June 15, 2025

Statystyki podkarpackiej policji za 2024 rok wskazują na spadek ogólnej liczby wypadków z udziałem rowerzystów. Jednak niepokojąco wzrosła liczba ofiar śmiertelnych. Jednocześnie największym lękiem cyklistów na drodze jest nieprzewidywalne zachowanie kierowców samochodów.

Te obawy znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – aż 40 proc. badanych rowerzystów przyznało, że „wjechało w samochód”, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Rankomat. 

Tragiczny paradoks na drogach Podkarpacia

Dane Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie rzucają światło na niepokojący trend. W 2024 roku na podkarpackich drogach doszło do 186 wypadków z udziałem rowerzystów, w których rannych zostało 169 osób.

Niestety, życie straciło aż 10 cyklistów. Dla porównania, w analogicznym okresie 2023 roku odnotowano więcej wypadków (218) i osób rannych (203), ale mniej ofiar śmiertelnych (7).

Z policyjnych analiz wynika, że najniebezpieczniej jest w terenie zabudowanym, gdzie w 2024 roku doszło do 167 wypadków. Najbardziej zdradliwe okazują się proste odcinki dróg (131 zdarzeń) oraz skrzyżowania i przejazdy dla rowerzystów (23 wypadki). Co ciekawe, do większości tragedii dochodzi w warunkach, które mogłyby się wydawać najbezpieczniejsze.

niebezpieczestwo-jazda-na-rowerze
Grafika: Rankomat.pl

Najwięcej wypadków w piątki i soboty

– W większości do wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego doszło przy dobrych warunkach atmosferycznych i w porze dziennej – mówi kom. Ewelina Wrona z Zespołu Prasowego KWP w Rzeszowie.

Statystyki potwierdzają te słowa – aż 162 wypadki miały miejsce w ciągu dnia. Najniebezpieczniejszymi miesiącami, bazując na danych z ubiegłego roku, są maj i lipiec, a dniami tygodnia – piątki i soboty.

Strach ma imię: kierowca samochodu

Obawy rowerzystów idealnie wpisują się w policyjne statystyki. Z badania przeprowadzonego w kwietniu 2025 roku przez Rankomat.pl wynika, że aż 55 proc. cyklistów najbardziej obawia się nieprzewidywalnego lub niebezpiecznego zachowania kierowców. Na drugim miejscu w rankingu lęków znaleźli się piesi (33 proc.), a dopiero na trzecim awaria samego roweru (32 proc.).

Te lęki nie są bezpodstawne. Z badania dowiadujemy się, że 40 proc. ankietowanych przyznało, że miało sytuację, w której doszło do kolizji z samochodem. Co dziesiąty rowerzysta (10 proc.) został potrącony przez auto. Jedna czwarta (25 proc.) doświadczyła kolizji z innym rowerzystą.

czego-obawiaja-sie-rowerzysci
Grafika: Rankomat.pl

Polska rowerem stoi… ale rekreacyjnym

Badanie Rankomat.pl pokazuje również, że Polacy wciąż traktują rower bardziej jako narzędzie rekreacji niż codzienny środek transportu. Prawie jedna piąta (19 proc.) w ogóle nie jeździ na rowerze. Największa grupa (29 proc.) wsiada na jednoślad kilka razy w miesiącu, a tylko 8 proc. to codzienni użytkownicy. To pokazuje, że dla wielu rowerzystów poruszanie się w ruchu miejskim może być stresującym i rzadkim doświadczeniem, co potęguje obawy przed konfrontacją z samochodami.

Badanie na zlecenie Rankomat.pl zostały przeprowadzone w kwietniu 2025 roku na ogólnopolskiej grupie 836 osób, z czego odpowiedzi na pytania o obawy i niebezpieczeństwa udzieliły 677 osoby deklarujące jazdę na rowerze.

Grafika: Rankomat.pl

Jak się chronić? Polisa?

Wypadki na rowerze to nie tylko ryzyko uszkodzenia sprzętu, ale przede wszystkim poważne konsekwencje zdrowotne. W badaniu 12 proc. rowerzystów potwierdziło, że doznało urazu wskutek upadku. Eksperci przypominają, że skutki finansowe takich zdarzeń można zniwelować.

– Polisa na życie od następstw nieszczęśliwych wypadków pozwoli uzyskać odszkodowanie za sam uszczerbek na zdrowiu, a także za ewentualny pobyt w szpitalu i późniejsze leczenie w trakcie rehabilitacji. Ochrona finansowa roweru będzie możliwa z polisy mieszkaniowej, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim dotyczy roweru trzymanego na terenie ubezpieczonej nieruchomości albo utraconego poza miejscem zamieszkania w wyniku rabunku, i to zgłoszonego na policję. O ile jednak zniszczony czy skradziony rower można odkupić, to z powrotem do zdrowia po wypadku może nie być tak łatwo, zwłaszcza od strony finansowej – podkreśla Ewelina Ratajczak, ekspertka ds. ubezpieczeń rankomat.pl.

