykład naszą stodołę zdobi praca Arkadiusza Andrejkowa. Przyciągamy do siebie ciekawych, szalonych i niesamowicie utalentowanych ludzi, którym dajemy przestrzeń do wyrażania siebie, a także odkrycia swoich umiejętności, pasji – powiedział Piotrowski.
Znane nazwiska
W programie Folkowiska znalazły się spotkania z autorami książek. Na Scenie Słowa zagości m.in. Joanna Kuciel-Frydryszak, czyli autorka bestsellerowej książki „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”. Będą także Andrzej Stasiuk – laureat literackiej nagrody NIKE i przyjaciel festiwalu, Marcin Żyła – dziennikarz, znany m.in. z „Raportu o Stanie Świata Dariusza Rosiaka” oraz Jakub Kuza, autor „Krótkiej historii jednego zdjęcia”. Festiwalowicze będą mogli także porozmawiać o śmierci i żałobie z założycielkami Instytutu Dobrej Śmierci, a z kulturoznawcą i antropologiem Michałem Rauszerem o roli polskich chłopów.
Szereg różnorodnych warsztatów
– Udostępnienie odbiorcom teoretycznej wiedzy i praktyki stało się znakiem rozpoznawalnym tego festiwalu, a dodatkowo poszerzyło jego program. Przyjeżdżając na Folkowisko można wziąć udział na przykład w warsztatach z plecenia biżuterii, warsztatach gry na instrumentach czy warsztatach jogi, streachingu czy biegach – wymieniła Kuszlik.
Konkurs na najbrudniejsze dziecko
Jak zapewniła koordynatorka Dzieciowioski Beata Sanocka, nie ma obaw, że najmłodsi będą się nudzić na festiwalu. „Wystarczy tylko odstawić dzieci do naszej Dzieciowioski, a my zagwarantujemy, że nie będą miały okazji do nudy” – przekonywała.
Nie zabraknie również atrakcji dla najmłodszych. Specjalnie z myślą o nich przygotowano Dzieciowioskę, a w niej: warsztaty ruchowe, kolorowanie twarzy, konkurs na najbrudniejsze dziecko festiwalu oraz bitwa na balony z wodą, która jednocześnie będzie ekologicznym sposobem na umycie dla zwycięzcy konkursu.
Odpowiedzialne festiwale
Kuszlik zaznaczyła, że Folkowisko jest współtwórcą inicjatywy „Odpowiedzialne festiwale”, która ma za zadanie rozpowszechniać dobre praktyki działań podczas wydarzeń kulturalnych, dzięki którym festiwalowicze i organizatorzy pozostawią po sobie najmniejszy ślad szkodliwości dla planety.
– Dlatego ekipa Folkowiska zachęca swoich gości do zabrania ze sobą na festiwal własnych naczyń, sztućców, a także do korzystania z lokalnych propozycji gastronomicznych i do segregacji odpadów – podkreśliła.
Romantyczne początki
Opowiedziała, że festiwal zaczął się romantycznie – od zakochania Mariny Sestasvili i Marcina Piotrowskiego.
– W 2008 roku wzięli ślub i urządzili wesele. Marina i Marcin zaprosili przyjaciół z kilku krajów na polskie wiejskie wesele, a potem poprawiny. Z każdym kolejnym rokiem na rocznice ich ślubu przyjeżdżali przyjaciele, którzy przywozili swoich przyjaciół. I tak narodziła się koncepcja zrobienia z tego festiwalu. I właśnie tak rozpoczęło się Folkowisko – opowiedziała Kuszlik.
I dodała, że na początku było kameralnie, ale z roku na rok liczba festiwalowiczów rośnie.
Informacje, w tym program festiwalu Folkowisko, dostępne są na stronie www.folkowisko.pl, na Facebooku oraz Instagramie wydarzenia. (PAP)
Agnieszka Pipała
api/ dki/
Koncerty muzyczne, warsztaty sportowe i rękodzielnicze, spotkania z autorami książek, konkurs na najbrudniejsze dziecko festiwalu – to niektóre z atrakcji, jakie czekają na uczestników Folkowiska, które rozpoczęło się w czwartek we wsi Gorajec (Podkarpackie). W tym roku motywem festiwalu są Żywioły.
Jak zaznaczyła Daria Kuszlik ze Stowarzyszenia Folkowisko, głównego organizatora wydarzenia, organizowanego nieprzerwanie od 14 lat, Folkowisko znane jest m.in. z tego, że każda jego edycja ma inny motyw przewodni. W tym roku będą to Żywioły. Impreza potrwa do soboty.
Wyprawa na Festiwal to możliwości spędzenia czasu w nietypowy sposób. Niezmotoryzowani mogą dotrzeć na miejsce za pośrednictwem Grupy Dojazdowej na Facebooku. Gorajec leży w obrębie Transgranicznego Rezerwatu Biosfery UNESCO „Roztocze” na Ziemi Lubaczowskiej, 20 km od Lubaczowa.
Podczas festiwalu żyje cała wioska
Marcin Piotrowski, dyrektor Folkowiska, zauważył, że Scena Główna to w rzeczywistości mała, drewniana chałupka, złożona przez miejscowego stolarza, zaś pola namiotowe znajdują się na kilku podwórkach mieszkańców Gorajca, „bo podczas festiwalu żyje cała wioska”.
– Nasze podwórko, czyli główna festiwalowa przestrzeń, to jest taka minigaleria sztuki, bo na murach naszego domu widnieje mural Justyny Posiecz-Polkowskiej, a na przykład naszą stodołę zdobi praca Arkadiusza Andrejkowa. Przyciągamy do siebie ciekawych, szalonych i niesamowicie utalentowanych ludzi, którym dajemy przestrzeń do wyrażania siebie, a także odkrycia swoich umiejętności, pasji – powiedział Piotrowski.
Znane nazwiska
W programie Folkowiska znalazły się spotkania z autorami książek. Na Scenie Słowa zagości m.in. Joanna Kuciel-Frydryszak, czyli autorka bestsellerowej książki „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”. Będą także Andrzej Stasiuk – laureat literackiej nagrody NIKE i przyjaciel festiwalu, Marcin Żyła – dziennikarz, znany m.in. z „Raportu o Stanie Świata Dariusza Rosiaka” oraz Jakub Kuza, autor „Krótkiej historii jednego zdjęcia”. Festiwalowicze będą mogli także porozmawiać o śmierci i żałobie z założycielkami Instytutu Dobrej Śmierci, a z kulturoznawcą i antropologiem Michałem Rauszerem o roli polskich chłopów.
Szereg różnorodnych warsztatów
– Udostępnienie odbiorcom teoretycznej wiedzy i praktyki stało się znakiem rozpoznawalnym tego festiwalu, a dodatkowo poszerzyło jego program. Przyjeżdżając na Folkowisko można wziąć udział na przykład w warsztatach z plecenia biżuterii, warsztatach gry na instrumentach czy warsztatach jogi, streachingu czy biegach – wymieniła Kuszlik.
Konkurs na najbrudniejsze dziecko
Jak zapewniła koordynatorka Dzieciowioski Beata Sanocka, nie ma obaw, że najmłodsi będą się nudzić na festiwalu. „Wystarczy tylko odstawić dzieci do naszej Dzieciowioski, a my zagwarantujemy, że nie będą miały okazji do nudy” – przekonywała.
Nie zabraknie również atrakcji dla najmłodszych. Specjalnie z myślą o nich przygotowano Dzieciowioskę, a w niej: warsztaty ruchowe, kolorowanie twarzy, konkurs na najbrudniejsze dziecko festiwalu oraz bitwa na balony z wodą, która jednocześnie będzie ekologicznym sposobem na umycie dla zwycięzcy konkursu.
Odpowiedzialne festiwale
Kuszlik zaznaczyła, że Folkowisko jest współtwórcą inicjatywy „Odpowiedzialne festiwale”, która ma za zadanie rozpowszechniać dobre praktyki działań podczas wydarzeń kulturalnych, dzięki którym festiwalowicze i organizatorzy pozostawią po sobie najmniejszy ślad szkodliwości dla planety.
– Dlatego ekipa Folkowiska zachęca swoich gości do zabrania ze sobą na festiwal własnych naczyń, sztućców, a także do korzystania z lokalnych propozycji gastronomicznych i do segregacji odpadów – podkreśliła.
Romantyczne początki
Opowiedziała, że festiwal zaczął się romantycznie – od zakochania Mariny Sestasvili i Marcina Piotrowskiego.
– W 2008 roku wzięli ślub i urządzili wesele. Marina i Marcin zaprosili przyjaciół z kilku krajów na polskie wiejskie wesele, a potem poprawiny. Z każdym kolejnym rokiem na rocznice ich ślubu przyjeżdżali przyjaciele, którzy przywozili swoich przyjaciół. I tak narodziła się koncepcja zrobienia z tego festiwalu. I właśnie tak rozpoczęło się Folkowisko – opowiedziała Kuszlik.
I dodała, że na początku było kameralnie, ale z roku na rok liczba festiwalowiczów rośnie.
Informacje, w tym program festiwalu Folkowisko, dostępne są na stronie www.folkowisko.pl, na Facebooku oraz Instagramie wydarzenia. (PAP)
Agnieszka Pipała
api/ dki/