Czytaj więcej: 

Groźny pożar ciągnika podczas sianokosów. Dramatyczna akcja strażaków

Statystyki podkarpackiej policji za 2024 rok wskazują na spadek ogólnej liczby wypadków z udziałem rowerzystów. Jednak niepokojąco wzrosła liczba ofiar śmiertelnych. Jednocześnie największym lękiem cyklistów na drodze jest nieprzewidywalne zachowanie kierowców samochodów.

Te obawy znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – aż 40 proc. badanych rowerzystów przyznało, że „wjechało w samochód”, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Rankomat. 

Tragiczny paradoks na drogach Podkarpacia

Dane Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie rzucają światło na niepokojący trend. W 2024 roku na podkarpackich drogach doszło do 186 wypadków z udziałem rowerzystów, w których rannych zostało 169 osób.

Niestety, życie straciło aż 10 cyklistów. Dla porównania, w analogicznym okresie 2023 roku odnotowano więcej wypadków (218) i osób rannych (203), ale mniej ofiar śmiertelnych (7).

Z policyjnych analiz wynika, że najniebezpieczniej jest w terenie zabudowanym, gdzie w 2024 roku doszło do 167 wypadków. Najbardziej zdradliwe okazują się proste odcinki dróg (131 zdarzeń) oraz skrzyżowania i przejazdy dla rowerzystów (23 wypadki). Co ciekawe, do większości tragedii dochodzi w warunkach, które mogłyby się wydawać najbezpieczniejsze.

niebezpieczestwo-jazda-na-rowerze
Grafika: Rankomat.pl

Najwięcej wypadków w piątki i soboty

– W większości do wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego doszło przy dobrych warunkach atmosferycznych i w porze dziennej – mówi kom. Ewelina Wrona z Zespołu Prasowego KWP w Rzeszowie.

Statystyki potwierdzają te słowa – aż 162 wypadki miały miejsce w ciągu dnia. Najniebezpieczniejszymi miesiącami, bazując na danych z ubiegłego roku, są maj i lipiec, a dniami tygodnia – piątki i soboty.

Strach ma imię: kierowca samochodu

Obawy rowerzystów idealnie wpisują się w policyjne statystyki. Z badania przeprowadzonego w kwietniu 2025 roku przez Rankomat.pl wynika, że aż 55 proc. cyklistów najbardziej obawia się nieprzewidywalnego lub niebezpiecznego zachowania kierowców. Na drugim miejscu w rankingu lęków znaleźli się piesi (33 proc.), a dopiero na trzecim awaria samego roweru (32 proc.).

Te lęki nie są bezpodstawne. Z badania dowiadujemy się, że 40 proc. ankietowanych przyznało, że miało sytuację, w której doszło do kolizji z samochodem. Co dziesiąty rowerzysta (10 proc.) został potrącony przez auto. Jedna czwarta (25 proc.) doświadczyła kolizji z innym rowerzystą.

czego-obawiaja-sie-rowerzysci
Grafika: Rankomat.pl

Polska rowerem stoi… ale rekreacyjnym

Badanie Rankomat.pl pokazuje również, że Polacy wciąż traktują rower bardziej jako narzędzie rekreacji niż codzienny środek transportu. Prawie jedna piąta (19 proc.) w ogóle nie jeździ na rowerze. Największa grupa (29 proc.) wsiada na jednoślad kilka razy w miesiącu, a tylko 8 proc. to codzienni użytkownicy. To pokazuje, że dla wielu rowerzystów poruszanie się w ruchu miejskim może być stresującym i rzadkim doświadczeniem, co potęguje obawy przed konfrontacją z samochodami.

Badanie na zlecenie Rankomat.pl zostały przeprowadzone w kwietniu 2025 roku na ogólnopolskiej grupie 836 osób, z czego odpowiedzi na pytania o obawy i niebezpieczeństwa udzieliły 677 osoby deklarujące jazdę na rowerze.

Grafika: Rankomat.pl

Jak się chronić? Polisa?

Wypadki na rowerze to nie tylko ryzyko uszkodzenia sprzętu, ale przede wszystkim poważne konsekwencje zdrowotne. W badaniu 12 proc. rowerzystów potwierdziło, że doznało urazu wskutek upadku. Eksperci przypominają, że skutki finansowe takich zdarzeń można zniwelować.

– Polisa na życie od następstw nieszczęśliwych wypadków pozwoli uzyskać odszkodowanie za sam uszczerbek na zdrowiu, a także za ewentualny pobyt w szpitalu i późniejsze leczenie w trakcie rehabilitacji. Ochrona finansowa roweru będzie możliwa z polisy mieszkaniowej, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim dotyczy roweru trzymanego na terenie ubezpieczonej nieruchomości albo utraconego poza miejscem zamieszkania w wyniku rabunku, i to zgłoszonego na policję. O ile jednak zniszczony czy skradziony rower można odkupić, to z powrotem do zdrowia po wypadku może nie być tak łatwo, zwłaszcza od strony finansowej – podkreśla Ewelina Ratajczak, ekspertka ds. ubezpieczeń rankomat.pl.

Czytaj więcej: 

Groźny pożar ciągnika podczas sianokosów. Dramatyczna akcja strażaków

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *